kwiatkowska krzyżewska
Fot. Studio69/Forum/ BE&W
Niezwykłe historie

Dorota Kwiatkowska powtórzyła dramatyczne życie swojej przybranej matki Ewy Krzyżewskiej

Podporządkowała karierę miłości i to był zły wybór

Agnieszka Dajbor 31 lipca 2023 14:45
kwiatkowska krzyżewska
Fot. Studio69/Forum/ BE&W

Czy Dorota Kwiatkowska przepowiedziała swoją śmierć? Do przyjaciół w Polsce w 2014 roku powiedziała: „To smutne, że już nigdy nie będzie nam dane się spotkać”. Zmarła dwa lata później, w Australii. Była jedną z gwiazd lat 80. Piękna, zgrabna, zmysłowa była często rozbierana przed kamerą. Grała kobiety będące obiektem pożądania. Tak obsadzono ją w filmie „Widziadło” z Romanem Wilhelmim i w erotycznym filmie „Thais” z Jerzym Kryszakiem, wystąpiła też w filmowym hicie „Soból i panna”. Grała w teatrze, m.in. Brigitte Bardot w sztuce reżyserowanej przez Tadeusza Łomnickiego. Uchodziła za zdolną aktorkę.

Była pasierbicą legendarnej Ewy Krzyżewskiej, znanej z „Popiołu i diamentu” oraz ekranizacji skandalizującej powieści „Zazdrość i medycyna”. Obie miały na pierwsze imię Lidia, ale wybrały jako aktorki inne imiona. Pięknej Ewie Krzyżewskiej przepowiadano międzynarodową karierę, ona zakochała się, postawiła wszystko na miłość, wyjechała, zniknęła z ekranu. Zginęła tragicznie w wypadku samochodowym. Jej wybrankiem i miłością życia był Bolesław Kwiatkowski, ojciec Doroty Kwiatkowskiej. Jak ułożyło się życie Doroty Kwiatkowskiej, czy rzeczywiście powtórzyła los swojej przybranej matki?

Ostatnia aktualizacja tekstu: 18.01.2024 r. 

Kim była Dorota Kwiatkowska? Kariera aktorska 

Dorota Kwiatkowska urodziła się w 1957 roku w Warszawie. Zadebiutowała w filmie "Akwarel", w 1980 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie. W 1983 roku zagrała w głośnym filmie „Thais”, opisywanym jako pierwszy polski film erotyczny – fabuła miała być pretekstem do pokazania orgii i nagich kobiet. Kwiatkowska jako kurtyzana wodziła w nim na pokuszenie mnicha Pafnucego - Jerzego Kryszaka. Fani twierdzili, że jest posiadaczką jednego z najpiękniejszych biustów na świecie. Jeszcze przed premierą filmu wyjechała z Polski na stypendium teatralne. "Ominęła mnie zarówno fala krytyki, jak i zachwytów, co mogłoby spowodować zawrót głowy", wspomniała później aktorka.

Zobacz też: Jerzy Turek i jego żona Lisia przeżyli razem blisko 50 lat. Nigdy się sobą nie znudzili 

kwiatkowska wilhelmi
Fot. Dorota Kwiatkowska i Roman Wilhelmi w filmie "Widziadło", 1983 rok, fot. INPLUS/East News

Miłość bez kalkulacji

Angielskiego kompozytora Charlesa Bodmana Rae poznała na przyjęciu. „Oświadczył mi się po dwóch tygodniach. Gdy w 1986 roku wyjechałam do Londynu na stypendium, lepiej się poznaliśmy. W końcu powiedziałam »tak«", opowiadała Dorota Kwiatkowska w wywiadzie dla "Przeglądu Australijskiego". Był od niej o dwa lata starszy, studiował muzykologię w Cambridge oraz kompozycję w Oxfordzie. W 1981 roku otrzymał od polskiego rządu dwuletnie stypendium podyplomowe – pisał pracę o kompozytorze Witoldzie Lutosławskim, zamieszkał w Warszawie. Wynajmował mieszkanie niedaleko Doroty. 

