Reklama

Wydawało się, że w jego życiu zawodowym i prywatnym wszystko jest w jak najlepszym porządku. Arkadiusz Janiczek udzielał wywiadów, z których jasno wynikało, że jest bardzo wierzący, a w jego małżeństwie nie ma mowy o kryzysach. Teraz media obiegła zaskakująca informacja. Okazuje się, że ponad rok temu żona ulubieńca widzów złożyła wniosek o rozwód. Co wiemy na ten temat?

Reklama

Arkadiusz Janiczek ukrywał informację o rozwodzie?

Arkadiusz Janiczek od lat związany jest z Teatrem Narodowym. Zaś przed laty zachwycił rolą Rudego w Złotopolskich czy Bartka Zielińskiego w Placu Zbawiciela. Co więcej, chętnie udzielał wywiadów religijnym mediom. Opowiadał wówczas o Dekalogu oraz o wyzwaniach, z jakimi musi się mierzyć, będąc spełnionym mężem i ojcem dwóch nastoletnich córek.

Jak informuje serwis Pudelek, w jego życiu nie jest tak kolorowo. Teraz wyszło na jaw, że jeszcze na wakacjach 2022 roku żona aktora — Anna Janiczek złożyła pozew rozwodowy z orzeczeniem o winie i eksmisję. Okazuje się również, że proces wciąż się toczy w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

CZYTAJ TEŻ: Rozstanie rodziców, upokarzające słowa krytyki od ojca... Kayah nie miała łatwego dzieciństwa

Arkadiusz Janiczek z żoną Anną Janiczek

TRICOLORS/East News

Żona Arkadiusza Janiczka opowiedziała o kulisach rozstania z mężem

Redakcja Pudelka skontaktowała się z Anną Janiczek. Żona aktora potwierdziła, że już ponad rok temu złożyła papiery rozwodowe. Dodała również, że była zmuszona wyprowadzić się ze swojego domu wraz z córkami. „W sierpniu 2022 roku złożyłam pozew o rozwód, domagając się orzeczenia o winie męża oraz jego eksmisji z naszego wspólnego mieszkania. Nie wchodząc w szczegóły (bo sprawa się wciąż toczy), mam w ręku bardzo mocne dowody na to, że nasze małżeństwo od dłuższego czasu nie układało się najlepiej. Z winy męża. Przetrwaliśmy 16 lat jako małżeństwo, ale w grudniu ubiegłego roku sytuacja stała się na tyle trudna, że to ja byłam zmuszona opuścić nasze mieszkanie wraz z naszymi córkami, które mają obecnie 16 i 14 lat. Mąż nie wykazał chęci zmiany miejsca zamieszkania", mówiła.

Anna Janiczek przerwała milczenie, gdyż nie mogła dłużej znieść kolejnych artykułów o jej idealnym małżeństwie. „Niestety, moje decyzje i postępowanie w sprawie rozwodu, a także fakt, że się wyprowadziłam, zupełnie nie docierają do mojego męża. On nadal udziela wywiadów, w których twierdzi, że nasze małżeństwo jest w doskonałej kondycji, że "jesteśmy szczęśliwi, a kluczem do tego szczęścia jest wiara w Boga oraz wartości katolickie". Niestety, nasza starsza córka nie miała okazji widzieć go od grudnia. Jest nazywana w tych wywiadach "starszą pociechą", chociaż faktycznie nie utrzymuje kontaktu z ojcem", zwierzała się.

„Muszę to jasno podkreślić — ten rozwód dojdzie do skutku. To jest nieuniknione. Warto zaznaczyć, że te jego wywiady, w których kreuje pozory szczęścia, to tylko bzdury. Przez długi czas przekonywał, że jest jednym z niewielu, który potrafił utrzymać związek w świecie show-biznesu", zaznaczyła. "Niestety, ta sytuacja bardzo wpływa na nasze córki. On nadal udaje, że wszystko jest w porządku, co utrudnia nam dostosowanie się do nowej rzeczywistości. Ciągle jest tworzona inna narracja, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością", kontynuowała.

Portal Pudelek próbował skontaktować się również z Arkadiuszem Janiczkiem, jednak wciąż nie zdecydował się skomentować wypowiedzi żony.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zuzanna Grabowska jako dziecko nie znosiła teatru. Uważała, że zabiera jej ojca

Arkadiusz Janiczek z żoną Anną Janiczek

TRICOLORS/East News

Arkadiusz Janiczek

Reklama

Jakub Kaminski/East News

Reklama
Reklama
Reklama