Reklama

Maciej Stuhr po latach znów wcielił się w rolę Aleksa Bagińskiego. W „Fuksie 2” u jego boku ponownie zobaczyć możemy Janusza Gajosa, chociaż nie zabrakło również miejsca dla aktorów młodego pokolenia. Wśród nich m.in. Maciej Musiał, który ostatnio wspominał współpracę z legendami polskiego kina. Przyznał, że początkowo bardzo krępował się Macieja Stuhra. Ten zaś wypowiedział się o nim bardzo ciepło... Jak wygląda ich relacja?

Reklama

„Fuks 2” już w kinach. Wśród obsady znane twarze sprzed 25 lat

12 stycznia 2024 r. do kin wszedł film „Fuks 2”. Co ciekawe, w produkcji zobaczyć możemy aktorów, których znamy z pierwszej odsłony „Fuksa”, chociaż nie jest to klasyczna kontynuacja: „Nie jest to zwykły sequel, ponieważ minęło bardzo wiele lat. Nie jest to taka klasyczna dwójka, która po sukcesie pierwszej części, po 2 czy 3 latach się kontynuuje, tylko mamy zupełnie inny czas, inną epokę. Przyszła pora, kiedy nasz bohater z przeszłości doczekał się własnego potomstwa. [...] Teraz to mój syn może być nowym fuksem” opowiadał Dawidowi Muszyńskiemu z NaEkranie.pl Maciej Stuhr, który ponownie zagrał Aleksa Bagińskiego. Oprócz niego, w rolę Śledczego Mazura po 25 latach ponownie wciela się Janusz Gajos.

Tym razem obok znanych z pierwszej części aktorów, na ekranie pojawili się także nowi aktorzy tacy jak Cezary Pazura czy Sonia Bohosiewicz oraz aktorzy młodego pokolenia, w tym Paulina Gałązka, Katarzyna Sawczuk czy Maciej Musiał. Aktor, który stał się rozpoznawalny dzięki roli Tomka Boskiego w serialu Rodzinka.pl przyznał, zagranie u boku legend polskiego kina było sporym wyzwaniem.

Zobacz także: Krzysztof Miruć przeszedł ogromną metamorfozę. Tak ulubieniec widzów wyglądał w przeszłości

Podlewski/AKPA

Maciej Musiał, Cezary Pazura, Maciej Stuhr, Janusz Gajos, plan zdjęciowy filmu „Fuks 2”, 13 września 2021

Maciej Musiał o pracy z Maciejem Stuhrem: „Dla takiego młodego aktora pan Maciej jest legendą”

Maciej Musiał nie krył ekscytacji, gdy to właśnie jemu przypadła rola w filmie ze znanymi aktorami. „Cieszę się bardzo, bo jest to film kultowy z lat 90-tych. Jestem dumny i cieszę się, że mogłem zagrać w takiej obsadzie aktorskiej obok Maćka Stuhra, Cezarego Pazury, Pana Janusza Gajosa. To wielkie wyróżnienie, więc jestem szczęśliwy” mówił w rozmowie z portalem shownews.pl. Zdradził również, jak wyglądała praca na planie filmowym „Fuksa 2”: „Ciekawym doświadczeniem było to, że gdy na początku przychodziłem na plan i był Maciej, to ja się stresowałem Maćka. Potem przychodził Czarek. Wtedy ja i Maciek milkliśmy i wtedy Czarek opowiadał historie. Wtedy przychodził Janusz Gajos i wszyscy byliśmy cicho i wpatrywaliśmy się w legendę. Ciekawa była taka międzypokoleniowość tego wszystkiego”.

Zdradził także, że najwięcej problemu sprawiło mu jednak przełamanie lodów z Maciejem Stuhrem. „Krępowałem się przy Januszu Gajosie, ale najbardziej przy Maćku Stuhrze. Dlaczego? Dlatego, że wychowywałem się na filmach, w których grał. Kocham „Chłopaki nie płaczą” czy „Poranek kojota”. Chodziłem często do Nowego Teatru, w którym grał. Dla takiego młodego aktora pan Maciej jest legendą” opowiadał. Z czasem jednak udało im się nawiązać ciepłą relację i współpracowali ze sobą bez większych przeszkód. Zresztą sam aktor, który w filmie odgrywa jego ojca, młodszego kolegę darzył wielkim szacunkiem nawet zanim zaczęli razem pracować.

Czytaj również: Nazywano go ostatnim baronem PRL-u. O długoletnim ukochanym Jerzy Waldorff mówił brat cioteczny

Podlewski/AKPA

Maciej Stuhr zobaczył w Macieju Musiale młodszego siebie

W rozmowie z Plotkiem Maciej Stuhr przyznał, że zauważył skrępowanie młodszego aktora w jego obecności. „Na planie był bardzo skupiony. Był stremowany też trochę obecnością, być może moją i paru innych kolegów. I tym tytułem, który zna od dzieciństwa, ale podołał zadaniu. Myślę, że świetnie” przyznał.

Dodał także, że w Macieju Musiale dostrzegł... samego siebie sprzed lat! „Ja z Maćkiem poczułem jakąś więź, jeszcze zanim go poznałem, bo bardzo mnie wzruszyło to, że on zdecydował się zdawać do szkoły aktorskiej w momencie, kiedy był już bardzo znanym, popularnym aktorem. To mi przypomniało moją historię, gdzie dokładnie tuż po filmie „Fuks”, też już zaczęło się dziać dużo rzeczy wkoło mnie. Też tę decyzję podjąłem, mimo że nie wszyscy mnie wtedy rozumieli” mówił. Bardzo docenił takie zaangażowanie dla świata kina i teatru. „Pomyślałem, że temu chłopakowi nie tyle zależy na większej karierze, co na lepszej karierze. Pomyślałem, że jeśli ktoś ma grać mojego syna, to dlaczego nie on” przyznał.

Efekty międzypokoleniowej współpracy aktorów podziwiać można w kinach w całej Polsce od 12 stycznia 2024 r.

Czytaj też: Michał Urbaniak poślubił wieloletnią przyjaciółkę. "Jesteśmy z różnych światów, ale jakimś cudem trwamy razem"

Zuza Krajewska/LAF AM, Marcin Kempski/I LIKE PHOTO

Maciej Musiał, VIVA! 11/2014

Bartek Wieczorek/ Visual Crafters

Maciej Stuhr, Viva! 12/2023

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama