Reklama

Dziś jest żyjącą legendą polskiej sceny rockowej. Jej początki nie były jednak łatwe. Agnieszka Chylińska — bo to właśnie o niej mowa — swoją karierę zaczynała jako osiemnastolatka, która postawiła wszystko na jedną kartę. Nie zdała matury i nie miała wsparcia rodziców, ale dzięki ogromnemu zapałowi w końcu udało się jej odnieść sukces. Nie od razu jej relacje rodzinne wróciły jednak do normy. Jak wyglądają relacje wokalistki z rodzicami?

Reklama

Agnieszka Chylińska — dzieciństwo, szkoła

Agnieszka Chylińska urodziła się 23 maja 1976 w Gdańsku jako Barbary i Andrzeja Chylińskich, nauczycielki oraz historyka i dziennikarza. Jako mała dziewczynka miała być nieśmiała i powściągliwa. Rodzice mieli nadzieję, że zostanie nauczycielką tak jak jej rodzice. Gdy zaczęła dorastać, jej charakter miał jednak zmienić się o 180° — zaczęła się buntować, a jej wyniki w nauce znacznie się pogorszyły.

„Dwa miesiące przed końcem roku byłam poważnie zagrożona z paru przedmiotów. Rada pedagogiczna postanowiła dać mi jeszcze jedną szansę pod warunkiem, że solidnie przyłożę się do pracy i odrobię zaległości. Wkuwałam przez długie tygodnie, poprawiałam stopnie. Po czym okazało się, że decyzja o tym, iż nie przejdę do następnej klasy, zapadła dużo wcześniej” — mówiła wokalistka w rozmowie dla „Elle”.

Później zdecydowała przyjąć inną taktykę. „Panie Boże, bardzo Cię proszę, żebym została słynną piosenkarką przed maturą, bo nie chcę jej zdawać”, miała nawet pisać w pamiętniku. Później okazało się, że w teorii miała rację — artystką została znacznie wcześniej, niż zdała maturę, jednak nie dlatego, że trafiła na niesamowitą okazję, ale dlatego, że... matury w ogóle nie zdała, a ze szkoły zrezygnowała na rzecz muzyki.

Zobacz też: Paweł Małaszyński przez wiele lat był zaszufladkowany. Teraz mówi wprost: „Nie wybrałbym tego zawodu ponownie"

Agnieszka Chylińska nie miała wsparcia rodziców

Agnieszka Chylińska przyznała, że jej artystyczne początki nie były łatwe. Gdy stwierdziła, że zamierza zajmować się muzyką, była jeszcze bardzo młoda, a do tego miała problemy ze szkołą i nie udało się jej zdobyć matury. Oczywiście jej rodzice nie byli zachwyceni, że ich córka chce zrezygnować z nauki na rzecz muzyki. Postanowili jej ultimatum: albo wróci do szkoły, albo musi zacząć sama na siebie zarabiać. Wówczas Agnieszka Chylińska postanowiła opuścić rodzinny dom.

„Od rodziców dostałam wilczy bilet – wedle matki byłam artystką ze spalonego teatru, a ojca bardzo rozczarowałam. [...] Stwierdził: nie chcesz się dalej uczyć, to się sama utrzymuj. A potem przyszedł sukces i pieniądze” mówiła w rozmowie z „Show”.

Mimo wszystko w późniejszych rozmowach Agnieszka Chylińska zawsze opowiadała o rodzinie z miłością, chociaż nie kryła tego, że bliscy wielokrotnie ją zranili, a wiele problemów pozostało nierozwiązanych. „Matka — nerwowa i wrzeszcząca, ale dająca się za nas pociąć. Ojciec — władczy, ale sprawiedliwy i opiekuńczy. Wieczny jazgot. A z drugiej strony, gdy pojawiał się wróg z zewnątrz — wielka solidarność” opowiadała artystka w rozmowie z portalem styl.pl.

Czytaj również: Oceniał ją i podcinał skrzydła. Córka Wojciecha Jaruzelskiego chciała zmienić nazwisko, przeżyła wiele dramatów

Niemiec/AKPA

Agnieszka Chylińska, nagranie nowego teledysku O.N.A., 2002 rok

East News

Grzegorz Skawiński, Agnieszka Chylińska

Kim są rodzice Agnieszki Chylińskiej? Relacje

Agnieszka Chylińska strzeże swojej prywatności i nieczęsto opowiada o swoich bliskich. W sieci na próżno szukać zdjęć jej męża Marka lub ich wspólnych dzieci. Niewiele wiadomo także o rodzicach wokalistki. Wiemy, że miłość do muzyki zaczepił w niej ojciec, który było przed laty dziennikarzem muzycznym, a później historykiem. Jej mama była zaś nauczycielką.

„Od samego początku walczyłam o swoje. Trochę na przekór. Ja pochodzę z domu — tata — historyk oraz mama — nauczycielka. Kiedy prosili — załóż czapkę, to ja nie zakładałam. I z takim nastawieniem weszłam też we wczesną dorosłość” opowiadała artystka w rozmowie z serwisem Onet.

Chociaż dziś Agnieszka Chylińska ma własną rodzinę i sama jest matką, przyznała, że jej relacje z własną mamą wciąż nie są idealne. Przed laty opowiedziała, że chociaż wiedziała, że jej mama ją kocha, przyznała, że wciąż brakowało jej potwierdzenia tych słów w czynach: „Mama była opiekuńcza i troskliwa, ale to się nie przekładało na objęcia, całusy, na mówienie, że kocha” mówiła w rozmowie z Edwardem Miszczakiem.

W filmiku na YouTube dodała zaś: „Byłam pełna kompleksów, potrzebowałam telefonu od matki, która by powiedziała: „Córeczko, dasz radę”. Na tym paliwie jadę przez całe życie. Ciągle muszę komuś coś udowadniać i komuś mówić, że warto mnie kochać, warto mi zaufać”.

Czytaj też: We wzruszający sposób wspomniała o mamie. Oliwia Bieniuk opublikowała nieznane zdjęcie z Anną Przybylską

Krzysztof Opaliński

Agnieszka Chylińska, VIVA! grudzień 2001

Mimo wszystko Agnieszka Chylińska przyznała, że rodzice byli dla niej wzorem do naśladowania. Ojca podziwiała zawsze za zainteresowanie muzyką, pasje i talenty. Mamę — za siłę, której jej nauczyła, chociaż nie od początku było to dla niej oczywiste.

„Moje życie to życie kobiety, która jest zafascynowana światem mężczyzn. Mój ojciec był dziennikarzem muzycznym, później dziennikarzem sportowym, więc ten świat mnie fascynował. [...] Kiedy dorastałam, to kobiecość była traktowana jako pewien rodzaj słabości. Dopiero z czasem, kiedy sama zostałam matką, doceniłam rolę tej kobiecości, którą odgrywała moja mama. Zrozumiałam, że kobiecość to nie tylko malowanie się szminką, ale opieka nad osobą, którą kochasz” mówiła.

Mirosław Sosnowski/Tvn/ materiał prasowy

Agnieszka Chylińska

Reklama

[Ostatnia publikacja treści na Viva Historie 29.05.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama