(Nie)bajka o arabskich księżniczkach

Świat „Baśni z tysiąca i jednej nocy”, pełen delikatnych i kolorowych tkanin, orientalnej muzyki, smaków i zapachów pociąga. Jednak historie prawdziwych arabskich księżniczek wcale bajkowe nie są… Z kilkunastu tysięcy mieszkających na Bliskim Wschodzie księżniczek, jedynie kilka jest powszechnie znanych. Stały się publicznymi osobowościami, celebrytkami uwielbianymi przez tłumy, kobietami zaangażowanymi w działalność charytatywną, a czasem nawet polityczną. Ich zadaniem jest pokazanie światu, że głos kobiet w tej części świata jest słyszany. Ale mówić mogą tylko to, na co pozwalają im mężczyźni.

O czym jest książka "Zaginione arabskie księżniczki"?

Książka Marcina Margielewskiego to historie tych kobiet, które zabrały głos, jednak nie tak, jak tego od nich oczekiwano. Przestały być bezwzględnie oddane i podporządkowane mężczyznom i powiedziały to, co chciały…

Kobiety w Arabii Saudyjskiej mają być niewidoczne. Oficjalnie służy to ich ochronie, ale wiele fragmentów Koranu i sunny wskazuje na to, że tak naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o ochronę własności i zwykłą męską zazdrość (zwaną tu ghirą i uważaną za stan uświęcony przez samego Allaha), bo na przykład kobiety w bardziej zaawansowanym wieku, niebędące już obiektem pożądania saudyjskich mężczyzn, są zwolnione z obowiązku zasłaniania się przed światem.

Jak wygląda życie arabskich księżniczek?

Jak podkreśla Marcin Margielewski, autor książki, spotkanie z arabską księżniczką nie należy do prostych. Zwykły człowiek nie ma do nich dostępu. Otoczone przez ochronę i opiekunów wiodą baśniowe życie. Arabskie księżniczki spełniają wszystkie swoje zachcianki – za niewyobrażalnie duże pieniądze. Nie liczy się to, co mają do powiedzenia, ani to, o czym marzą. Siedzą zamknięte w luksusowych pałacach jak trofea, które albo już zostały zdobyte przez swoich mężów, albo dopiero zostaną wystawione na łowy przez ojców, wujów lub braci, by zostać upolowanymi i wydanymi za mąż w zamian za jakiś intratny biznes albo pożądany sojusz.

Margielewski sprawił, że historie tych, które powiedziały „nie”, ujrzały światło dzienne. W większości jednak te, które zbuntowały się przeciw zamknięciu w złotych klatkach, przypłaciły za to życiem.

„Wiele na zawsze zniknęło z pamięci tych, którzy je znali. Na rozkaz! Jakby nigdy nie istniały. Wymazano je z ksiąg, zdjęć, rejestrów. To najwyższa kara za sprzeciw. Pamięć o nielicznych przetrwała dzięki tym, którzy je znali i nie zgodzili się zapomnieć”.

To nie będzie bajka

Autor na kartach powieści pokazuje z jednej strony piękny i bajkowy, z drugiej zaś niezwykle brutalny świat. Próbuje też odpowiedzieć na wiele pytań: Jak się żyje w złotej klatce? Jaka jest cena wolności? Dlaczego niektóre księżniczki zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach?

Książka „Zaginione arabskie księżniczki” trafi do sprzedaży już 11 lutego!

Materiał powstał z udziałem marki Prószyński i S-ka