KONKURS! Czy zemsta najlepiej smakuje na zimno?
Odkryj świat pełen luksusu, namiętności i tajemnic w najnowszej powieści Alicji Sinickiej!
Wiele osób marzy o zemście. Wyobraża sobie, jak ranią ludzi, którzy ich kiedyś skrzywdzili i w ten sposób wyrównują z nimi rachunki. W ich głowach przynosi to ukojenie, ale czy faktycznie, zemsta może uszczęśliwić? Odpowiedź na to pytanie próbuje odnaleźć Alicja Sinicka w swojej najnowszej powieści „Otwórz oczy”, która jest 3 i już ostatnim tomem bestsellerowej serii Oczy Wilka. Co tym razem wydarzy się w książce? Artur Mangano i Lena Kajzer wreszcie wzięli ślub, jednak początek ich nowego, wspólnego życia, wcale nie będzie usłany różami… Ktoś postanowił popsuć ich szczęście i zemścić się za błędy z przeszłości rodziny Mangano. Jak wpłynie to na ich życie? Czy ich uczucie przetrwa? Postanowiliśmy porozmawiać z autorką książki na temat zemsty, ludzkich pragnień oraz… namiętności.
Powieść „Otwórz oczy” jest zakończeniem Pani debiutanckiej serii Oczy wilka, od której można by rzec, zaczęła się Pani autorska przygoda. Jak to jest po takim czasie żegnać się z bohaterami, światem, w którym spędziło się tyle czasu?
Już za nimi tęsknię. Mam sentyment do historii Leny i Artura, to właśnie z nimi debiutowałam. Traktuję to zakończenie też trochę symbolicznie-zamykam jakiś rozdział w życiu i zaczynam następny. Przechodzę powoli do thrillera psychologicznego, opuszczam świat romansu. Być może jeszcze kiedyś do niego wrócę, ale już wiem, że tam głęboko w środku tlą się we mnie mroczniejsze emocje, z którymi w najbliższym czasie chcę się zmierzyć.
Tematem Pani najnowszej książki jest zemsta. Dlaczego właśnie ona?
To bardzo ciekawy temat. Chęć zemsty potrafi zdominować myśli, słowa, działania, wpłynąć na życie zarówno tego, kto chce się zemścić, jak i jego wroga. Postanowiłam przyjrzeć się temu zagadnieniu, poobserwować bohaterów skażonych takim obłędem, zobaczyć jak daleko posuną się, aby zrealizować swoje cele.
Czy według Pani wiele osób faktycznie dokonuje zemsty, czy tylko żyje przyjemnymi fantazjami o niej? Co może dawać człowiekowi „karmienie” swojej duszy pragnieniem mszczenia się na innych?
Myślę, że fantazjowanie o zemście często przynosi ludziom ukojenie, sama zemsta na pewno nie. Kiedy ktoś czuje się skrzywdzony, kieruje się chęcią odwetu. Marzy o tym, żeby „odwdzięczyć się pięknym za nadobne”. Gdy jednak przechodzi do czynów i zaczyna faktycznie wyrządzać komuś krzywdę, zdarza się, że mięknie. Dociera do niego, że czynienie zła go przerasta. Myślę, że jest tak w większości przypadków.
A czy temat zemsty dotknął kiedyś Panią bezpośrednio? Czy sięgała Pani do własny doświadczeń, pisząc książkę?
Tak, doświadczyłam kiedyś takiej sytuacji. Myślę, że każdy w mniejszym, lub większym stopniu zmierzył się z zemstą. Chciał się zemścić lub ktoś chciał zemścić się na nim. Zawsze, kiedy tego doświadczałam, czułam, że dotyka mnie zło i to w bardzo bezpośredni sposób. Uważam, że mszczenie się wyciąga z człowieka najgorsze demony, które mogą zaszkodzić obydwu stronom.
W powieściach opisuje Pani mroczny świat bogatych ludzi. Dlaczego? Czy takie osoby faktycznie mają więcej sekretów?
Lubię kontrasty. Myślę, że wtedy widać wszystkie emocje najlepiej. Tłem jest piękno, bogactwo, uśmiechy i wzniosłe słowa, a sednem sprawy mrok i podłe uczynki. Moich powieści nie powinno traktować się dosłownie. Chciałabym dawać w nich pretekst do zastanowienia się nad danymi tematami. Zdrada, przemoc, potrzeba miłości, zemsta, może rozgrywać się w każdym domu. Ja wybieram te piękne, żeby, poprzez kontrast wyeksponować negatywne emocje. Pokazać je jak na dłoni.
W „Otwórz oczy” pojawia się dużo erotycznych scen. Przyznaję, że czytając książkę, miałam wrażanie, że najważniejszy w związku Leny i Artura był właśnie seks i łączyła ich głównie namiętność.
Lena i Artur są nowożeńcami, dlatego dodałam do ich związku trochę pikanterii. Gdy ich relacja zostaje zachwiana, zaczynają odkrywać siebie na nowo – z czasem także tę namiętną strefę. Pomyślałam, że to może być ciekawe.
Czy miała Pani od początku pomysł na rozwój charakterów postaci? A może dojrzewały wraz z Panią?
Od początku miałam w głowie Lenę i Artura. Potem, budując ich związek, starałam się trzymać prawdy na ich temat. Jakby to było, gdyby do ich relacji wkradły się zakłócenia? W jaki sposób zareagowałaby Lena, a w jaki Artur? Pozostali bohaterowie dojrzewali zawsze razem z tempem historii. Tak naprawdę potrzebowałam ich, żeby stworzyć odpowiednie warunki dla Leny i Artura.
Czy pisanie książek przez ostatnie lata w jakiś sposób Panią zmieniło?
Na pewno, wciąż obserwuję te zmiany. Przede wszystkim dotarłam do swojego prawdziwego ja. Jestem pewna, że gdyby nie pisanie, nie odkryłabym go. Żyję bardziej świadomie, szybko potrafię przeanalizować swoje reakcje na rozmaite sytuacje życiowe, zdystansować się do nich. Jestem też bardziej wyrozumiała dla ludzi. Każdy jest dla mnie trójwymiarowy.
Czy ma Pani pomysł na kolejną książkę, czy pragnie na razie odpocząć od pisania?
Właśnie piszę nowy thriller psychologiczny, w planach są kolejne. Nie wyobrażam sobie odpoczynku od pisania, uzależniłam się od niego. Nie chcę odpoczywać. Chcę pisać, pisać, pisać.
Jeśli lubicie książki, które trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, koniecznie przeczytajcie „Otwórz oczy”. A teraz… możecie wygrać w naszym konkursie 1 z 3 zestawów książek z serii "Oczy wilka" Alicji Sinickiej! Wystarczy, że napiszecie, czy według was zemsta może przynieść ukojenie, czy jest tylko stratą czasu i energii? Czekamy na najciekawsze odpowiedzi!
Materiał powstał z udziałem Wydawnictwa Kobiecego