Gitarzysta zespołu Kult został zatrzymany przez policję. Kazik zabrał głos w tej sprawie
Muzyk wyłudził ponad milion złotych
Niedawno media obiegła informacja o oszustwach, jakich miał się dopuścić jeden z muzyków słynnego zespołu — Kult. Z medialnych doniesień wynika, że dorobił się aż ponad miliona złotych. Po tym, jak sprawa ujrzała światło dzienne, lider formacji wydał oświadczenie.
Afera z muzykiem zespołu Kult
Na polskiej scenie muzycznej działają od 1982 roku. Zespół Kult to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych polskich zespołów, którego piosenki nucą kolejne pokolenia. Niedawno jednak nad formacją zawisły czarne chmury. Okazuje się, że jeden z muzyków miał dopuścić się wyłudzeń, przez co dorobił się ponad miliona złotych. „Podejrzani, na podstawie podrobionych dokumentów, wyłudzili akt zgonu, który to z kolei przedstawili w dwóch firmach ubezpieczeniowych w Polsce, a na jego podstawie wypłacili łącznie ponad milion złotych odszkodowania z tytułu zawartych polis na życie", tłumaczył rzecznik policji — Robert Szumiat w rozmowie z TVN Warszawa.
Co więcej, 29 lutego warszawska policja zatrzymała podejrzanych w głośnej sprawie. Wśród nich znalazł się właśnie gitarzysta zespołu Kult — Piotr M.
CZYTAJ TEŻ: Brat Katarzyny Dowbor romansował ze znaną aktorką. Osiągnął sukces za oceanem, jest posiadaczem gigantycznej fortuny
Oświadczenie muzyka zespołu Kult
Kilkanaście godzin temu na profilu zespołu pojawiło się oficjalne oświadczenie, które napisał oskarżony muzyk. „W związku z informacjami i doniesieniami prasowymi na mój temat, które okazały się dziś w mediach, pragnę oświadczyć, że całkowitą i pełną odpowiedzialność za informacje w nich zawarte ponoszę ja sam. Zaznaczam jednocześnie, że moi koledzy z grupy Kult nie mieli na ten temat żadnej wiedzy do dzisiaj. Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu", czytamy.
„Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem — przepraszam. Nie było to moją intencją, podobnie jak angażowanie kolegów w to całe zamieszanie. Ufam, że wymiar sprawiedliwości stanie w tej sprawie na wysokości zadania i prawda zostanie wyjaśniona", podsumował.
Mimo że do lidera zespołu Kult nie udało się dodzwonić, sprawę skomentował na swoim Instagramie. „Na Facebooku jest oświadczenie. Ja się o tym z internetów dziś rano dowiedziałem", skwitował Kazik Staszewski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ich córki urodziły się niemal jednocześnie. Dzięki dzieciom więź Małgorzaty Sochy i Natalii Kukulskiej stała się silna