Dorota Kwiatkowska dla ukochanego porzuciła karierę. Przez kilka lat mieszkali razem w Anglii. Próbowała grać w brytyjskich produkcjach, ale dostawała małe rólki. Nie miała chyba szansy, żeby się przebić. Wyjechała zza żelaznej kurtyny, nie miała pojęcia o zachodnim rynku filmowym, nie miała nawet agenta. W 1992 roku otrzymała jednak główną rolę w spektaklu "Run For Your Wife". Była przede wszystkim szczęśliwą żoną i to się liczyło. Urodziła córkę Izabellę.

Zobacz też: Wystąpił w filmie Wajdy, romansował z hollywoodzkim aktorem. Władysław Sheybal twierdził, że miał fascynujące życie

Potem wyjechali z mężem do Australii, do Adelajdy, gdzie Charles został rektorem Akademii Muzycznej. Jej mąż świetnie się tam odnalazł i zajął pracą. Ona - jak mówiła – musiała znowu na nowo odszukać siebie. Niespecjalnie się to udało, czuła się samotna, córka studiowała w Bristolu i już pozostała w Anglii. Dorota Kwiatkowska przyjeżdżała do Polski, grała epizody w serialach „Blondynka” czy „Hotel 52” , ale czuła, że już o niej zapomniano.

"Nie mogę, rzecz jasna, poświęcić czegokolwiek z życia rodzinnego, które jest mi drogie, na to tylko, by być aktorką, chociaż tak bardzo pragnę grać! Powiem szczerze: po przyjeździe do Adelajdy chciałam znów ułożyć swoje zawodowe życie. A więc od nowa pod górę. Nie mam siły" - mówiła ze smutkiem w "Przeglądzie Australijskim".

dorota kwiatkowska
Fot. Dorota Kwiatkowska, 2000 rok, FOT. SRUDIO69/FORUM

"Samotna Dorotka zdmuchująca świeczki… życia"

Jan Krzyżewski pisał, porównując los Ewy i Doroty. "(Dorota) Kochała teatr, kochała film, ale niestety uważała – mam podstawy tak sądzić, że nieco o niej zapomniano. To trochę tak jak niegdyś było w życiu Ewy Krzyżewskiej, obie porzuciły film dla miłości swego życia i spokoju już nigdy nie odzyskały, tak Ewa, jak i Dorota. Pamiętam wspólne spotkanie z przyjaciółmi w restauracji „U kucharzy”, do którego pretekstem były jej 60. urodziny.

Niewielkie grono gości, właściciel dwojący się i trojący, aby zadowolić Jubilatkę, a pośrodku, za stołem – samotna Dorotka zdmuchująca świeczki… życia. I znowu nasuwa się porównanie z Ewą, dla której początkowa fascynacja małżeństwem przerodziła się w chęć bycia razem, ale tak naprawdę była to samotność dwojga ludzi spędzana, co prawda w pięknym domu w Andaluzji z wiernym owczarkiem Omarem, ale tylko … samotność”.

Jak pisał Jan Krzyżewski o Dorocie Kwiatkowskiej „Kiedy przyjechała do Polski w 2014 roku, robiła wrażenie przygnębionej. Powiedziała do przyjaciół „To smutne, że już nigdy nie będzie nam dane się spotkać”.

Zobacz też: Nauczyłem go strzelać, pisać na maszynie i szacunku do kobiet, mówił Mirosław Żuławski o synu Andrzeju Żuławskim

Dorota Kwiatkowska: ostatnie lata

Patrząc z zewnątrz, to jest piękne, że ktoś nie kalkuluje, tylko wybiera miłość. Ale małżeństwo różnie się układa, mąż Doroty Kwiatkowskiej był, w pewnym momencie, tak zajęty sobą i swoją pracą, że nie dość wspierał żonę. Sama Dorota Kwiatkowska-Rae opowiadała, że za małżeństwo płaci swoim zawodowym życiem.

„Lubię naturę i to mnie ratuje – mówiła w Przeglądzie Australijskim. – Ale sztuki mi brakuje! Dzika rozpacz po prostu! A jeszcze na dokładkę znajomi w Sydney i Melbourne kpią ze mnie, że w Adelajdzie mieszkam, gdzie nie mam szans na granie w filmie czy w profesjonalnym teatrze”. Zmarła w 2016 roku w wieku zaledwie 61 lat. Nie podano przyczyn jej śmierci. Została pochowana w Polsce, na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie 

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…