Reklama

Roma Gąsiorowska jest aktorką, która konsekwentnie chroni swoją prywatność, chociaż czasem robi wyjątki. Niedawno ulubienica widzów wróciła pamięcią do bolesnej starty. W najnowszym wywiadzie dla magazynu Pani opowiedziała o śmierci mamy oraz o uczuciach, jakie jej wówczas towarzyszyły.

Reklama

Roma Gąsiorowska wspomina śmierć mamy

Gdy jej mama odeszła była jeszcze nastolatką. „Chyba największy bunt przyszedł w momencie, kiedy mama zachorowała", zwierzyła się w rozmowie z Panią. „Miałam wtedy 17 lat i czułam wielką niesprawiedliwość losu, nie rozumiałam, dlaczego nas to spotyka, i nie wiedziałam, co dalej będzie, kiedy dowiedziałam się, że mama ma raka. Rok później odeszła, a ja zostałam z czarną dziurą w sercu. Miała 40 lat", mówiła ulubienica widzów.

Aktorka dodała również, że śmierć ukochanej mamy była dla niej ogromnym ciosem. Załamała się, lecz wiedziała, że musi zbudować siebie na nowo. „Mama umarła na raka, świat, jaki znałam, skończył się. Musiałam zbudować nowy. Pomogła terapia. Krok po kroku wychodziłam z traumy, ucząc się żyć. I ucząc się chcieć żyć", wyznała.

CZYTAJ TEŻ: „Sami Swoi” powracają. Tak wyglądają młodzi Kargul i Pawlak. Zobacz zwiastun

ZUZA KRAJEWSKA/LAF AM

Roma Gąsiorowska o żałobie po śmierci mamy

„Wiem, to jest mocne, co powiedziałam, ale tak to wyglądało. Kiedy nagle masz czarną dziurę, nie rozumiesz, dlaczego i po co jesteś na świecie, uczysz się cieszyć tym, że świeci słońce i że są kwiaty, i że życie jeszcze może być piękne", kontynuowała.

Roma Gąsiorowska dodała również, że lekiem na całe zło okazało się aktorstwo, które pozwoliło jej wyleczyć wiele ran. „Dziś wiem, że dzięki tym trudnym doświadczeniom jestem tym, kim jestem i tu gdzie jestem. Aktorstwo było tym samym moją drogą do poznania siebie i wciąż jest", zaznaczała. „Metoda pracy, którą dzięki temu stworzyłam, jest już metodą nie tylko dla aktorów. Zawiera wiele elementów rozwoju osobistego, umacnia i daje narzędzia, które powodują, że porażkę czy stratę uczymy się traktować jak lekcje i nowe otwarcie", podsumowała.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest jej oczkiem w głowie, studiuje we Francji. Niedawno syn Anety Kręglickiej skończył 23 lata

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama