Był wampirem, został dyktatorem. Robert Pattinson powraca w roli mroczniejszej niż w „Zmierzchu”
„Dzieciństwo wodza” to mrożąca krew w żyłach baśń o początkach faszyzmu, napisana i wyreżyserowana przez Brady’ego Corbeta. Dramat fantastyczno-historyczny opowiada historię Prescotta, chłopca (w tej roli świetnie debiutujący Tom Sweet) przebywającego w podparyskiej wsi tuż po I wojnie światowej . Ojciec dziecka jest wysłannikiem amerykańskiego prezydenta Woodrowa Wilsona (Liam Cunningham, znany z serialu „Gra o tron”) i bierze udział w pracach nad Traktatem Wersalskim. Przez to w domu bywa rzadko. Z kolei matka (Bérénice Bejo, znana z filmu „Artysta”) to sfrustrowana kosmopolitka i konserwatywna protestantka w jednej osobie.
W efekcie uwagę chłopcu poświęca jedynie guwernantka, grana przez Stacy Martin („Nimfomanka”). Na nic się to jednak zdaje. Wysokie IQ podszeptuje dorastającemu chłopcu coraz bardziej radykalne formy buntu... I właśnie tak obserwujemy na ekranie narodziny tytułowego, totalitarnego wodza. I właśnie w roli dorosłego dyktatora w filmie występuje Robert Pattinson. Co ciekawe, na początku filmu aktor pojawia się też jako przyjaciel domu, w którym dorasta dyktator.
Scenariusz „Dzieciństwa wodza”, który Brady Corbet napisał wraz ze swoją partnerką życiową Moną Fastvold, jest luźno oparty na noweli Jean-Paula Sartre’a o tym samym tytule oraz na powieści „Mag” Johna Fowlesa. Scenografia dbałość o szczegóły przywołuje klimat arcydzieła Stanleya Kubricka „Barry Lyndon”. Całości dopełnia wybuchowa, emocjonalna muzyka wirtuoza muzyki współczesnej Scotta Walkera. To epickie dzieło o początkach XX-wiecznego autorytaryzmu nagrodzono podczas 72. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji w kategoriach Najlepszy Reżyser i Najlepszy Debiut Fabularny.
Na ekranach polskich kin film od 11 listopada.
Polecamy też: Efekty jak w „Opowieściach z Narnii” i tragiczna historia w tle. Ten polski film może być hitem!