Reklama

Pamięć o Korze, Kamil Sipowicz podtrzymuje na różne sposoby. W czerwcu otwarto wystawę poświęconą artystce, a jesienią wydane zostaną wiersze Kory Ściana szklanych, purpurowych serc. Niedawno mówiło się także o tym, że powstanie także film o artystce. Plany nakręcenia filmu biograficznego o Korze snuto od lat, jeszcze za życia Kory. Teraz, po śmierci gwiazdy jej mąż Kamil Sipowicz postanowił przyspieszyć prace nad scenariuszem: „Pracujemy nad filmem fabularnym i filmem dokumentalnym”, wyjawił w rozmowie z Beatą Nowicką dla magazynu VIVA! kilka miesięcy temu. Teraz maż Kory zdecydował się opublikować zbiór odręcznych notatek artystki. Co fani jej talentu znajdą w książce Miłość zaczyna się od miłości?

Reklama

Prywatne dzienniki Kory: Miłość zaczyna się od miłości

Kamil Sipowicz postanowił opublikować zbiór odręcznych notatek Kory. W książce Miłość zaczyna się od miłości fani zajdą zapis intymnej pracy artystki nad tekstami, razem z oryginalnymi skreśleniami. Książka ukaże się w księgarniach już 13 listopada. Zbiór prywatnych zapisków Kory zawiera głównie teksty wokalistki z lat 2003–2018, ale także kilka z 1983 roku. Dzięki książce fani będą mieli okazję podejrzeć, jak wyglądała praca Kory nad piosenkami z płyt Znaki szczególne czy Pong Pong. Jak czytamy w opisie promującym książkę: „W kilku pięknych zeszytach, które Kora starannie wybierała w księgarniach lub dostawała w prezencie, przez wiele lat prowadziła notatki. Zeszyty to był jej warsztat literacki. Alembik, w którym wrzały i dojrzewały pomysły na piosenki”.

Kamil Sipowicz o Miłość zaczyna się od miłości

W promocyjnym tekście od wydawcy zostały także zawarte słowa od samego Kamila Sipowicza. Co mówi o książce Miłość zaczyna się od miłości? „Ponad rok po śmierci Kory, zdecydowałem się pokazać światu jej intymną pracę nad tekstem. Prezentujemy je czytelnikowi razem z oryginalnymi skreśleniami. Pokazujemy jej pracę nad słowem, jej wahania oraz różne wersje często tego samego tekstu. Mamy zatem teksty Kory głównie z lat 2003–2018, ale także kilka tekstów z roku 1983. Czytając uważnie zeszyty możemy prześledzić, jak Kora pracowała nad tekstami piosenek, jak tworzyła nowe wersje, jak skreślała, uzupełniała, walczyła o frazę i rytm. Śledzimy, jak powstały piosenki zaśpiewane przez nią na płytach "Znaki szczególne" i "Pong Pong" oraz kilka utworów wydanych jako single: "Tu jest mój dom" oraz wstrząsający tekst o księżej pedofilii "Zabawa w chowanego" (2010). Te zeszyty to czarowna pamiątka jej pięknego wewnętrznego świata”, czytamy.

Kamil Sipowicz wciąż zamierza roić wszystko, by pamięć o Korze trwała jak najdłużej. Kultywowanie jej sprawia, że czuje się szczęśliwy, na tym przede wszystkim zależało Korze, gdy zrozumiała, że nie ma już lekarstwa: „Człowiek wie, że umrze, ale tego do siebie nie dopuszcza. Nie przeprowadziliśmy najważniejszych rozmów, ale… Chciała, żebym był szczęśliwy, to mówiła przyjaciołom”, mówił w wywiadzie Beaty Nowickiej dla magazynu VIVA!.

Reklama

Dziś jak sam przyznaje robi to, co robi „Po prostu. Muszę pojechać na Roztocze, tam są domy, zwierzęta, trzeba pilnować, żeby to się nie rozwaliło, nie zarosło, nie poumierało, żeby ten jej majątek duchowy i materialny przetrwał. Tak samo trzeba pielęgnować jej sztukę. Póki tu jestem, na tej ziemi, chciałbym o to wszystko zadbać”.

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama