Fot. Damian KLAMKA/East News/MAREK WISNIEWSKI / Puls Biznesu / Forum
o tym jest głośno

Jedyna córka Michała Sołowowa poszła w jego ślady. Związała się z jego bliskim przyjacielem

Karolina odziedziczyła po ojcu pasję do wyścigów i pomagania

Marcjanna Maryszewska 4 kwietnia 2024 16:00
Fot. Damian KLAMKA/East News/MAREK WISNIEWSKI / Puls Biznesu / Forum

Nazwisko Michała Sołowowa ponowie zjawiło się w rankingu zaproponowanym przez magazyn Forbes. Miliarder, który zaczynał od firmy budowlanej i sieci supermarketów, zgromadził na swoim koncie majątek wynoszący 27,25 mld zł. Jego drogą poszła także jedyna córka, w której zaszczepił pasję do pomagania oraz ciężkiej pracy.

Michał Sołowow ma córkę. Karolina Sołowow odziedziczyła pasje i smykałkę do biznesu

Córka Michała Sołowowa przyszła na świat w 1986 roku jako jedyne dziecko najbogatszego Polaka. Ukończyła studia prawnicze w Krakowie ze specjalizacją w prawie karnym. Biznesowe zacięcie przejawiała od małego, dlatego trudno się dziwić, że tuż po zakończeniu edukacji ruszyła na podbój rynku. Pierwsze kroki zawodowe stawiała w North Food, której jej ojciec jest właścicielem. Pracowała w biurze architektonicznym, prowadziła sklepy w Galerii Echo oraz zarządzała siecią salonów Spa. W międzyczasie odkryła w sobie pasję do aktywizmu i zaczęła udzielać się charytatywnie.

Karolina Sołowow, nagranie programu Pytanie na śniadanie, 28.09.2017 r.

Fot. Krzysztof Kuczyk / Forum

W sieci na próżno szukać wypowiedzi ojca na temat córki i odwrotnie. Bez wątpienia darzą się jednak ogromnym zaufaniem, a poza powiązaniami rodzinnymi, łączy ich też pasja do pomagania. Michał Sołowow wraz z Karoliną prowadzą Fundację „Fabryka Marzeń”, która wspiera młodych ludzi od 2015 r. Przedsiębiorczyni chce zaszczepiać w nich wartości, które sama wyniosła z rodzinnego domu.

CZYTAJ TAKŻE: Rozbił bank w Milionerach, wiadomo, na co wyda pieniądze. Dziś o Tomaszu Boruchu mówi cała Polska

"Zamiłowanie do ciężkiej pracy, głód wyzwań i chęć tworzenia coraz to nowych projektów [Karolina Sołowow] odziedziczyła po rodzicach. Świadomie i konsekwentnie buduje swoją karierę w oparciu o bliskie jej wartości (skutecznie łącząc biznes z działalnością prospołeczną) dlatego m.in. stworzyła i stanęła na czele Fundacji Fabryki Marzeń, gdzie ma możliwość realnie wpływać na rzecz stwarzania warunków do zmian w życiu dzieci i młodzieży" — czytamy na oficjalnej stronie Fundacji.

Michał Sołowow

Michał Sołowow
Fot. East News

Karolina Sołowow wyszła za przedsiębiorcę

Miliarder zaraził swoją córkę nie tylko chęcią do pomagania innym, ale też zamiłowaniem do sportów ekstremalnych — pasją obojga są bowiem wyścigi. Karolina nie tylko jeździ na rajdy, ale również znalazła na nich miłość. Mowa o Rafale Soniku, słynnym kierowcy rajdowym oraz bliskim przyjacielu jej ojca. U boku 20 lat starszego mężczyzny boku zaznała stabilizacji po związkach, które rozczarowały ją w przeszłości.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Ma o 26 lat młodszą żonę, doczekali się siedmiorga dzieci. Tragiczny wypadek zamienił ich życie w koszmar

"Związek z Rafałem zaczął się w jednym z trudniejszych momentów w moim życiu. Kiedy [...] poznaliśmy się bliżej, nie byłam pewna, czy to czas na nowe uczucie. On jednak szybko pomyślał o nas bardzo poważnie i otoczył opieką. Był przy mnie. Nasza bliskość budowała się w oparciu o prawdziwe, niełatwe sprawy, ale to właśnie ją scementowało. Oczywiście nie bez znaczenia jest charyzma Rafała. Oczarował mnie" — opowiadała o partnerze z czułością w magazynie Pani 

Karolina Sołowow, Rafał Sonik, Warszawa, 23.02.2016 r.

Fot. Radoslaw NAWROCKI / Forum

[Tekst opublikowany na Viva Historie 06.04.2024 r.]

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.