Reklama

Dzięki Pawłowi Pawlikowskiemu i jego „Idzie” Polska w 2015 roku mogła cieszyć się najbardziej prestiżową nagrodą filmową. Podczas odbierania Oscara podkreślił: „Nakręciłem czarno-biały film o potrzebie ciszy, wycofania się ze świata i kontemplacji, a teraz jestem tu – w epicentrum hałasu i uwagi świata. Życie jest pełne niespodzianek”. Choć o jego dziele mówiło się w każdym zakątku Ziemi, teraz zdolny reżyser zaskakuje kolejnym spektakularnym sukcesem...

Reklama

Zimna Wojna

Na początku sierpnia na planie nowego filmu Pawła Pawlikowskiego pt. „Zimna wojna” padł ostatni klaps. Obraz przedstawia wydarzenia rozgrywające się w latach 50. i 60. ubiegłego wieku i opowiada o Zuli i Wiktorze, parze, która zakochuje się w sobie w zespole ludowym pieśni i tańca "Mazurek". Jednak to muzyka ma być głównym bohaterem filmu. Producentka Ewa Puczyńska wyjaśniła: „To nie jest musical tak, jak państwo sobie to wyobrażają. Tam nie ma żadnych numerów śpiewanych. Aktorzy nie rozmawiają ze sobą poprzez piosenki. Natomiast jest w tym filmie tak, jak i było w „Idzie”, bardzo dużo muzyki. Jest to polska muzyka ludowa w różnych aranżacjach, w różnych wykonaniach. Brzmi przepięknie. Z tego powodu można powiedzieć, że jest to również film muzyczny”. Wiadomo, że w produkcji pojawi się plejada polskich gwiazd, m.in. Agata Kulesza, Joanna Kulig, Tomasz Kot oraz Borys Szyc.

Polecamy też: Paweł Pawlikowski powraca! Czy jego nowy film „Zimna wojna” okaże się lepszy od oscarowej „Idy”?

Teraz serwis „Variety” donosi, że amerykańska wytwórnia filmowa, Amazon Studios, wykupiła prawa do najnowszego filmu Pawlikowskiego. Czytamy: „Warunki transakcji są trzymane w tajemnicy, ale prace trwają już od kilku miesięcy. Film po raz pierwszy był prezentowany podczas festiwalu w Berlinie”.

Reklama

Zakup praw oznacza, że „Zimna wojna” będzie miała szansę na szeroką dystrybucję kinową na całym świecie. Zwiększy to również możliwości promocyjne w ewentualnym oscarowym wyścigu, ponieważ Amazon dysponuje m.in. własną platformą streamingową. Wcześniej wytwórnia finansowała już dzieła Woody'ego Allena, a także m. in. obrazy „Klient” Asghara Farhadiego oraz „Manchester by the Sea” Kennetha Lonergana. Czy to oznacza kolejny Oscarowy sukces? Zapewne wkrótce się przekonamy. Premiera filmu przewidziana jest na 2018 rok.

Reklama
Reklama
Reklama