Alinę Janowską i Tadeusza Plucińskiego łączyło wielkie uczucie. Na drodze do ślubu stanęła im… sztuczna szczęka
W pewnym sensie była to miłość od pierwszego wejrzenia
W pewnym sensie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy drogi Aliny Janowskiej i Tadeusza Plucińskiego w końcu się skrzyżowały, zdali sobie sprawę, że nie mogą bez siebie żyć. Szczęśliwi i zakochani, planowali wspólną przyszłość… I prawdopodobnie, gdyby nie konflikt o sztuczną szczękę babci aktora, zostaliby małżeństwem! Czy ten związek naprawdę był skazany na porażkę?
[Ostatnia publikacja na VUŻ: 24.09.2024 rok]
Jak poznali się Alina Janowska i Tadeusz Pluciński? Historia miłości
Po raz pierwszy wpadli na siebie krótko po zakończeniu II wojny światowej. Był 1945 rok, gdy uwagę 22-letniej wówczas Aliny Janowskiej przykuł uwagę tajemniczy i niesamowicie przystojny młodzieniec… Ujrzała go po raz pierwszy na dworcu w Koluszkach. Jednak oprócz podziwiania go z daleka, nie zdecydowała się na pierwszy krok. „Nigdy dotąd sobie nie wyobrażałam, że facet może tak wyglądać. Miał na sobie brązowy skórzany płaszcz i takąż pilotkę. Stałam jak zaczarowana, wpatrując się w niego”, opisywała po latach przypadkowe spotkanie z Tadeuszem Plucińskim na łamach książki „Jam jest Alina czyli Janowska story”.
Tadeusz Pluciński, Warszawa, 17.09.1998
Rok później na basenie ich ścieżki skrzyżowały się ponownie. Tym razem to tancerka wpadła w oko trzy lata młodszemu Plucińskiemu, który był świeżo upieczonym studentem prawa. „Przez basen, na który codziennie chodziłem z kolegami, przewijało się mnóstwo dziewczyn. Spodobała mi się jedna — wysportowana, twarda, bardzo atrakcyjna. Dowiedziałem się, że jest tancerką i pracuje w teatrze”, wspominał po latach aktor.
CZYTAJ TAKŻE: Czarowała uśmiechem jako pierwsza hostessa w „Kole Fortuny”. Jak dziś wygląda Magda Masny?
Zauroczony starszą od siebie koleżanką, przez kolejne tygodnie pojawiał się w teatrze z samodzielnie wykonanymi kanapkami. Wiedział, że Alina Janowska przekazywała całą zapłatę mamie oraz młodszemu bratu, jej samej brakowało chwilami pieniędzy na chleb… Tadeusz Pluciński postanowił zadbać o właściwe żywienie ukochanej — ostatecznie był tak pewien swojej miłości, że nie tylko zaproponował wspólne mieszkanie, ale również poprosił ją o rękę. Ona przystała na propozycję… I tym sposobem rozpoczęli wspólne, trwające niemal dwa lata — acz nie do końca idealne życie.
Alina Janowska, Warszawa, 1.01.1998
Alina Janowska i Tadeusz Pluciński — poróżniły ich złote zęby babci
Miłość rozkwitała, a Tadeusz Pluciński postanowił porzucić dotychczasowe plany na przyszłość. Dostał się na Akademię Teatralną — dzięki temu spotkali się lata później na scenie, jednak zaręczyny zerwali, nim młody student ukończył szkołę. To Alina Janowska postanowiła zostawić narzeczonego. Jak ujawniła po latach — z czasem okazało się, że mężczyzna jej życia wcale nie był wolny od wad. Te z kolei zaczęły przysłaniać zalety, które kiedyś w nim pokochała.
Jednak ostatecznym powodem, dla którego zakochani nie zdążyli stanąć na ślubnym kobiercu, była sztuczna szczęka babci aktora! Gdy Tadeusz Pluciński w przypływie szczerości wyznał ukochanej, że po wojnie ukradł seniorce sztuczną szczękę, wyrwał z niej złote zęby i sprzedał, Alina Janowska nie mogła tego dłużej znieść. Wyznanie pogrzebało uczucie. „Ta sprawa ze szczęką babci była gwoździem do trumny naszej miłości”, podkreślała.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Anka Kowalska napisała słynną „Pestkę”. Jej życie prywatne owiane jest tajemnicą
Ich drogi nie rozeszły się jednak na zawsze, bo już w 1970 roku byli narzeczeni spotkali się na planie serialu „Podróż za jeden uśmiech”. Prywatnie każde z nich stawało jeszcze kilkukrotnie na ślubnym kobiercu, a Tadeusz Pluciński z sentymentem wspominał swoją miłość sprzed lat jako pierwszą dziewczynę… Zmarł 23 kwietnia 2019 roku, z kolei aktorka odeszła 13 listopada 2017 roku.
Tadeusz Pluciński, Warszawa, 06.1974
Alina Janowska, Warszawa, 1960