Ostatnia kobieta, na której wykonano wyrok śmierci w Czechosłowacji. Kim była Olga Hepnarowa?
1 z 7
Olga Hepnarowa wydawała się zwyczajną dziewczyną, jakich w latach 70. we wschodniej Europie żyły miliony. Jednak były to tylko pozory. W wieku 22 lat zabiła 8 osób, gdy celowo wjechała samochodem ciężarowym w ludzi na przystanku. Przyznała się do winy, domagała się dla siebie kary śmierci. Na ekrany polskich kin wszedł niedawno film, w którym wcieliła się w nią Michalina Olszańska. To sprawiło, że wszyscy zainteresowali się życiorysem urodzonej w Pradze Olgi Hepnarowej.
Kim była naprawdę? Dlaczego zdecydowała się zabić z premedytacją? Czy przed śmiercią żałowała tego, co zrobiła?
Odpowiedź na te pytania znajdziecie w naszej galerii.
Polecamy też: „Nie zrobiłem filmu przeciwko Ukraińcom”. Wojciech Smarzowski komentuje dla VIVY! odwołanie pokazu „Wołynia” w Kijowie
2 z 7
Olga Hepnarová urodziła się 30 czerwca 1951 w Pradze. Dziś pamiętana jest przede wszystkim jako ostatnia kobieta, jaką skazano w Czechosłowacji na karę śmierci.
Jej życiorys stanowił świetny materiał na film. Już w wieku 13 lat próbowała popełnić samobójstwo, rozpoczęła zresztą wtedy leczenie psychiatryczne. Jednak dniem, który zmienił jej życie bezpowrotnie, był 10 lipca 1973 r.
Polecamy też: Zachwyceni widzowie piszą, że to klasyczny wyciskacz łez. „Kot Bob i ja” w kinach ZWIASTUN
3 z 7
Wtedy to wjechała z premedytacją wynajętą ciężarówką marki Praga RN w grupę ludzi stojących na przystanku tramwajowym, zabijając 8 osób i raniąc 12 kolejnych. W trakcie procesu niczego się nie wypierała, opowiadała ze szczegółami o zdarzeniu i motywacjach, jakie ją do tego pchnęły. Twierdziła, że gdyby było to możliwe, powtórzyłaby swój czyn. Wszystko ze względu na wrogość wobec społeczeństwa z powodu niezrozumienia, izolacji i - podobno - gnębienia w dzieciństwie i wieku młodzieńczym.
Polecamy też: Miss Łechtaczka – czyli „Sztuka kochania” na gwałt potrzebna!
4 z 7
Została uznana za całkowicie zdrową psychicznie i w 1974 r. skazano ją na karę śmierci i 12 marca 1975 r. powieszono w więzieniu na Pankrácu po odmowie ułaskawienia przez premiera Lubomíra Štrougala, który zastępował chorego prezydenta Ludvika Svobodę.
Jak film z Michaliną Olszańską w roli głównej ma się do rzeczywistości?
Polecamy też: Czy film o Polakach podbije USA? Wyjątkowa historia państwa Żabińskich
5 z 7
Za obraz odpowiadają Tomáš Weinreb i Petr Kazda. To film czesko-polski pod tytułem "Ja, Olga Hepnarová" z Michaliną Olszańską w roli głównej. Jest w nim dużo scen erotycznych (wprost zasugerowano, że Hepnarowa była lesbijką), zaś główna bohaterka została ukazana jako buntowniczka, która izoluje się od rodziny, nie ma znajomych i wdaje się tylko w przelotne romanse. Choć w trakcie procesu zarzuca społeczeństwu odrzucanie jej, szykanowanie i przemoc, w filmie jest dosłownie jedna scena, która w jakikolwiek sposób mogłaby potwierdzać jej wersję wydarzeń.
Zobacz też: „Ukryte piękno” Keira Knightly i Kate Winslet dowodzą, że świąteczne filmy nie muszą być słodkie
6 z 7
W filmie wyraźnie zostaje postawiona teza, że Olga Hepnarowa miała jednak poważne zaburzenia osobowości, tj. była chora na schizofrenię. Widać to szczególnie w ostatniej części obrazu, gdy twierdzi, że nie ma nic wspólnego z Hepnarową i że od kary śmierci na pewno uratuje ją ojciec, który pracuje w straży papieskiej w Watykanie. Sceny te nieco spłaszczyły odbiór obrazu i osoby Czeszki, która na kartach historii zapisała się jako bezwzględna morderczyni.
Polecamy też: Jak samotny prawnik schwytał słynnego nazistę. „Fritz Bauer kontra państwo” od dzisiaj w kinach
7 z 7
Niemniej, wypada pochwalić Michalinę Olszańską za tę rolę: trudną, skomplikowaną i wymagającą od aktora dużego emocjonalnego zaangażowania. Filmowej Oldze Hepnarowej doskonale udało się pokazać złożoność tej postaci, jej rozedrganie i wszelkie charakterologiczne komplikacje. To właśnie dla niej warto wybrać się do kina i zobaczyć, dlaczego Polka odniosła sukces poza granicami kraju dzięki świetnej kreacji aktorskiej.
Polecamy też: "Jackie" z Natalie Portman jako Jacqueline Kennedy już wkrótce w kinach. Zobacz zwiastun filmu