Ich obecność i szczerość to dla niej wartość bezcenna. Katarzyna Herman wprost o relacji z sześcioma siostrami
Były przy niej w najtrudniejszym czasie. Wiele im zawdzięcza
Aktorstwo to jej wielka pasja – występuje na scenie, zachwyca kolejnymi wcieleniami w hitowych produkcjach. Czuje się głodna nowych ról, a zawodowo czeka ją jeszcze wiele wyzwań. Katarzyna Herman całe serce oddała ukochanym dzieciom: 15-letniej Romie i 20-letniemu Leonowi. Nie każdy wie, że aktorka dorastała w wielodzietnej rodzinie. Ma sześć młodszych sióstr. Jak wyglądają ich relacje?
Katarzyna Herman wychowywała się w wielodzietnej rodzinie
Katarzyna Herman przekonuje, że bycie mamą uczy tolerancji i cierpliwości. „Staram się być uważna na to, czego doświadczają dzieci. Rozumieć, jak młodzi dziś funkcjonują”, przekonywała w rozmowie z Twoim Stylem. Wspólnie pracują nad swoją relacją. Aktorka przyznała, że dzieci nie przepadają za jej pracą. Czują, że w dzieciństwie odebrała im uwagę mamy.
„Dzieci nie lubią mojej pracy, czasu, który im zabrano, gdy były małe. Czasem wieczorem prosiły, żebym nie wychodziła do teatru, a ja wychodziłam. Teraz ja je wypuszczam, ich kolej – wzdycham”, tłumaczy aktorka w rozmowie z Agnieszką Litorowicz-Siegert. Katarzyna Herman miała nadzieję, że doświadczenie, które wyniosła z domu, pomoże jej w budowaniu więzi z córką. Sama wychowywała się w wielodzietnej rodzinie.To nauczyło ją dbania o własną przestrzeń i wyznaczania granic.
Sprawdź też: Baletu uczył się z siostrą, karierę rozwijał za granicą. Kim jest brat Małgorzaty Rozenek-Majdan?
Katarzyna Herman posiadła też umiejętność rozładowywania konfliktów. „Życie w tak licznym domu nauczyło mnie też wyraźnie zakreślać swoją osobistą przestrzeń, granice, które nie powinny być przekraczane przez innych. Nie lubię, jak ktoś wchodzi na „mój teren”. Ale najważniejszą cechą jest chyba umiejętność dogadywania się, wyniesiona z domu”, zaznaczała w rozmowie z Olgą Oswaldo dla Świata Zdrowia.
Jej rodzinny dom był pełen kobiet, wypełniony rozmowami, pogaduszkami. Już jako mała dziewczynka Katarzyna Herman wolała bawić się w teatr. Była jednocześnie dyrektorem, reżyserem i główną aktorką. Mogła też liczyć na liczną widownię. Katarzyna Herman ma sześć młodszych sióstr. „Miałyśmy piętrowe łóżka, jak w koszarach. U siebie, na dole, powiesiłam zasłonki, próbowałam się odciąć”, mówiła [cytat za Świat Seriali].
Czytaj też: Poruszała na wizji niewygodne tematy, straciła pracę w show. „Zostałam zaproszona na rozmowę dyscyplinującą”
Katarzyna Herman, 2006
Katarzyna Herman z siostrą
Katarzyna Herman o relacji z siostrami. Wiele im zawdzięcza
Gwiazda żartowała, że tata był w tym babińcu jedynym mężczyzną i czasami musiał uciekać. Dziś każda z sióstr mieszka w innej części świata. Jedna buduje swoje życie w Kopenhadze, inna w Meksyku. Choć zdarzają im się nieporozumienia, starają się być dla siebie ogromnym wsparciem, odległość nie przeszkadza im w pielęgnowaniu rodzinnych relacji.
Katarzyna Herman mogła polegać na siostrach w najbardziej wymagającym okresie swojego życia. „Z różnymi siostrami mam okresy przyjaźni i darcia kotów. Na szczęście zawsze któraś mnie przytuli. To jak z kulami bilardowymi – z jedną się zderzam, to biegnę do innej. […] Ich obecność i szczerość to wartość bezcenna. Małżeństwo się skończyło, a siostry będą zawsze. Bardzo mi pomogły na trudnym etapie życia, jestem im wdzięczna. Powtarzam dzieciom, że będą radzić sobie samodzielnie, ale super, że siebie mają”, tłumaczyła Katarzyna Herman w rozmowie z Twoim Stylem.
Dla aktorki rodzina zawsze była najważniejsza i mocno docenia wielkie wsparcie oraz siłę, którą otrzymuje od bliskich. To dla niej najcenniejszy skarb. „Pamiętam scenę z filmu "Prosta historia" Davida Lyncha: staruszek podróżujący do umierającego brata zatrzymuje się na polanie, gdzie przy ognisku siedzi dziewczyna. Ona ucieka od wszystkiego, także od bliskich. Staruszek bierze w dłoń pęk gałązek i tłumaczy: "Zobacz, to rodzina. Jak jest nas tyle, trudno nas złamać. Jesteśmy silniejsi. Sama jesteś słabym patyczkiem, łatwo pękniesz…". Ja czuję rodzinę za plecami. Czasami to mój garb, ale częściej… skarb”, dodaje.
Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!
Katarzyna Herman, Viva! 2007
Katarzyna Herman Warszawa, 24.11.2014