Kobiety mają swoją historię, nawet jeśli świat nie jest na nią gotowy….
Kristin Hannah powróciła z nową powieścią „Kobiety”
Kristin Hannah od lat chciała pisać o Wietnamie. Hannah, znana z epickich dzieł historycznych, skupia się teraz na 11 000 kobiet, które służyły w Wietnamie. Najnowsza powieść nosi tytuł ,,Kobiety”, ale tytuł ten byłby właściwy dla wszystkich jej książek. Od ,,Słowika” po ,,Gdzie poniesie wiatr” autorka skupia się na kobiecych postaciach uwikłanych w nurt historii.
Kristin Hannah o nowej powieści „Kobiety”
To, czego się nauczyłam, to to, co powinnam była wiedzieć, i to, czego powinnam być nauczona: Kobiety są niesamowicie wytrzymałe, odważne i śmiałe, mówi autorka dla portalu TODAY.com. Wykonywały niesamowite rzeczy przez całe stulecia, aby utrzymać przy życiu swoje dzieci i przeciwstawić się siłom próbującym odebrać im to, co miały lub je zranić.
Frankie to dwudziestoletnia dziewczyna wychowana w przekonaniu, że szkoła pielęgniarska jest okresem oczekiwania na jej prawdziwe zadanie: zawarcie małżeństwa i założenie rodziny. Ale mamy lata sześćdziesiąte w USA, a wszyscy mężczyźni, których zna, są powoływani do walki w Wietnamie, w tym jej starszy brat.
Wkrótce, z powodu zaskakującego zwrotu wydarzeń, Frankie postanawia wyruszyć do Wietnamu. Staje się jedną z pielęgniarek Armii, o których nie pamiętano jako o walczących na wojnie w Wietnamie. Ponad 265 000 kobiet służyło w wojsku w tamtym okresie, w tym 11 000 w Wietnamie. Zdecydowana większość z tych 11 000 kobiet to pielęgniarki takie jak Frankie.
Nic nie może przygotować Frankie na brutalność, której doświadcza w Wietnamie, daleko od chwały pola bitwy, o którym opowiadał jej ojciec. Jako pisarka, Hannah mówi, że nurtowało ją pytanie: Co bym zrobiła w tej sytuacji? Czy podjęłabym wyzwanie? W przypadku ,,Kobiet”, autorka wątpi, że byłaby w stanie poradzić sobie tak, jak jej postacie. Nie byłabym wystarczająco twarda i silna, żeby to zrobić. To właśnie dlatego tak bardzo je podziwiam.
Powieść jest podzielona na dwie części: podczas wojny i po niej. Realia Wietnamu są surowe i brutalne, również dla lekarzy i pielęgniarek ratujących życie rannych żołnierzy.
Losy Frankie są obrazem zbiorowego doświadczenia weteranek i zostały ukształtowane na podstawie bezpośrednich rozmów, które Hannah przeprowadziła z niektórymi kobietami służącymi w Wietnamie. Nie ma ich już wiele. Hannah mówi, że umierały na raka – jak się powszechnie uważa, choroba związana jest z ekspozycją na Agent Orange (mieszanina herbicydów stosowana przez armię Stanów Zjednoczonych podczas wojny w Wietnamie).
Te kobiety były tak inspirujące, silne i szczere. Osiągnęły tak wiele i przeżyły tak wiele. Wtedy zrozumiałam, że wcześniej książka była dla mnie ważna, bo chciałam opowiedzieć tę historię. Ale naprawdę zaczęłam rozumieć, jak ważna jest ta historia z ich perspektywy, kiedy je spotkałam, mówi.
Pisząc książkę, nie chciałam, żeby moje postacie były wzorami do naśladowania. Starałam się je stworzyć tak, żeby były pełnowartościowymi ludźmi, którzy może nauczą cię czegoś i rozbawią. Cechą bycia kimś, kogo można naśladować, jest to, że jesteś osobą, która się nie poddaje. Bez względu na to, jakie popełniasz błędy, zawsze dajesz z siebie wszystko, żeby je naprawić i wrócić na właściwą ścieżkę, przekonuje Kristin Hannah.
,,Kobiety” to najnowsza powieść Kristin Hannah, a na polskim rynku wydawniczym ukazała się 2 miesiące po światowej premierze.