Bez Vegi i Stramowskiego, ale za to z Dodą. Wiemy, kto będzie reżyserem nowego "Pitbulla"
Zła wiadomość dla fanów kultowej policyjnej sagi. Patryk Vega, twórca pitbullowej trylogii, nie zamierza nakręcić kolejnego filmu z serii. Wiemy już jednak, kto go zastąpi w tej roli. Będziecie zaskoczeni!
Kto zastąpi Patryka Vegę?
"Czuję się zaszczycony, że przy kolejnej części "Pitulla" będę współpracował z jedną z najbardziej uznanych osobowości w branży filmowej w Polsce - Panem Władysławem Pasikowskim" - poinformował w oświadczeniu Emil Stępień, prezes zarządu Ent One Investments i producent "Pitbulla".
Pasikowski zastąpi Patryka Vegę, twórcę kultowej serii, na stanowisku reżysera. Dlaczego musiało dojść do zmiany?
Dlaczego Patryk Vega zrezygnował?
„Nie robię kolejnego [po „Niebezpiecznych kobietach” - przyp. red.] Pitbulla, ponieważ próbowano mi narzucić pomysł obsadowy niezgodny z moim poczuciem poziomu artystycznego. […] W tej sytuacji uznałem, że wolę w ogóle nie robić tego filmu, niż mam nakręcić coś, czego będę się wstydził latami” - napisał Vega na swoim Facebooku.
Emil Stępień rozesłał do mediów oświadczenie, w którym prostuje plotki powstałe wokół trylogii. Według doniesień Patryk Vega miał rzekomo nie godzić się na udział Doroby Rabczewskiej "Dody" w filmie.
"Z całą stanowczością podkreślam, iż decyzja o zaangażowaniu Pani Doroty Rabczewskiej w przedmiotowe przedsięwzięcie filmowe zapadła przed kilkoma miesiącami, co zostało wówczas w odpowiedni sposób uregulowane prawnie przez strony. Decyzja motywowana była wyłącznie wysokim poziomem artystycznym, kompetencjami oraz umiejętnościami aktorskimi Pani Doroty Rabczewskiej" – czytamy w oświadczeniu producenta.
Jak wyjaśnia Emil Stępień, Vega uczestniczył w rozmowach z Dodą i wielokrotnie zapewniał przy świadkach, że jest zainteresowany jej udziałem w nowym "Pitbullu". Miał też już uzgodnić z piosenkarką portret psychologiczny postaci. Producent zaprzeczył tym samym, że ktokolwiek narzucał Vedze obsadę aktorską.
Co zatem było przyczyną rezygnacji Patryka Vegi? Jak wyjaśnia Stępień, chodziło o scenariusz reżysera. Zdaniem producenta i ekipy pracującej nad filmem przedstawiony fabuła była zbyt płytka, nieinteresująca i na niskim poziomie. Vega nie zgodził się jednak na proponowane zmiany, dlatego zdecydował o odejściu.
Co się stało z "Pitbullem"?
To niejedyny cios jaki spadł na film. Tuż po wpisie Vegi swój udział w kolejnej części filmu wykluczył Piotr Stramowski, grający jednego z głównych bohaterów sagi – Majamiego. – Nie ma Patryka Vegi - nie ma Majamiego" – napisał na Facebooku, dziękując widzom za dobre przyjęcie filmu. Podobną deklarację złożył także Tomasz Oświeciński, czyli filmowy "Strachu".
O obsadzie nowej części Pitbulla głośno zrobiło się kilka miesięcy temu, gdy udział w kolejnej odsłonie serii potwierdziła Doda. Wokalistka zaznaczyła, że pojawi się na planie kolejnego epizodu. Jej udział w produkcji potwierdził także Emil Stępień: „Zapewniam wszystkich widzów, że reżyser nowego odcinka zagwarantuje widzom równie fantastyczne emocje - co najmniej takie jak w dotychczasowych filmach. Potwierdzam także, że Pani Dorota Rabczewska wystąpi w kolejnej części”.
Polecamy też: Kobiety niebezpieczne: Cielecka, Ostaszewska, Kulig. Zobacz zwiastun Pitbulla w wersji bez cenzury!