Dzięki tym filmom Andrzeja Wajdy świat poznał historię Polski. Dziś mija pierwsza rocznica śmierci mistrza
1 z 8
Pamiętne zakończenie „Człowieka z żelaza” Krystyna Janda śpiewa balladę „Janek wiśniewski padł” w eter idą słowa „świat się dowiedział...”. I właśnie tak było z filmami Andrzeja Wajdy. Choć większość z nich było mocno zakorzenione w tym, czym żyła Polska, to ich uniwersalne przesłanie sprawiało, że odbijały się echem na całym świecie. I nie bez powodu otrzymał w 2000 r. Andrzej Wajda Oscara za całokształt twórczości. Krytycy podkreślają, że jak nikt inny potrafił prezentować polskie problemy w sposób prosty, ale klarowny i dobitny. Dzięki temu widzom spoza granic kraju łatwiej było zrozumieć specyfikę rzeczywistości społeczno-politycznej w środkowej i wschodniej Europie.
W naszej galerii prezentujemy ranking tych obrazów mistrza, które zmieniły oblicze kinematografii w Polsce i na świecie. Od nagradzanych w Cannes po te, które zdobyły uznanie krytyki w rodzinnym kraju twórcy.
Zobacz także: Rok temu odszedł Andrzej Wajda, człowiek który namalował nam Polskę. Oto osiem nieznanych faktów z życia reżysera
2 z 8
"Pokolenie"
To debiut fabularny Andrzeja Wajdy, który zdobył duże uznanie krytyki, ale i sporo kontrowersji. Obraz powstał na podstawie powieści Bohdana Czeszki. Swoją premierę miał w 1955 r. Opisywał losy młodych aktywistów Gwardii Ludowej, którzy w trakcie II wojny światowej walczą przeciwko hitlerowcom. Film wzbudził duże kontrowersje z uwagi na to, że m.in. przedstawiał w negatywnym świetle żołnierzy Armii Krajowej. Zarzucano mu fałszowanie historii. Jednak na zachodzie film został doceniony, głównie ze względu na warsztat Andrzeja Wajdy oraz grę aktorską zaangażowanych w projekt młodych arystów.
3 z 8
"Kanał"
Pierwszy duży sukces międzynarodowy polskiego reżysera to film „Kanał” z 1956 r. Dotyczył on losów powstania warszawskiego oraz żołnierzy Armii Krajowej. Krytyka doceniła nowatorski styl, w jakim został nakręcony. Ukoronowaniem pozytywnego odbioru była Srebrna Palma na Festiwalu Filmowym w Cannes. Dla rodzimej kinematografii był to ogromny przełom, uznawany często za początek tzw. polskiej szkoły filmowej. Filmy z naszego kraju zaczęły być dostrzegane przez krytykę z całego świata.
Zobacz także: Rok temu odszedł Andrzej Wajda, człowiek który namalował nam Polskę. Oto osiem nieznanych faktów z życia reżysera
4 z 8
"Popiół i diament"
To trzecia część tzw. trylogii wojennej, do której zaliczają się także wymienione wcześniej „Kanał” oraz „Pokolenie”. Wyprodukowany został w 1958 r. w oparciu o głośną powieść Jerzego Andrzejewskiego o tym samym tytule. Wymowa obu dzieł była jednak zupełnie inna: główny bohater nie był komunistą, lecz żołnierzem Armii Krajowej. Odbiło się to negatywnie na odbiorze obrazu przez władze PRL. W ramach restrykcji nie dopuścili oni do uczestnictwa filmu w Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Jednak poza konkursem obraz otrzymał nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych. Doceniono m.in. znakomitą kreację aktorską Zbigniewa Cybulskiego oraz warsztat reżysera.
5 z 8
"Brzezina"
Ekranizacja opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza powstała w 1970 r. Psychologiczna konfrontacja dwóch braci (w tych rolach Daniel Olbrychski i Olgierd Łukaszewicz) okazała się bardzo dużym sukcesem. Doceniono go m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie. Zwracano uwagę na malarskość wizji Wajdy, porównywaną do twórczości Jacka Malczewskiego. Krytyka szczególnie doceniała przemyślaną konstrukcję fabularną „Brzeziny” oraz wyjątkowo udane oddanie konfliktu między dwoma braćmi.
Zobacz także: Rok temu odszedł Andrzej Wajda, człowiek który namalował nam Polskę. Oto osiem nieznanych faktów z życia reżysera
6 z 8
"Ziemia obiecana"
Ten film to kolejna nominacja Andrzeja Wajdy do Oscara. Nakręcony w 1974 r. na podstawie powieści Władysława Reymonta film, osadzony akcją w dziewiętnastowiecznej Łodzi, ze znakomitymi kreacjami aktorskimi Daniela Olbrychskiego, Andrzeja Seweryna i Wojciecha Pszoniaka, został okrzyknięty „fascynującym widowiskiem” oraz „najlepszym polskim filmem wszech czasów”. Nie zabrakło oczywiście interpretacji, które traktowały go jako odniesienie do rzeczywistości lat 70. PRL. Co dziwne, mimo znakomitych recenzji w Polsce, w USA film nie doczekał się nawet premiery. Oskarżano go o treści antysemickie.
7 z 8
Człowiek z marmuru i Człowiek z żelaza
Trudno mówić o tych filmach oddzielnie. „Człowiek z marmuru” miał premierę w 1976 r. Początkowo nie chciano dopuścić do jego publikacji, jednak pomogło wstawiennictwo Józefa Tejchmy - członka Biura Politycznego KC PZPR. Był to debiut Krystyny Jandy na dużym ekranie. Co prawda polska prasa odnosiła się do niego negatywnie, jednak zagraniczni krytycy docenili obraz Andrzeja Wajdy. Zyskał on miano „kamienia milowego w historii polskiego kina”.
"Człowiek z żelaza" z 1981 r. powstał jako inspiracja robotnikami „Solidarności”. Opisywał wydarzenia z sierpnia 1980 r. To kontynuacja wydarzeń z „Człowieka z marmuru”. W filmie tym pojawili się bohaterowie ruchu, czyli Lech Wałęsa i Anna Walentynowicz. Krytyka była zachwycona obrazem, Francuz Michel Perez nazwał go „kamieniem milowym w historii polskiego kina”. Ukoronowaniem znakomitej recepcji była nominacja do Oscara oraz Złota Palma w Cannes.
8 z 8
"Katyń"
Obraz ten w 2007 r. wywołała dyskusję nie tylko w Polsce, lecz także na arenie międzynarodowej. Miał również wydźwięk osobisty dla Andrzeja Wajdy ze względu na to, że jego ojciec zginął w Charkowie, zaś wcześniej był przetrzymywany w obozie w Starobielsku. Zekranizowane losy polskich oficerów, pojmanych i zamordowanych przez władze radzieckie, krytycy oceniali różnie. Choć doceniali szczegółowy i wierny opis prześladowań i represji, jakim poddawani byli oficerowie, zarzucali filmowi brak wybitnych walorów artystycznych. Z kolei zachodnie media nie szczędziły „Katyniowi” pochwał doceniając kunszt, z jakim zostały ukazane losy ludzi, którzy doświadczyli wojennej tragedii. Efektem było 8 Orłów zdobytych w Gdyni oraz nominacja do Oscara.
Zobacz także: Rok temu odszedł Andrzej Wajda, człowiek który namalował nam Polskę. Oto osiem nieznanych faktów z życia reżysera