Reklama

"American Psycho" zawojował świat niemal 16 lat temu. Historia morderczego bankiera teraz powraca kolejnej odmianie… jako musical na Broadwayu. „To będzie satyra na materialistyczny świat totalnej powierzchowności i próżności - jakby połączenie „Dextera” z „Seksem w wielkim mieście” - powiedział reżyser spektaklu Rupert Goold.

Reklama

Połączenie thrillera psychologicznego z czarną komedią i krwawym horrorem. Ekranizacja książki Breta Eastona Ellisa z początku lat 90. przyniosła popularność Christianowi Bale’owi, który wcielił się w postać Patricka Batemana. Bogaty, narcystyczny bankier z Manhattanu, który po godzinach jest seryjnym mordercą zdobył uznanie krytyków, i publiczności. Ucieleśnił wtedy niepokoje spowodowane społecznym rozwarstwieniem i kulturą Yuppie - młodych, zarabiających krocie pracowników korporacji, którzy w swoich rękach mają zaskakująco dużo władzy. Czy te lęki wciąż są aktualne? Wygląda na to, że tak. Świadczy o tym chociażby popularność „Wilka z Wall Street”.

"American Psycho" dzisiejszych czasów. Czy pobije rolę Bale'a?

Nie da się ukryć, że czasy się zmieniły. Bateman dzisiejszych czasów pewnie lansowałby się na Instagramie i trolował ludzi na Twitterze, jak powiedział sam autor powieści Bret Easton Ellis. Jednak to różnice powierzchowne. To co najważniejsze pozostało niezmienne. W magazynie „Town & Country” Ellis przyznał, że choć minęło już 30 lat „izolacja, alienacja, konsumpcyjna pustka i korporacyjne zepsucie” wciąż trzymają się mocno. „Żyjemy w czasach, w których 1 procent ludzi, jest bogatszych od kogokolwiek, w erze, w której odrzutowiec to nowy samochód, a mieszkania wynajmuje się za miliony. Dzisiejszy Nowy Jork to American Psycho na sterydach. I pomimo komunikacji przez internet i social media, ludzie czują się bardziej odizolowani niż kiedykolwiek” - powiedział autor książki "American Psycho".

Joan Marcus

W rolę Patricka Batemana wcieli się amerykański aktor Benjamin Walker.

Musical zadebiutował już w Londynie, gdzie zebrał pozytywne recenzje. W kwietniu „American Psycho” przeniesie się na deski legendarnego teatru z miasta, z którego się wywodzi. W produkcji na Broadwayu, której premiera została zaplanowana na 21 kwietnia rolę morderczego bankiera odegra Benjamin Walker, najbardziej znany z innej czarnej komedii - filmu „Abraham Lincoln: Vampire Hunter” i z roli Andrew Jacksona w musicalu „Bloody Bloody Andrew Jackson”. Muzyką i tekstami piosenek zajął się zdobywca nagrody Tony Duncan Sheik, który w wywiadzie z „The New York Times” zdradził, że, w porównaniu z brytyjską, w amerykańskiej wersji musicalu: „teksty i produkcja będą bardziej „psycho”, z większą dawką horroru i suspensu”.

W sieci pojawiła się już pierwsza piosenka z musicalu. Czy Walker pobije kreację Christiana Bale'a? Sami oceńcie!

Polecamy też: „Osobliwy dom Pani Peregrine” - nowy film Tima Burtona przerazi, ale czy zaskoczy? Mamy zwiastun!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama