Dzieli ich 18 lat, wychowali piękną córkę. Aleksandra Popławska i Marek Kalita długo czekali ze ślubem
Od lat tworzą jedną z najbardziej tajemniczych par polskiego show-biznesu

Razem na ekranie i w życiu prywatnym. Aleksandra Popławska i Marek Kalita tworzą jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Choć dzieli ich 18 lat, to łączy silne uczucie. Zakochani wspólnie doczekali się córki Antoniny, rok temu stanęli na ślubnym kobiercu. Wcześniej w wywiadzie z Plejadą aktorka zdradziła, co myśli na temat małżeństwa, czy chciałaby kiedyś zostać żoną, a także odniosła się do plotek na swój temat.
Ostatnia publikacja na FB 21.09.2025 r.
Aleksandra Popławska i Marek Kalita: historia miłości
Oboje są związani ze sztuką. Ona – fantastyczna aktorka, on – aktor i reżyser. Podzielają swoje pasje, zainteresowania i razem stawiają czoła przeciwnościom losu. Dzieli ich 18 lat, a łączy wyjątkowe uczucie. Są idealnym przykładem na to, że wiek to jedynie liczba i nic nie jest w stanie zagrozić prawdziwej miłości.
„Będąc z Aleksandrą, nie czuję, że jestem starszy i mądrzejszy, mimo iż jest między nami znaczna różnica wieku, nie ma to znaczenia”, podkreślał Marek Kalita w rozmowie z PANI. A aktorka dodawała: „Ani tego nie czuję, ani nie widzę, bo Marek młodo wygląda, dba o siebie i o kondycję. Dużo nas łączy. Przede wszystkim śląska dusza. Myślę, że są to ludzie bardziej otwarci na świat, serdeczni. A dzięki temu, że mamy bliskich w jednym miejscu, nie ma dylematu, gdzie spędzać święta”.
Po raz pierwszy Aleksandra Popławska i Marek Kalita spotkali się w 2000 roku w Teatrze Rozmaitości. Aktorka była wtedy 24-letnią studentką. W jednym z wywiadów wyznała, że była wierną fanką Marka Kality, który imponował jej swoim talentem i wrażliwością. „Podobał mi się, zanim się poznaliśmy, można nawet powiedzieć, że byłam jego fanką. Marek mi zaimponował, jest znakomitym artystą, kocha sztukę”, zwierzała się w PANI.
Zobacz też: O ich ślubie huczały media, aktorka musiała się tłumaczyć. Ich związek owiany jest wielką tajemnicą
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Szybko nawiązała się między nimi wyjątkowa relacja. Zrozumieli, że nie potrafią bez siebie żyć, dają sobie szczęście i siłę.
Para wspólnie doczekała się córeczki Antoniny, która przyszła na świat w sierpniu 2005 roku. Zdarzało się, że Aleksandra Popławska i Marek Kalita pojawiali się z pociechą na oficjalnych wyjściach. Nie da się ukryć, że odziedziczyła po rodzicach artystyczną duszę i niezwykły talent. Czy pójdzie w ich ślady? „Może wyobraźnia poprowadzi ją w przyszłości w jakimś artystycznym kierunku? Już zagrała zresztą w spektaklu Grzegorza Jarzyny Uroczystość. Była w Nowym Jorku na tournée. Bardzo jej się tam podobało. Wystąpiła też w jednym odcinku serialu Na dobre i na złe”, mówiła dumna mama.
Dla Marka Kality i Aleksandry Popławskiej rodzina jest najważniejsza. Każdą chwilę poświęcają córce i uwielbiają spędzać razem czas. Zazwyczaj wybierają aktywny wypoczynek – trenują jogę, chodzą na basen, jeżdżą na nartach. „Mieszkamy w lesie, w Puszczy Kampinoskiej, mamy ogród. Tutaj czuję się trochę jak na wakacjach. Ale lubimy też żyć aktywnie”, mówił aktor w jednym z wywiadów.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.

Aleksandra Popławska, Marek Kalita z córeczką Antoniną, Otwarcie butiku Joanny Klimas, 2016 rok
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Aleksandra Popławska i Marek Kalita o miłości
Zakochani rzadko udzielają wywiadów, ale jeśli już to robią, wypowiadają się o sobie z szacunkiem i miłością. Widać, że łączy ich wyjątkowe uczucie. Aleksandra Popławska podkreśla, że bezgranicznie ufa ukochanemu.
„Dużo razem przeszliśmy i jesteśmy mocno ze sobą związani, choć każde z nas jest indywidualistą, potrzebujemy wolności i swobody”, tłumaczyła. Z kolei Marek Kalita wyznał, że u ukochanej najbardziej imponuje mu jej spokój i opanowanie. „Zwłaszcza w krytycznych sytuacjach, umiejętność podejmowania decyzji w bardzo klarowny sposób, jasność umysłu. To się przydaje w życiu i w pracy w teatrze. […] Łączy nas praca i wspólna pasja, jaką jest teatr, ale najsilniejszym magnesem jest nasza piękna i kochana córka”, mówił aktor i reżyser.
Polecamy też: Ma 19 lat i kroczy własną drogą. Marek Kalita i Aleksandra Popławska mają powody do dumy!

Aleksandra Popławska, Marek Kalita, premiera filmu "Dziewczyna z szafy", 2013 rok

Aleksandra Popławska, Marek Kalita, Srebrne Jabłka miesięcznika Pani, 2016
Między artystami nigdy nie dochodzi do nieporozumień. Czasami zdarzają im się sprzeczki – ale jedynie na polu zawodowym. Jednak i tutaj, świetnie się uzupełniają i motywują do działania jako aktorzy oraz reżyserzy. „Nigdy nie było między nami żadnych tarć i nieporozumień z powodu tego, że oboje jesteśmy aktorami. Często razem pracujemy i bardzo dobrze się rozumiemy. Jeśli kłócimy się w pracy, to tylko w słusznej sprawie”, mówiła Aleksandra Popławska w jednym z wywiadów.
Jakiś czas temu zakochani pracowali wspólnie nad kolejnym projektem. W kwietniu 2022 roku w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie w ramach 79. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim swoją premierę miał spektakl „Mama zawsze wraca”. Marek Kalita odpowiadał za reżyserię, a Aleksandra Popławska wystąpiła w roli głównej. Monodram jest oparty na książce Agaty Tuszyńskiej pt. „Mama zawsze wraca”, w której pisarka przedstawia historię trzyletniej Zosi Zajczyk ukrywanej przez wiele miesięcy na terenie warszawskiego getta przez swoją mamę.
Zobacz także: Nie zawsze były blisko, ich relacja była trudna. Dziś Aleksandra i Magdalena Popławskie są wdzięczne za bycie siostrami
Aleksandra Popławska i Marek Kalita — sekretny ślub
Jeszcze kilka lat temu w rozmowie z Grzegorzem Dobkiem Aleksandra Popławska zdradziła co nieco o swoim podejściu do małżeństwa oraz o tym, czy zdecydowałaby się na zrobienie okładki ślubnej. „W ogóle ślubem nie jestem zainteresowana. Nie mam swojego, więc nie jest to zgodne do końca ze mną. […] Ja, suknia ślubna, welon... O Jezu! Mam dreszcze na samą myśl. Chyba że w garniturze czarnym — wtedy mogę iść”, wyjaśniła aktorka.
W tym samym wywiadzie odniosła się także do krążących w sieci fake newsów, które twierdzą, że kobieta jest mężatką. „Tak, Wikipedia napisała, a to, co tam jest napisane, to chyba jest święte. Pisałam do nich kilka razy: kochani, nie mam męża. Może w przyszłości się zdecyduję, bo jestem w długoletnim związku partnerskim i nie mówię "nie". Ciągle się zastanawiam”.
Mimo że Marek Kalita i Aleksandra Popławska nie są zaręczeni, to aktorka zdradziła w rozmowie z Plejadą, że wszystkie dokumenty do ślubu są przygotowane. „Papiery w systemie czekają i można to zrobić z dnia na dzień. Zawsze to jest dreszczyk emocji: zgodzi się czy się nie zgodzi? Mężczyzna musi cały czas zabiegać o mnie. Ja z tego korzystam”, mówiła Grzegorzowi Dobkowi. Niedługo potem okazało się, że para zdecydowała się na sekretną ceremonię. „Ich ślub odbył się 26 sierpnia w wielkim sekrecie. Aleksandra i Marek chcieli bowiem zachować prywatność. Uroczystość zorganizowali w swoim domu, do którego przybył urzędnik stanu cywilnego", informowała wówczas Rewia.
W 2023 roku podczas rozmowy z Grzegorzem Dobkiem ulubienica publiczności przyznała: "To sprawa prywatna, ale jak widać, ktoś z mojego otoczenia bardzo chciał się podzielić tą informacją. No cóż, trzeba zweryfikować przyjaciół. [...] Ale tak, wzięłam bardzo "sekretny" ślub, jak widać", mówiła.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Źródło: Pomponik, POLIN , Fakt, Plejada, Jastrząb Post, Fragmenty cytatów z magazynu PANI.



Aleksandra Popławska, Marek Kalita, 2017 rok