Wokalistka i aktorka Aaliyah zginęła ponad 20 lat temu. Czy księżniczka r&b mogła uniknąć tragedii?
Czy przewidziała swoją śmierć w katastrofie samolotowej?
Niezwykłą kreatywnością, wyczuciem trendów i pomysłami na muzykę Aaliyah zdecydowanie wyprzedzała swoją epokę. Nie będzie więc przesady w stwierdzeniu, że dziś, po ponad dwóch dekadach piosenkarka, która zginęła w katastrofie lotniczej nadal jest wzorem stylu i kompozycji wielu wokalistek, a fani wciąż wspominają jej teledyski i utwory. Jak doszło do tej tragedii? Czy Aaliyah przewidziała własną śmierć w chmurach?
Kim była piosenkarka Aaliyah Dana Haughton?
Urodziła się w Nowym Jorku, ale dorastała w Detroit. Jej imię Aaliyah w języku arabskim oznacza najlepsza, najwyższa. Była aktorką i wokalistką, a drogę zawodową rozpoczęła w 1990 roku, kiedy jako jedenastolatka zagrała w show telewizyjnym Star Search. Już dwa lata później pracowała nad debiutanckim albumem, a pierwszy przebój nagrała w wieku 15 lat. Jej płyta Age Ain’t Nothing But A Number (1994) była wyjątkowo dojrzałą produkcją jak na czternastoletnią wokalistkę. Otoczona opieką R. Kelly’ego, Aaliyah połączyła brzmienia jazzu, soulu i hip hopu – gatunków, na których się wychowywała.
Z R. Kellym wokalistka miała wielki branżowy romans, który zakończył się skandalem. Ich związek zakończył się w 1994 roku krótkotrwałym małżeństwem, które zostało anulowane ze względu na młody wiek artystki. Miała wówczas 15 lat, a jej partner ponad 20.
Zobacz też: Oscary 2023: John Travolta łamiącym się głosem oddał hołd Olivii Newton-John
Dwa lata później ewoluowała muzyka r&b, a wraz z nią rozwijała się twórczość Aaliyah. Drugi album artystki – One In A Million – był prawdziwym zaskoczeniem i stał się płytą, która pozwoliła przebić się młodziutkiej wokalistce do czołówki wykonawców muzyki soul z elementami r&b i hip-hopu. Rozszedł się w nakładzie 11 milionów egzemplarzy, a jego produkcją zajęli się Missy Elliott i Timbaland.
Artystka nie bała się łączenia gatunków, a jej muzyka była wyjątkowo kobieca – subtelna, ale jednocześnie nasycona nowoczesnym brzmieniem i klimatem czarnych dzielnic. Stąd nowe oblicze r&b, o którym często się mówi analizując twórczość Aaliyah.
Równolegle wokalistka spełniała się również na polu aktorskim. Zagrała w filmach Romeo musi umrzeć i Królowa potępionych. Otrzymała też propozycję występu w Matrixie, jednak przed śmiercią nakręciła zbyt mało scen i producenci postanowili wyciąć ją z produkcji.
Aaliyah: śmierć. Jak doszło do katastrofy samolotu wokalistki?
Ostatni album Aaliyah wydany za jej życia ukazał się 17 lipca 2001 roku. W związku z premierą wydawnictwa wokalistka oraz reżyser, Hype Williams, postanowili nakręcić klip do utworu Rock the Boat na Bahamach. W pracach nad teledyskiem brało udział 60 osób, głównie tancerze, styliści i ekipa techniczna. 25 sierpnia Aaliyah zakończyła zdjęcia, a reszta ekipy miała dokończyć nagrania klipu i wrócić do Stanów dzień później.
Wokalistka na Florydę miała powrócić w Cesnie, której start z lotniska na Bahamach zaplanowany był na 18:50 czasu lokalnego. Nastąpiła jednak zmiana i Aaliyah oraz osiem innych osób wsiedli do samolotu o zdecydowanie mniejszej ładowności. Nie zmniejszono obciążenia samolotu, i choć pilot prosił o zostawienie części sprzętu i bagażu, nie zakomunikował, że maszyna jest przeciążona, co może spowodować problemy.
Samolot po oddaleniu się o 200 stóp od pasa startowego runął na ziemię i stanął w płomieniach. Żadna osoba na pokładzie nie przeżyła. Zaraz po tragicznym wypadku wszczęto śledztwo i przeprowadzono sekcję zwłok Aaliyah. Śmierć według niej wynikała na skutek obrażeń głowy i poważnych oparzeń.
