Reklama

Co roku amerykański magazyn „The Hollywood Reporter” publikuje okładkę z najbardziej wpływowymi aktorkami świata. W zeszłym roku wybór redaktorów magazynu wzbudził ogromne kontrowersje. Z ośmiu gwiazd wszystkie były białe. W tym roku jest inaczej.

Reklama

Nie chodzi tylko o okładkę - przede wszystkim są to przewidywania dotyczące zbliżających się Oscarów. Od dawna wiadomo, że dziennikarze gazety wybierając aktorki kierują się tym, kto ma największe szanse na zwycięstwo podczas zbliżającej się gali. Rok temu dziennikarze „The Hollywood Reporter” wytłumaczyli z czego wynikał ich wybór – w 2015 roku czarnoskóre aktorki nie były zatrudniane do oscarowych filmów.

Dwie czarnoskóre aktorki w zestawieniu

W tym roku na okładce pozują Emma Stone, Amy Adams, Natalie Portman, Annette Bening, Isabelle Hupper, Naomie Harris i Taraji P. Henson. Dwie ostatnie są czarnoskóre.

40-letnia Harris jest znana z roli Eve Moneypenny z serii filmów o Jamesie Bondzie z Danielem Craigiem. Brytyjka zasłynęła też występem w „Piratach z Karaibów” jako wiedźma Tia Dalma i władczyni oceanu Calypso.

O sześć lat starsza Taraji P. Henson za rolę w „Ciekawym Przypadku Benjamina Buttona” była nominowana do Oscara w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa. Podczas ostatniego rozdania Złotych Globów zgarnęła statuetkę za serial „Imperium”.

Bojkot zeszłorocznych Oscarów

O zeszłorocznej gali rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej było wyjątkowo głośno. Każda osoba nominowana w czterech najważniejszych kategoriach była biała. Za nieuwzględnienie czarnoskórych aktorek i aktorów, rozdanie Oscarów zbojkotowali reżyserzy Spike Lee i Michael Moore, raper Snoop Dogg oraz małżeństwo czarnoskórych aktorów: Will i Jada Pinkett-Smith.

Członkowie Akademii zostali oskarżeni o rasizm, a jej przewodniczący musiał się publicznie tłumaczyć. Na Twitterze powstał nawet specjalny hashtag – #OscarsSoWhite (Oscary tak białe).

Po gali, tak pisał o niej „New York Times”:

„Zwycięzcami Oscarów 2016 w prawie każdej kategorii są... biali mężczyźni, stawiający czoła przeciwnościom. (...) Żeby było jasne, to są wszystko dobre historie, pełne mocy, dobrze opowiedziane i pięknie odegrane. Ale w świecie wypełnionym miliardami ludzi, którzy nie są białymi mężczyznami, nie są to oczywiście jedyne dobre historie, nie są reprezentatywną grupą"

Czy Hollywood i Amerykańska Akademia Filmowa odrobili lekcję z zeszłego roku? Przekonamy się o tym 26 lutego 2017 roku podczas kolejnej gali.

Reklama

Polecamy też: Adele pokonała depresję poporodową! Gwiazda planuje drugie dziecko​

Reklama
Reklama
Reklama