Reklama

Od ponad 20 lat zachwyca w serialu M jak Miłość. Nie każdy jednak wie, że Robert Moskwa jest nie tylko doskonałym aktorem, ale też sportowcem i ekspertem w zakresie programowania neurolingwistycznego. W życiu zawodowym osiągnął wiele, a prywatnie? Okazuje się, że nie miał szczęścia w miłości, jednak dzisiaj podkreśla, że córki są jego największym darem i radością.

Reklama

Robert Moskwa — kariera

W czasie studiów, czyli w 1991 roku wyjechał do Francji, gdzie przez pół roku występował w Teatrze Terre de Scene Internationale. Od 2021 roku związany jest z Teatrem Capitol, gdzie gra w spektaklu — Kochane pieniążki, zaś od tego miesiąca możemy go obejrzeć w sztuce Cudowna terapia w warszawskim Teatrze SKENE. Przypomnijmy, że przed laty Robert Moskwa wziął udział między innymi w: programie Jak oni śpiewają, drugiej edycji show Gwiazdy tańczą na lodzie, Celebrity Splash!, Taniec z Gwiazdami czy Ninja Warrior.

Jednak największą popularność i sympatię telewidzów zyskał dzięki roli lekarza Artura Rogowskiego w serialu M jak miłość. Przypomnijmy, że Robert Moskwa z produkcją związany jest od ponad 20 lat.

Poza aktorstwem jest trenerem komunikacji międzyludzkiej oraz ekspertem w zakresie programowania neurolingwistycznego. Co ciekawe, zdobył certyfikat mistrza praktyka, który wydawany jest przez Polski Instytut NLP. Artysta jest również doradcą do spraw frankowych i prowadzi swój kanał na Facebooku — Frank TV.

Nie każdy też pamięta, że ulubieniec publiczności od 17. roku życia trenuje karate, a w 2009 roku uzyskał czarny pas Federacji karate Shotokan i Fudokan. W dodatku wraz z Maciejem Grubskim otworzył szkołę sportową Karate Stars, zaś w 2011 roku został prezesem Stowarzyszenia Klub Karate Stars. Przypomnijmy, że Robert Moskwa w 2014 roku zdobył aż dwa złote medale w Pucharze Europy Karate Shotokan NSKF.

CZYTAJ TEŻ: Po śmierci córki długo czekała na jakiś znak. Gdy go dostała, zmieniła podejście do życia...

Kamil Piklikiewicz/DDTVN/East News

Robert Moskwa, Patrycja Cieślak, 19. Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach 2014

Lukasz Kalinowski/East News

Robert Moskwa — życie uczuciowe i prywatne

Artysta od lat konsekwentnie chroni swoją prywatność i rzadko opowiada o kulisach zacisza domowego. Wiemy jednak, że pierwsze małżeństwo Roberta Moskwy przeszło do historii, jednak wraz z ówczesną partnerką doczekał się córki — Pauliny. „O dzieciach, żonach i życiu osobistym nie rozmawiam z nikim od 14 lat. Taką przyjąłem zasadę. Na ten temat w ogóle nie zaczynam żadnej konwersacji", kwitował w rozmowie z Dobrym Tygodniem.

Ale w 2015 roku dużą sensację w mediach wzbudził jego ślub z o 28 lat młodszą instruktorką fitness i tańca pole dance — Patrycją Cieślak. On miał wówczas 50 lat, zaś ona 22 lata. „Celowo zrobiliśmy to w tajemnicy, ale jak widać, wy się dowiedzieliście. No jak mam się czuć? Czuję się bardzo dobrze, jestem szczęśliwy! Nie chcę jednak już mówić o swojej prywatności, taką przyjąłem zasadę, proszę mi wybaczyć", mówił w wywiadzie dla Super Expressu.

Dwa lata później zakochani doczekali się córki — Nadii. Wydawało się, że dziecko umocni ich uczucie, ale z czasem w mediach pojawiały się informacje dotyczące kryzysu w ich związku. „Podobno Patrycja miała do niego żal, że wychowanie ich córki jest całkowicie na jej głowie", donosiła wówczas Rewia. „Nie bez znaczenia było to, że mieszkają na trzecim piętrze bez windy, trzeba nosić dziecko i ciężkie zakupy, a on całe dnie spędzał na planie serialu", dodawał ten sam tygodnik.

Później plotki zostały potwierdzone przez żonę aktorka, która w rozmowie z fakt24.pl powiedziała wprost: „Tak, zdecydowaliśmy się na rozwód". Robert Moskwa jednak konsekwentnie unika tego tematu i kulisy dotyczące rozstania woli zachować dla siebie. Dzisiaj to właśnie córki są jego największą miłością i całym światem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marta Żmuda Trzebiatowska kiedyś nie miała szczęścia w miłości. „Skazałam siebie na samotność”

Robert Moskwa, Patrycja Cieślak, 20. Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach

Mateusz Jagielski/East News
Reklama

Robert Moskwa, Patrycja Cieślak, Miedzyzdroje, 07.2012 rok

Tomasz Zukowski/East News
Reklama
Reklama
Reklama