Reklama

Niedzielny odcinek "Tańca z Gwiazdami" przejdzie do historii. Uczestnicy zatańczyli jeden taniec w towarzystwie swoich bliskich i choć noty był wysokie, to nie dla wszystkich sprawiedliwe. Anita Sokołowska i jej brat Leszek nie otrzymali samych 10, tak jak miało to miejsce w przypadku innych par. Aktorka nie szczędziła gorzkich słów. Poczuła się potraktowana niesprawiedliwe. Co powiedziała o występie z bratem?

Reklama

Kim jest brat Anity Sokołowskiej, Leszek?

Leszek, brat aktorki na co dzień jest zawodowym żołnierzem. Jak wspomniała Sokołowska, wysoko postawionym. Żyje z dala od show-biznesu, jednak bardzo wspiera siostrę w jej codziennej pracy. Ma żonę i jak przyznał, zaraz po małżonce, Anita jest dla niego najwspanialszą kobietą na świecie.

ZOBACZ TEŻ: Tak zmieniała się Małgorzata Socha. Od lat zachwyca urodą i stylem, jest prawdziwą ikoną!

"Na co dzień nie ma do czynienia z mediami, z show-biznesem i to, że wyraził zgodę, żeby ze mną i z Jackiem zatańczyć na tym parkiecie... przekroczył bardzo dużo swoich granic i barier. Jestem bardzo za to wdzięczna i po prostu wiedziałam, że tak jest, że robi to tylko po prostu dla mnie" - mówiła Anita Sokołowska cytowana przez Plejadę.

Jacek Kurnikowski

Anita Sokołowska nie zgadza się z werdyktem jury

Sokołowska zaproponowała bratu udział w programie przez telefon. Kiedy zadzwoniła, zapytała, czy siedzi. Leszek odparł, że leży, więc tak uznała, że to dobra pozycja, aby usłyszeć jej propozycję. Kiedy zadała pytanie, po drugiej tronie słuchawki zapanowała cisza.

"Zadałam mu pytanie. Cisza po drugiej stronie słuchawki trwała półtorej minuty, po czym powiedział "dobrze siostra, dla ciebie to zrobię" - powiedział brat aktorki cytowana przez Plejadę.

Ponieważ Leszek na co dzień jest zaangażowany zawodowo w inne sprawy, treningi z nim były możliwe jedynie wieczorami. Dla siostry przychodził jednak nawet bardzo późno, aby tylko sprostać zadaniu.

"W ogóle nie czułem po nim stresu. Powiem, tak kolokwialnie, on wszedł w ten program jak w masło. Bardzo się angażował, przychodził jak mógł na te treningi. Czasami zostawaliśmy do dwudziestej trzeciej, bo tak tylko mógł przychodzić wieczorami. On się tym cieszył i my też się tym cieszyliśmy. Jak stałem na tych schodach z boku i Anita tańczyła z bratem to sam się wzruszałem - wyznał Jacek Jeschke, partner taneczny Sokołowskiej cytowany przez Plejadę.

I chociaż inne pary "rodzinne" otrzymały wyższe noty, Anita i Leszek za wykonanie walca wiedeńskiego otrzymali 38 punktów. Aktorka nie kryła rozczarowania postawą jury, bowiem nie o to tutaj chodziło.

"Nie ukrywam, jest mi przykro. Jest to odcinek rodzinny (...), mój brat nie ma nic wspólnego z show-biznesem, nigdy nie stał na ściance, jest zawodowym żołnierzem, spędza czas w kancelarii, wydaje rozkazy. Dla niego pojawienie się na tym parkiecie jest jakimś totalnym wydarzeniem i stresem i niedocenienie tego faktu wydaje mi się niesprawiedliwe" - przyznała cytowana przez Plejadę.

ZOBACZ TEŻ: Maciej Musiał zacięcie artystyczne odziedziczył po mamie. Łączy ich wyjątkowa więź, przez fanów brani są za rodzeństwo

Reklama

Anita Sokołowska o bracie

Brat Anity Sokołowskiej jest jej bardzo bliski. Nie bez powodu to właśnie jego poprosiła o udział w tak ważnym odcinku. Jego zgoda na taniec również świadczy o tym, jak blisko rodzeństwo jest ze sobą i może na siebie liczyć w każdej sytuacji. Wspólny występ dla obojga z nich był wyjątkowy i najważniejsze, że obie wiedzą ile dla nich znaczył. Anita Sokołowska ponownie przeszła do kolejnego odcinka, a na wsparcie brata może liczyć zawsze. Cudownie było patrzeć na ich niezwykłą relację.

Reklama
Reklama
Reklama