Reklama

Krzysztof Gojdź zasłynął jako ulubiony lekarz medycyny estetycznej polskich celebrytów. Jednak nie zamierzał zostać na stałe w kraju, a nie tak dawno media obiegły wieści o jego przeprowadzce za ocean. "Chciałem odpocząć. I faktycznie odpocząłem od pracy, od celebryctwa" — przyznał w najnowszym wywiadzie. A jak dziś wygląda jego życie? Nie brakuje zaskoczeń...

Reklama

Krzysztof Gojdź wyjechał z Polski, by odsapnąć. Emeryturę przełożył na później

Błyskawicznie stał się jedną z najważniejszych postaci w świecie polskiego show-biznesu. Krzysztof Gojdź, znany jako ulubiony "chirurg plastyczny" celebrytów, po czasie sam nim został. A popularność nieustannie rosła — pozował na ściankach, udzielał wywiadów, a w 2018 r. wystąpił nawet w "Tańcu z Gwiazdami". Show stało się niejako podsumowaniem jego kariery w Polsce, gdyż niedługo później lekarz zaskoczył niespodziewaną przeprowadzką do słonecznego Miami! Według nieoficjalnych informacji nie zamierzał już skupiać się na pracy, gdyż pieniędzy wystarczy mu do końca życia.

Krzysztof Gojdź, Patrycja Markowska, Warszawa, 09.06.2017 r.

Radoslaw NAWROCKI / Forum

Jednak rok później media obiegła informacja, że Krzysztof Gojdź otworzył świetnie prosperującą klinikę w Beverly Hills. W wywiadzie, którego udzielił niedawno Plejadzie, opowiedział m.in. o przyczynach powrotu do pracy.

CZYTAJ TAKŻE: Zachwycali się nią producenci z całego świata, zrezygnowała z kariery w Hollywood. Powód może zaskakiwać

"Chciałem odpocząć. I faktycznie odpocząłem od pracy, od celebryctwa. Po pewnym czasie jednak ten odpoczynek też się nudzi. Nie jestem osobą, która leży na słońcu, na plaży czy na basenie. Codziennie zastanawiałem się, czy jeść łososia, czy steka. To był dylemat mojego życia i co dalej? Dlatego po kilku miesiącach stwierdziłem: nie, nie, nie, tak to nie da rady" — wyjawił Krzysztof Gojdź.

Krzysztof Gojdź, Magda Gessler, Warszawa, 30.09.2015 r.

Radoslaw NAWROCKI / Forum

Krzysztof Gojdź osiągnął sukces dzięki jednej rzeczy

W tej samej rozmowie lekarz medycyny plastycznej zapewnił, że swój majątek wyłącznie pomnaża. Nie brakuje mu pieniędzy i wciąż mógłby pozwolić sobie na odpoczynek od obowiązków służbowych. Jednak ma znacznie większe ambicje. "Zainwestowałem w nieruchomości w Stanach Zjednoczonych - w dom w Miami, cztery miesiące temu kupiłem chatę na wzgórzach Hollywood tuż obok iconic hotelu Chateau Marmont, gdzie wszystkie gwiazdy chodzą i toczą się wszystkie eventy", wymieniał specjalista.

To właśnie ryzykowne inwestycje od zawsze były jego receptą na sukces. Nie bał się porażki, dzięki czemu prowadzi dziś życie jak z bajki Na dodatek jako pierwszy w Polsce wpadł na przełomowy pomysł w świecie medycyny estetycznej, co jest kolejnym fantastycznym źródłem dochodu.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Była przyjaciółka Dagmary Kaźmierskiej, ostro skrytykowała jej występy w TzG: „Tańczyć w ogóle nie umie”

"Wiem, że w Polsce to niedoścignione, ludzie zastanawiają się, jak taki Gojdź mógł pojechać do Stanów [...]. Wiem, że jeśli coś zaczynam robić, to zawsze zamienia się to w sukces. Dlatego nie obawiałem się kosztów i tego, że kolejny milion dolarów zainwestowany w klinikę czy sprzęt się nie zwróci. Jak otwieram kliniki w domach gwiazd, to są to już grube, milionowe kontrakty. Pierwszy wpadłem na taki pomysł...", chwalił się w rozmowie z serwisem.

Krzysztof Gojdź, VIVA! kwiecień 2018

Zuza Krajewska/ LAF AM
Reklama

Krzysztof Gojdź, Warszawa, 30.09.2021

Pawel Przybyszewski / Forum
Reklama
Reklama
Reklama