Zmieniał świat Andy’ego i Chudego w „Toy Story”. Ale skąd się tam w ogóle wziął i kim właściwie jest kultowy Buzz Astral? Odpowiedzi udziela najnowszy film Disneya i Pixara, na którym będą się świetnie bawić zarówno młodzi, jak i starsi widzowie. „Buzz Astral” w kinach już od 17 czerwca! W „Toy Story” był nową zabawką kilkuletniego Andy’ego, która konkurowała z dotychczasowym ulubieńcem chłopca – szeryfem Chudym. Najnowszy film Disneya i Pixara odkrywa historię kultowego bohatera i jest świetną propozycją zarówno dla zagorzałych fanów serii Toy Story jak i młodszych widzów, którzy po raz pierwszy będą mieli okazję spotkać na ekranie słynnego strażnika kosmosu.
Jak to było w „Toy Story”? Historia Buzza Astrala
W 1995 roku widzowie mieli okazję poznać jedną z najbardziej wpływowych animacji w historii. „Toy Story” to przygodowa opowieść o zabawkach amerykańskiego chłopca Andy’ego, wśród których prym wiedzie kowboj Chudy. Do czasu, gdy Andy dostaje na urodziny Buzza Astrala – kosmicznego strażnika, który z miejsca staje się jego ulubieńcem. Chudy jest zazdrosny o swoją dotychczasową pozycję i przy pierwszej okazji pozbywa się konkurenta. Inne zabawki mają mu to za złe, więc szeryf decyduje się naprawić wyrządzone szkody i sprowadzić astronautę z powrotem do domu Andy’ego. Problem w tym, że koniec końców obaj bohaterowie trafiają w ręce niejakiego Sida, który chce ich wysadzić w powietrze. Łączą więc siły, aby mu uciec, dzięki czemu przeżywają niesamowitą przygodę, która sprawia, że stają się przyjaciółmi na dobre i na złe.
Twórcy „Buzza Astrala” wychowywali się na tej historii i po latach zadali sobie pytanie – kim był ten cały Buzz Astral? Dlaczego powstawały zabawki, które go przypominały? I dlaczego wszystkie dzieciaki chciały je mieć? Aby odpowiedzieć na to pytanie, nakręcili o nim niezwykły film.
Kim jest Buzz Astral?
Zgodnie z ich wizją Buzz Astral to pewny siebie, lojalny i doświadczony strażnik kosmosu. Odważny, ciekawy ludzi i wszechświata oraz dumny z pracy, którą wykonuje. Urodzony lider, który świetnie odnajduje się na odpowiedzialnym stanowisku, jako ważne ogniwo zespołu. – Cieszy go dreszczyk emocji i przygoda, jakie towarzyszą włóczeniu się po galaktyce i skutecznemu wypełnianiu istotnych misji u boku przyjaciółki i mentorki, komandor Alishy Hawthorne – tłumaczy reżyser Angus MacLane.
Może wydawać się arogancki, ale Buzz jest w głębi serca perfekcjonistą – wobec wszystkich, także wobec siebie. Dlatego chce robić wszystko sam i z trudem przychodzi mu nawiązywanie współpracy ze słabszymi i mniej doświadczonymi od siebie. Kiedy w krytycznej sytuacji podejmuje złą decyzję i doprowadza do katastrofy, przez którą liczna załoga jego statku zostaje skazana na długotrwały pobyt na nieprzyjaznej planecie, Buzz jest zdeterminowany, aby wszystko naprawić. Bez względu na koszty. Prawdziwy z niego bohater, a przecież w „Toy Story” był przede wszystkim zabawny…
Buzz Astral jakiego nie znacie
W legendarnej animacji z 1995 roku Buzz był zabawką, która myślała, że rzeczywiście jest Buzzem Astralem. Swoją diodę uważał za laser. Sądził, że skrzydełka na sprężynkach umożliwiają mu latanie. Uważał, że jakaś baza naprawdę się z nim kontaktuje, choć miał tylko wgrany głos, który odtwarzał się po naciśnięciu przycisku.
Główny bohater nowej animacji, „Buzz Astral”, stanowi celowy kontrast w stosunku do znanej widzom zabawki. – Przyzwyczailiśmy się do tego, że Buzz jest postacią komiczną – mówi producent wykonawczy Andrew Stanton. – Ten film przypomina nam, że pierwotnie miał wzbudzać podziw. Komizm tak naprawdę wynikał z tego, że zabawka nie wiedziała, że jest zabawką. Ale Buzz, jako bohater, jest poważny i ambitny – zapewnia.
– Buzz jest wyjątkową postacią – wyjaśnia MacLane. – Chciałem, żeby ten film był odrębny od „Toy Story”. Myślałem o nim raczej jako o prequelu. I chciałem, żeby był zrealizowany z rozmachem. Miałem w głowie inny obraz Buzza – podziwianego, wyważonego i inteligentnego – tłumaczy reżyser.
W efekcie nowy Buzz Astral to postać, która zainteresuje zarówno tych, którzy wychowali się na „Toy Story”, jak i tych, których w trakcie premiery nie było na świecie i którzy nigdy go nie widzieli. Zresztą Pixar specjalizuje się w animacjach, które gwarantują dobrą zabawę zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. W tym przypadku nie mogło być inaczej. Emocjonująca akcja w kosmosie, spektakularne sceny lotów i walki, intrygujące postaci, mnóstwo sytuacyjnego humoru i znakomita muzyka. Tego nie można przegapić!
SPRAWDŹ TEŻ: Walt Disney był tyranem, a po śmierci został zahibernowany? Poznaj jego tajemniczy życiorys
