Czy horror może poruszać poważne problemy społeczne i zmuszać do przemyśleń? Ten film was zaskoczy!
Choć film "Uciekaj" jest debiutem reżyserskim Jordana Peele'a, który dotychczas znany był jedynie z duetu aktorskiego w serialu komediowym "Key and Peele", już można powiedzieć, że odniósł spory sukces. Ten czarnoskóry artysta postanowił poruszyć zamiatany pod dywan problem, który przez wielu uważany jest za bardzo niewygodny.
Polecamy też: Zdobywca tegorocznego Oscara wchodzi do kin! O czym opowiada „Klient"?
Podczas seansu poznajemy historię młodego fotografa, Chrisa Washingtona, który wiedzie szczęśliwe życie u boku swojej białej partnerki, Rose Armitage (w tej roli Allison Williams). W pewien weekend postanawiają wybrać się z wizytą zapoznawczą do rodziców dziewczyny, mieszkających w pięknym, zadbanym domu, otoczonym zielenią. Gdy docierają na miejsce, główny bohater poznaje państwa Armitage, którzy na pierwszy rzut oka wydają się bardzo wyluzowani i sympatyczni. Dowiadujemy się, że matka dziewczyny jest psychoterapeutką specjalizującą się w hipnozie, natomiast ojciec neurochirurgiem. Jednak stykając się z dwoma czarnymi osobami pracującymi na terenie posiadłości, chłopak nabiera podejrzeń co do intencji właścicieli. Równocześnie okazuje się, że wizyta zakochanych zbiega się ze spotkaniem rodzinnym, na którym gości brat Rose, Jeremy. Wówczas pewien szczegół zwraca uwagę fotografa, który domyśla się, że chęć poznania go przez przyszłych teściów nie był jedynym powodem zaproszenia. Czym go zaskoczą?
Polecamy też: Pitt, Kutcher, Cruise - ich początki nie były łatwe. Przekonaj się, jak doszli na sam szczyt
Film zrealizowany w ciągu 28 dni, zadziwia tym, jak bardzo jest przemyślany i dopracowany przez reżysera, który konsekwentnie prezentuje nam zagadnienie rasizmu, panującego w USA. Umiejętnie połączył on czarną komedię z horrorem, równocześnie w krzywym zwierciadle ukazując społeczeństwo amerykańskie. Mimo tego, że wywołuje u widza dyskomfort i zmusza do poważnych przemyśleń, film cieszy się wielką popularnością, co pokazuje, ze problem nadal jest aktualny. W premierowy weekend wyświetlania zarobił aż 33 miliony dolarów, przy niespełna 5mln, wydanych na jego produkcję. W kinach już od 28 kwietnia 2017 roku.