Śledztwo szybko potwierdziło, że samolot był przeciążony o ponad 320 kilogramów. Okazało się również, że ten typ Cesny nie powinien przewozić więcej niż siedem osób. Na jaw wyszło też, że pilot awionetki, Luis Morales III, wcale nie miał uprawnień do sterowania samolotem (sfałszował licencję), co więcej zatrudniony został kilka godzin przed lotem. Sekcja zwłok wykazała natomiast obecność w jego krwi kokainy i alkoholu.
Zobacz też: Starszy syn Colina Farrella cierpi na rzadką chorobę genetyczną. Co dolega Jamesowi?
Tragicznie zmarłe piosenkarki. Czy Aaliyah musiała zginąć? Nowe fakty w sprawie
Po dwudziestu latach od tragicznego wypadku na jaw wyszły nowe fakty, które zostały ujawnione w książce „Baby Girl: Better Known as Aaliyah”. Kingsley Russell w 2001 roku miał tylko 13 lat, ale doskonale pamięta tamten dzień, kiedy wraz z macochą odwoził Aaliyah na lotnisko. Kobieta prowadziła taksówkę artystki, a on sam był bagażowym. Był też jedną z ostatnich osób, jakie widziały wokalistkę przed jej śmiercią.
Russell zdradził w książce autorstwa Kathy Iandoli, że piosenkarka nie chciała lecieć podstawionym samolotem, ponieważ wróciła do taksówki, jak tylko zobaczyła, jaką maszyną miałaby wracać. Skarżyła się na ból głowy i zażyła środki nasenne, przez które zasnęła. To pozwoliło jej ekipie zdecydować za nią, i wnieść ją na pokład.
Piosenkarka Aaliyah nie lubiła latać, dlatego zawsze była ostrożna, jeśli chodziło o takie podróże. Jak wspomina Russell, pilot rzeczywiście najpierw odmówił startu, tłumacząc się przeciążeniem, ale po krótkiej chwili zdecydował, że jednak poleci. W tym czasie wokalistka spała, i nie była świadoma zagrożenia. „Ona została wniesiona na pokład siłą. Nie wyraziła wcześniej na to zgody”, opowiedział w książce. Oprócz Aaliyah, śmierć w tragicznych okolicznościach ponieśli m.in. jej stylista, makijażystka, ochroniarz i przyjaciółka Keith Wallace.
Piosenkarka, która zginęła w katastrofie lotniczej. Co wydarzyło się po śmierci Aaliyah?
Pogrzeb Aaliyah odbył się 31 sierpnia 2001 roku. Pojawili się na nim m.in. Diddy, Lil Kim, Timbaland, Missy Elliot, Gladys Knight i inni artyści ze świata muzyki i filmu. Po śmierci wokalistki ukazały się jeszcze dwie jej płyty – w 2002 roku na półki sklepowe trafiło wydawnictwo z nieopublikowanymi wcześniej utworami I Care 4 U, natomiast w 2005 roku do sprzedaży trafiła składanka Ultimate Aaliyah.
Na miesiąc przed tragedią piosenkarka Aaliyah udzieliła wywiadu dla jednej z niemieckich gazet. Powiedziała wtedy, że miała niezwykły sen, w którym „czuła się prześladowana przez pewną osobę, a potem oderwała się od ziemi i szybowała w powietrzu”. Czy to możliwe, że księżniczka r&b przewidziała własną śmierć...?
1 z 5
Pierwszy przebój Aaliyah nagrała w wieku 15 lat, a wkrótce potem wydała debiutancki album „Age Ain’t Nothing But A Number” (1994 rok).
2 z 5
Drugi album wokalistki – „One In A Million” – rozszedł się w nakładzie 11 milionów egzemplarzy, a jego produkcją zajęli się Missy Elliott i Timbaland.
3 z 5
Równolegle do muzyki, Aaliyah spełniała się również na polu aktorskim. Zagrała w filmach „Romeo musi umrzeć” i „Królowa potępionych”.
4 z 5
Ostatni album Aaliyah – wydany za jej życia – ukazał się 17 lipca 2001 roku. Zginęła w katastrofie samolotu, wracając ze zdjęć do teledysku singla „Rock the Boat”, który promował płytę.
5 z 5
Aaliyah odeszła 25 sierpnia 2001 roku. Jej pogrzeb odbył się 31 sierpnia. Pojawili się na nim m.in. Diddy, Lil Kim, Timbaland, Missy Elliot, Gladys Knight i inni przedstawiciele branż muzycznej i filmowej.