Była jego jedyną córką i oczkiem w głowie. Tak wyglądała relacja Macieja Damięckiego z Matyldą
Byli dla siebie największym wsparciem
W listopadzie minionego roku media obiegła informacja o śmierci Macieja Damięckiego. Aktora pożegnały wówczas dzieci: Mateusz i Matylda Damięccy. „Pa Tatku", napisały. Przypomnijmy, że syn ulubieńca publiczności wciąż rozwija się w branży aktorskiej, a jego siostra? Czym dzisiaj się zajmuje i jak wyglądała jej relacja z ojcem?.
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u 25.06.2024 r.]
Matylda Damięcka: aktorka, artystka, ilustratorka
Przyszła na świat 10 czerwca 1985 roku w Warszawie. Matylda Damięcka jest absolwentką warszawskiej Akademii Teatralnej. Miłość do kultury i sztuki odziedziczyła między innymi po tacie, który przez wiele lat zachwycał nie tylko na deskach teatrów, ale też na szklanym ekranie.
Swoją przygodę ze światem artystycznym zaczęła już jako dziecko. Zagrała wówczas w serialu „Wow", w którym występował też jej brat. Mogliśmy ją również podziwiać w: „Marzenia do spełnienia”, „Zaginiona", „Tylko Miłość", „Czas Honoru" czy „Na Wspólnej". Ta ostatnia produkcja stała się dla aktorki przełomowa i otworzyła jej drzwi do dalszej kariery. Przypomnijmy, że artystka występowała między innymi w Teatrze Polonia czy Teatrze im. Ludwika Solskiego w Tarnowie.
38-latka spełnia się dziś na scenie muzycznej, niedawno wydała płytę z Radkiem Łukasiewiczem, na bieżąco tworzy także ilustracje komentujące życie społeczno-polityczne na profilu instagramowym @thegirlwhofellonearth.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ewę Błaszczyk i Andrzeja Łapickiego dzieliło 31 lat. Swój romans utrzymywali w sekrecie
Maciej Damięcki, Matylda Damięcka, 2003 rok
Maciej Damięcki, Matylda Damięcka, 2003 rok
Maciej Damięcki: z córką łączyła go bardzo bliska relacja
Zarówno Maciej Damięcki, jak i cała jego rodzina konsekwentnie chronili swoją prywatność. Rzadko opowiadali o kulisach zacisza domowego. Wiemy jednak, że ceniony aktor miał dwójkę dzieci, które są owocem miłości między nim a Joanną Damięcką.
Okazuje się również, że w najtrudniejszym dla niego czasie, czyli podczas walki z chorobą nowotworową mógł liczyć na wsparcie najbliższych. Ukochana, syn i jego córka stanęli wówczas na wysokości zadania i robili wszystko, by ich ojciec wrócił do zdrowia. „Natychmiast razem z siostrą i mamą zaczęli działać. Założenie było takie, że poruszą niebo i ziemię, by wyleczyć tatę. Pan Maciej przeszedł szereg skomplikowanych badań, które potwierdziły obecność guza na gruczole krokowym. Zrobiono biopsję i skierowano go na naświetlania. Pięć tygodni spędził w szpitalu", informował Świat i Ludzie.
Z informacji, jakie możemy przeczytać w wielu źródłach i ze wspólnych zdjęć wynika, że córka miała doskonały kontakt z tatem. Co więcej, regularnie zbierali datki na cmentarzu Powązkowskim w dniu Wszystkich Świętych. Była to ich mała tradycja.
Niedawno Matylda w rozmowie z Twoim Stylem uchyliła rąbka tajemnicy. „Zanim poustawiasz sobie dorosłe, dojrzałe relacje z rodzicami, pogrzebiesz zaszłości i wzajemne oczekiwania, które często były nijak dostosowane do każdego indywiduum tej rodzinnej układanki, trzeba trochę pobłądzić i po drodze parę rzeczy zepsuć, żeby było funkcjonalnie i bez krzywdzenia żadnej ze stron. Uff… bardzo długie zdanie, a teraz przeczytaj to na głos, na jednym wdechu", mówiła.
Rodzina i bliscy pożegnali Macieja Damięckiego 29 listopada w kościele p.w. św. Karola Boromeusz. Aktor został pochowany na Starych Powązkach. Jego córka wygłosiła tego dnia kilka słów skierowanych bezpośrednio do taty.
"Jesteś największym przypałowcem, jakiego w życiu spotkałam. Można powiedzieć inaczej "anegdoto generatorem". Zostawiłeś nam tak wiele pięknych historii i tak wspaniałych anegdot, w których grałeś "główniaka". Anegdot, których tak naprawdę nie trzeba było upiększać ani ubarwiać, ponieważ były najśmieszniejsze i były najpiękniejsze", padło z ust córki Matyldy Damięckiej.
"Nie bez przyczyny nasi najbliżsi przyjaciele nazywali cię już za życia człowiekiem legendą. Jesteś największym fanem crocsów, który chodził po tej planecie. Miałeś tę wersję domową, wakacyjną, na wiosenne i jesienne deszcze i te najohydniejsze zimowe z takim podszyciem ciepłym. Jakiś miesiąc temu kupiłam sobie crocsy na obcasie i nie zdążyłam się pochwalić, więc obiecuję Ci, że z dumą będę w nich chodzić w wakacje, jak tylko się zrobi ciepłej".
CZYTAJ TEŻ: Syn Natalii Kukulskiej skończył 24 lata. Z tej okazji dumna mama zamieściła poruszający wpis
Maciej Damięcki, Matylda Damięcka, 2009 rok
Maciej Damięcki, Matylda Damięcka, 2001 rok