Po rozwodzie z mężem zamknęła serce na cztery spusty. Dziś ma 76 lat i nie wyklucza, że w jej życiu wciąż może pojawić się miłość
„Nie szukam nikogo. Jeżeli ktoś ma się pojawić, to się pojawi [...]. Ciągle uczę się miłości”
Stanisława Celińska przez lata grała u boku aktorów, którzy rozkochiwali w sobie tysiące Polek. Prywatnie łączona była jednak z niewieloma mężczyznami: chociaż szukała swojego szczęścia, ma za sobą niemałe zawody miłosne. Jej jedyne małżeństwo, chociaż przyniosło na świat dwójkę jej dzieci, nie przetrwało próby czasu. Aktorka wyznała, że z perspektywy czasu widzi błędy, które popełniła w przeszłości. Niestety większość życia spędziła w samotności. Dziś ma już 76 lat, jednak jej serce wciąż pozostaje otwarte...
Stanisława Celińska i Andrzej Seweryn byli bliskimi przyjaciółmi
Aktorka, która przed laty wcieliła się w rolę Agnieszki Niechcic w kultowych „Nocach i dniach” przyznała, że w jej sercu wielokrotnie pojawiali się różni mężczyźni. „Byłam bardzo kochliwa, kochałam się co chwila w innym chłopaku, ale na poważne związki nie miałam czasu” wyznała w podcaście „Wojewódzki & Kędzierski”. Niestety nie każde z jej zauroczeń było odwzajemniane. Jej największą niespełnioną miłością sprzed lat był Andrzej Seweryn. Poznali się jeszcze w liceum, gdy mieli po kilkanaście lat. Tak aktor wspominał początki ich znajomości w książce „Ja prowadzę!”: „Była uzdolniona, śliczna, cudowna. Poznałem ją w szkole na Żoliborzu”.
Młodzi początkujący aktorzy nie wiedzieli jednak, że są sobą nawzajem zainteresowani. Zawirowania w życiu Stanisławy Celińskiej sprawiły, że została wyrzucona z liceum i zamieszkała poza Warszawą. Chociaż wciąż utrzymywali kontakt i nawet czasami się odwiedzali, ich bliska znajomość zakończyła się w czasach studenckich. „Andrzej był moją platoniczną miłością” wyznała po latach aktorka w książce „Niejedno przeszłam”. Chociaż mieli później okazję zagrać u swojego boku m.in. w „Ślubach panieńskich”, oboje ułożyli swoje życie z innymi osobami. Andrzej Seweryn zakochał się w Bogusławie Blajfer, a Stanisława Celińska swoje serce ofiarowała Andrzejowi Mrowcowi.
Czytaj także: Marek Barbasiewicz był prawdziwym bożyszczem kobiet. Od ponad czterech dekad przez życie idzie u boku mężczyzny
Stanisława Celińska, Andrzej Seweryn, „Śluby panieńskie”, 1972 r.
Związek Stanisławy Celińskiej z Andrzejem Mrowcem
Zanim Stanisława Celińska zawarła poważny związek z innym aktorem, wcześniej jej serce zabiło mocniej dla innego mężczyzny. W czasach studenckich w jej życiu pojawił się Włodzimierz Nahorny. Między kolegami pojawiło się wzajemne zainteresowanie, jednak ich związek nie był formalny i opierał się głównie na przyjaźni oraz wzajemnym wsparciu i zaufaniu. W 1971 r. poznała za to Andrzeja Mrowca, który był pierwszym mężczyzną, z którym zaczęła na poważnie planować przyszłość.
Andrzej Mrowiec, 2013 r.
Aktorzy spotkali się w pracy, gdy razem pracowali nad „Weselem” w reżyserii Lidii Zamkow, które wystawiane było przez Teatr Telewizji. Stanisława Celińska nie od razy była otwarta na nową znajomość. „Akurat męczyłam się po rozstaniu z moim poprzednim ukochanym, który wyjechał do Szwecji, do swojego brata. Nie byłam gotowa, żeby pojechać razem z nim”, opowiadała w „Niejedno przeszłam”. Aktor jednak nie odpuszczał i długo zabiegał o jej względy. „Na początku trzymałam Andrzeja na dystans, ale ujął mnie, gdy pewnego razu czekał na mnie kilka godzin przed salą, gdzie ćwiczyłam rolę”. Od tamtego momentu artystka zdecydowała się dać szansę zakochanemu w niej aktorowi, a wkrótce zaczęła odwzajemniać jego uczucia. Para została narzeczeństwem, a rok później stanęli na ślubnym kobiercu.
Zobacz również: Jadwiga Berens, żona Jeremiego Przybory, cierpiała na chorobę psychiczną. To zaważyło na ich małżeństwie
Stanisława Celińska, Daniel Olbrychski, „Krajobraz po bitwie”, 1970 r.
Stanisława Celińska po rozwodzie zamknęła się na miłość
Para wiodła szczęśliwe życie: oboje spełniali się w życiu zawodowym, przyjmowali nowe role, a nawet wspólnie reżyserowali sztukę. W połowie lat 70. ubiegłego wieku Stanisława Celińska, która zawsze marzyła o powiększeniu rodziny, zaszła w ciążę. Dziewięć miesięcy później na świat przyszedł ich syn Mikołaj, a dwa i pół roku później: córka Aleksandra. Niestety ich sielanka nie trwała długo. Kariera aktorki nabierała coraz większego rozpędu, jej role były coraz bardziej rozpoznawalne. To sprawiło, że coraz rzadziej bywała w domu, a każdą wolną chwilę spędzała na planie. Wtedy również aktorka zaczęła mieć problemy z nadużywaniem alkoholu. Sytuacja między małżonkami zaczęła się psuć, a ich związku nie pomogły scementować nawet dzieci. Para zdecydowała się rozstać. Po rozwodzie Stanisława Celińska długo obwiniała się za rozpad małżeństwa i nie mogła pogodzić się z obrotem spraw. Swoje serce zamknęła na długie dekady.
Dziś aktorka skończyła już 76 lat, lecz nie zamyka się na nowe przygody. „Nie szukam nikogo. Jeżeli ktoś ma się pojawić, to się pojawi [...]. Ciągle uczę się miłości” wyznała na łamach „Dobrego Tygodnia”. Chociaż sama aktywnie nie szuka partnera, nie wyklucza, że w przyszłości może się jeszcze z kimś związać. „Jestem otwarta na miłość” deklarowała.
Stanisława Celińska, 2018 r.
Stanisława Celińska, Nagranie programu „Taka jak Ty” TVP Kobieta, 29 września 2022
Stanisława Celińska, urodziny Jana Kochanowskiego, 29.08.2020 rok