Reklama

Poznali się ponad dwie dekady temu na planie serialu "M jak miłość". Od razu się polubili, a wspólna gra na planie przynosiła im wiele radości. Wokół mówiło się o wyczuwalnej między nimi chemii. Żadne z nich nigdy jednak nie potwierdziło, że mają się ku sobie. Połączyły ich trudne rozstania, ale też walka z chorobą. Jaka relacja łączy Dominikę Ostałowską i Roberta Gonerę?

Reklama

Dominika Ostałowska i Robert Gonera: historia relacji

Kiedy się poznali, serial "M jak miłość" dopiero nabierał tempa. Ostałowska do dziś gra w nim sędzinę, Martę Mostowiak. Gonera wcielał się wówczas w postać przystojnego adwokata Jacka. Na planie byli nawet małżeństwem. Grało im się wspólnie doskonale, świetnie dogadywali się od początku. Każde z nich było jednak w relacjach, co wcale nie sprawiło, że plotki o ich romansie ucichły. Wręcz przeciwnie. Ostałowska wspominała nawet, że widzowie serialu traktowali ich tak, jakby w rzeczywistości również byli parą.

ZOBACZ: Maciej Zakościelny zabrał synów na wspólne wakacje. Widok rozczulił fanów

"Kiedy grani przeze mnie i Roberta bohaterzy przeżywali kryzys w związku, dostaliśmy na przykład zaproszenie od właścicieli pewnego pensjonatu w górach. Pisali, że czeka na nas pokój, żebyśmy przyjechali wraz z "synem", a na pewno uda nam się odbudować naszą relację" - mówiła Ostałowska dla "Dobrego tygodnia".

Mikulski/AKPA

Co łączyło Ostałowską i Gonerę?

Każde z nich podczas gry na planie było w związku. Nie przetrwały one jednak próby czasu. Ona rozstała się z Hubertem Zduniakiem, z którym miała syna. On z Jolantą Fraszyńską. Zdecydowanie trudności związkowe i bolesne rozstania zbliżyły ich do siebie.

"Jest znakomitą aktorką i kochaną osobą" - mówił o Ostałowskiej sam Gonera.

Ona również nie szczędziła mu słów uznania, z nadziejąc mówiąc o tym, że może jeszcze kiedyś spotkają się na planie.

Rafal Guz / Forum

"Ja również z rozrzewnieniem wspominam naszą pracę i wspólny wątek w serialu. Darzę Roberta ogromną sympatią. Mieliśmy okazję spotkać się, gdy "M jak miłość" dopiero startowało, więc mam wyjątkowy sentyment do tego czasu" - dodała w "Dobrym Tygodniu" Ostałowska.

Jedno spotkanie zmieniło wszystko

Chociaż Gonera już od dłuższego czasu nie grał w "M jak miłość", aktorzy jakiś czas temu się spotkali. Ostałowska opowiedziała o tym spotkaniu, które wiele zmieniło.

ZOBACZ: Bał się o swoje życie, spał z nożem pod poduszką. Gdy ojciec Liroya zmarł, raper odetchnął z ulgą

"Niedawno mieliśmy się okazję się zobaczyć i myślę, że to spotkanie było dla nas obojga bardzo sympatyczne. Jest coś takiego, że jeśli ludzie mają podobną energię, lubią się, to ich do siebie ciągnie i nawet gdy się długo nie widzieli, szybko znajdują wspólne tematy" - tłumaczy w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" Dominika.

Baranowski/AKPA

Reklama

Ani Ostałowska, ani Gonera nigdy nie potwierdzili plotek o tym, aby łączyło ich coś więcej, niż czysto przyjacielskie relacje.

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama