Był jej drugim mężem, okazał się wielkim rozczarowaniem. Zostawił Barbarę Brylską dla innej aktorki, później prosił o wybaczenie
Ta historia odbiła się szerokim echem
Barbara Brylska dzięki swojemu dorobkowi aktorskiemu stała się ikoną polskiego kina. Ogromną popularność zawdzięcza roli kapłanki Kamy w wielkiej ekranizacji „Faraona” Bolesława Prusa. Jej urodę zaczęto nazywać "metafizyczną", porównywano ją do Brigitte Bardot, w przypadku Brylskiej zgadzały się nawet inicjały. Aktorka urzekała i podbijała męskie serca, ale nie miała szczęścia w miłości. Sądziła, że odnalazła je przy drugim mężu, Ludwiku Kosmali, niestety nie na długo. Ten związek tylko przez chwilę był promienny i przepełniony szczęściem. Aktorka szybko dostrzegła mroczne oblicze męża...
[Ostatnia publikacja na VUŻ 15.10.2024 r.]
Barbara Brylska i Ludwik Kosmal — historia miłości, ślub, dzieci
Drogi Barbary Brylskiej i Ludwika Kosmala połączyły się w kwietniu 1970 roku. Niemal od razu między nimi zaiskrzyło. Połączyło ich gorące uczucie, którego nie chcieli zgasić. Nic więc dziwnego, że już w październiku, kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu, byli po ślubie. Byli z dwóch różnych światów. Ona piękna aktorka, która odnosiła kolejne sukcesy, on przystojny warszawski ginekolog. Przeciwieństwa, które miała połączyć wielka miłość.
Ich związek szybko się rozwijał, cieszyli się każdą wspólną chwilą. Co więcej, po trzech latach od ceremonii doczekali się córki — Basi, a niedługo potem syna — Ludwika, który przyszedł na świat w 1982 roku. W pewnym momencie ich bańka przepełniona szczęściem, namiętnością, a przede wszystkim wielką miłością pękła. Zaczęli się od siebie oddalać...
Barbara Brylska marzyła o stabilizacji, tworzeniu domowego ogniska, nie lubiła łączyć świata aktorskiego blichtru z tym, do którego wracała po pracy. Zupełnie inne wyobrażenie ich życia miał z kolei jej mąż, który uwielbiał wszelkie imprezy i spotkania towarzyskie, czuł się w centrum uwagi, jak ryba w wodzie. Zawsze elegancko ubrany, towarzyski. Aktorka przymykała na to oko przez kilka lat, ale jej cierpliwość skończyła się, kiedy zaczynało dochodzić do zdrad i nadużywania alkoholu. Nawet mimo tego, że miała dowody na niewierność Ludwika, próbowała walczyć o ten związek, w dużej mierze ze względu na dzieci. W pewnym momencie zdała sobie sprawę z tego, że w uratowaniu związku potrzebna jest chęć i zaangażowanie obu stron.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Poznali się w pociągu, musieli zmierzyć się z hejtem. U boku drugiej żony Apoloniusz Tajner przeszedł sporą metamorfozę
Barbara Brylska, Ludwik Kosmal, Złote Ekrany 1969, 13.04.1970 rok
Barbara Brylska i Ludwik Kosmal — zdradził ją z młodszą aktorką, rozwód i tragiczna śmierć córki
Wielkim ciosem dla aktorki był dzień, w którym ukochany spakował walizki i wyprowadził się do... Ewy Sałackiej, z którą wówczas zamieszkał. O tym, że mąż ją opuścił, dowiedziała się dopiero w 1986 roku po powrocie z podróży służbowej z Egiptu. „Ludwik [...] został przygarnięty przez pewną panią znaną z telewizji, która miała córkę rozwódkę na wydaniu. Pretendentka do roli partnerki Ludwika była również aktorką, znacznie młodszą od jego żony i bardziej ekstrawagancką. Taką, jak mawiał z dumą Ludwik, za którą nawet psy się oglądały. To, że jej ukochany jest ojcem dwojga nieletnich dzieci, jakoś jej nie przeszkadzało", czytamy w książce „Barbara Brylska w najtrudniejszej roli".
Tak nagłe odejście męża, mimo że bolesne, sprawiło jej "ogromną ulgę zaprawioną szczyptą goryczy", jak pisała w książce Rybałtowska. Aktorka miała przed sobą duże wyzwanie: musiała pogodzić samodzielne macierzyństwo z pracą, ale szybko odnalazła się w nowej sytuacji i jakiś czas później zaczęła patrzeć na to, co się stało, z dużym dystansem.
Z czasem zrozumiała, że tak miało być i zaczęła sobie powtarzać, że dobrze się stało. „Zaangażowałam na stałe gosposię, panią Ludwikę. Uważam, że zamieniając Ludwika w Ludwikę, zrobiłam świetny interes. Zajęła jego pokój. Nie muszę gotować, sprzątać", mówiła aktorka.
Ludwik Kosmal nie zapomniał o swoich dzieciach. Regularnie je odwiedzał. Nie powiedział im jednak wprost, dlaczego opuścił dom. Dwuletniemu synowi tłumaczył, że zgubił drogę do domu i dlatego jest teraz nieobecny, ale z pewnością kiedyś ją odnajdzie. "Dla mnie to nie jest dowcipne ani wzruszające. Świadomość, że traktuje niepoważnie i tamtą stronę, wcale mnie nie pociesza. Przeciwnie, irytuje mnie to, bo wydaje mu się, że jeśli tylko zechce, może znowu burzyć mój spokój...”, opowiadała aktorka na łamach swojej biografii.
W końcu znalazł rozwiązanie, które miało mu pomóc. Po dwóch latach związku z Ewą Sałacką zrozumiał, że nie jest z nią szczęśliwy. Chciał wrócić do dawnego życia z żoną i dziećmi. Ukochana dała mu jednak ultimatum: teraz albo nigdy. Zgodził się. Na początku wszystko zaczęło się układać, jednak Ludwik szybko wrócił do dawnych nawyków. Co więcej, gdy podczas jednego ze spotkań ze znajomymi zaczął poniżać żonę, czara goryczy się przelała.
„Basiu, na twoim miejscu nie byłabym z takim facetem nawet trzech minut", szepnęła jej do ucha koleżanka. „Już z nim nie jestem", odpowiedziała wówczas. „Nie powiodło się nam po moim powrocie. Piłem, sypiałem z kobietami... Na rauszu puszczałem teksty postponujące żonę, o czym nieraz nazajutrz nie pamiętałem", przyznał.
Barbara Brylska była konsekwentna i poprosiła Ludwika o rozwód. „Nie oponował. Prosił tylko o kupienie dla niego kawalerki" pisze Barbara Rybałtowska w swojej książce. Z niektórych źródeł wynika, że ich małżeństwo przeszło do historii w 1990 roku.
Ich drogi się rozeszły, do czasu... Na nowo połączyła ich tragiczna śmierć córki. Przypomnijmy, że Basia zginęła w 1993 roku w wypadku samochodowym. Nie wrócili do siebie, jednak nawzajem się wspierali.
Ludwik Kosmal odszedł w sierpniu 2018 roku. Barbara Brylska już nigdy nikogo nie pokochała tak bardzo, jak jego. Z nikim nie związała się na dłużej.
CZYTAJ TEŻ: Znajomi nie dawali im szans, oni kochali się do szaleństwa. Po latach utarli wszystkim nosa