Reklama

Mija dokładnie 20 lat od momentu, w którym życie Małgorzaty Pieńkowskiej stanęło na głowie. To właśnie wtedy aktorka usłyszała przerażającą diagnozę. Rak piersi zaatakował, gdy jej małżeństwo zaczęło się rozpadać... Serialowa Maria z „M jak miłość” z obydwu prób wyszła zwycięsko i dziś jest przekonana, że dostała drugą szansę, ponieważ Pan Bóg zdecydował, że ma jeszcze pożyć.

Reklama

Małgorzata Pieńkowska – choroba. Nowotwór zaatakował, gdy jej małżeństwo się rozpadało

Fani pokochali ją między innymi za rolę Marii Zduńskiej w popularnym serialu „M jak miłość”. Małgorzata Pieńkowska ma za sobą wiele trudnych doświadczeń... Dokładnie 20 lat temu usłyszała przerażającą diagnozę – nowotwór piersi. Na domiar złego choroba zaatakowała w momencie, gdy rozpadało się jej małżeństwo... „Pewnie inna kobieta w mojej sytuacji uznałaby, że choroba to wystarczający ciężar do udźwignięcia i nie dokładałaby już do niego rozwodu, lecz ja byłam zdeterminowana. Pomyślałam, że skoro nie można uzdrowić relacji z drugą osobą, trzeba uzdrowić siebie”, tłumaczyła aktorka.

Małgorzata Pieńkowska nie zamierzała się jednak poddać. Z wielką determinacją podjęła się walki z chorobą i w końcu udało jej się odnieść sukces. Dziś powtarza, że dzięki nowotworowi dowiedziała się o sobie wielu rzeczy, jak choćby tego, że jest niezwykle silna. „Choroba mi na pewno pokazała i zakomunikowała to drukowanymi literami, że życie jest olbrzymim darem. Na pewno poczułam, że absolutnie nie ma w życiu rzeczy stałych”, wyznała po latach w gazecie.pl. „Moje doświadczenie jedno zmieniło na stałe: mam dystans”, podkreśliła.

Czytaj też: Przez lata nie mieli kontaktu. Jakuba Gierszała i jego ojca ponownie połączyło jedno spotkanie

PIOTR FOTEK/REPORTER

Małgorzata Pieńkowska, 2003 rok

Tomasz Urbanek/East News

Małgorzata Pieńkowska, Warszawa, nagranie programu „Demakijaż,”, 29.08.2015 rok

Małgorzata Pieńkowska dostała od Boga drugą szansę

Aktorka nie ma żadnych wątpliwości, że fakt iż nadal żyje jest tylko i wyłącznie zasługą Boga, który uznał, że nie wypełniła jeszcze swojej ziemskiej misji. „Jestem jedną z osób, które mają darowane życie. Bóg zdecydował, że mam jeszcze pożyć, żeby się czego tutaj, na ziemi, nauczyć. Tak ja to czytam”, wyjaśniła Małgorzata Pieńkowska [cytat za światseriali.interia.pl]. Tłumaczy także, że teraz „odczuwa życie mocniej”, ponieważ ma za sobą „doświadczenie ocierające się o ostateczne”. O samym raku mówi jako o... prztyczku od Boga, mającym ją skierować na odpowiednią drogę.

„Poznałam gorycz życia, ale przy okazji nauczyłam się, co się w nim naprawdę liczy”, zapewniła dodając, że należy cieszyć się drobiazgami, doceniać wszystkie chwile i nie załamywać niepowodzeniami [cytat za światseriali.interia.pl]. „Jak człowiekowi się wydaje, że zupełnie nie ma się z czego cieszyć, to może chociażby spojrzeć na swojego ukochanego kota lub psa. I cieszyć się z tego, że zwierzaki są obok niego. Że ma przyjaciół. Że przeczytał książkę”, mówiła w wywiadzie dla gazeta.pl. Jednocześnie walcząc z chorobą Małgorzata Pieńkowska rozwodziła się z ówczesnym mężem, Jackiem Sobalą. Ostatecznie ich małżeństwo zostało zakończone w 2005 roku, gdy aktorka pokonała nowotwór. Dziś jest w szczęśliwym związku z Andrzejem Nersem.

Zobacz także: Paweł Domagała zostaje w Kościele katolickim, chociaż wcześniej chciał z niego odejść. „Najwięcej rzeczy mi się tutaj zgadza"

Kurnikowski/AKPA

Małgorzata Pieńkowska, Gwiazdka i premiera kalendarza ATM GRUPA, 2016 rok

AKPA
Reklama

Małgorzata Pieńkowska, Dzień Dobry TVN, 2022 rok

Reklama
Reklama
Reklama