Reklama

Nagłą i tragiczną śmierć Diany 25 lat temu opłakiwały miliony ludzi na całym świecie. 31 sierpnia 1997 roku świat wstrzymał oddech. Ogłoszono oficjalny komunikat: „O godzinie 4 rano, księżna Walii zmarła”. Życie „Królowej ludzkich serc”, jednej z najpiękniejszych i najbardziej kochanych kobiet na świecie dobiegło końca. Księżna Diana miała 36 lat. Jej pogrzeb odbył się tydzień później, 6. września. Pogrążyła w żałobie miliony ludzi.

Reklama

Wypadek księżnej Diany

Noc, centrum Paryża. Mercedes z księżną Dianą i Dodim Al Fayedem wjeżdża do tunelu pod mostem Alma na Sekwanie. W ślad za nimi podąża kilka motocykli. Reporterzy wyposażeni w potężne teleobiektywy walczą o jak najlepszy materiał, który sprzedadzą brukowej prasie. Chwilę później rozpędzony samochód uderza w betonowy filar i kilkukrotnie dachuje.

Tylko jedna osoba zdążyła zapiąć pasy bezpieczeństwa i jak się potem okazało, nie była to księżna Diana. Chociaż fotografowie wzywają pomoc, jednak nawet wtedy nie przestają robić zdjęć. Pogotowie i policja zastaje wrak samochodu, są bezradni. Potrzeba było półtorej godziny, by wyciągnąć z niego rannych. Dwie osoby zginęły na miejscu. Księżna Diana zostaje przewieziona do szpitala. Umiera nad ranem.

Czytaj także: Miała 36 lat, osierociła synów i pogrążyła w żałobie miliony. Tak wyglądało życie Diany

Pogrzeb księżnej Diany

Świat poniósł ogromną stratę. Odeszła osoba o wielkim sercu. Nie tylko Londyn składał kwiaty i palił świece w hołdzie księżnej Walii. Honorowa ceremonia pogrzebowa Diany odbyła się 6 września 1997 roku w Opactwie Westministerskim. „W przejmującej ciszy, odmierzanej tylko pojedynczymi uderzeniami dzwonu, Londyn pożegnał swoją królową”, głosiły nagłówki gazet. Tysiące żałobników zajęło miejsca wzdłuż przejazdu konduktu, by po raz ostatni oddać hołd ukochanej księżnej.

Za trumną szło pięciu mężczyzn. Tuż obok księcia Karola, księcia Filipa i młodszego brata księżnej, Charlesa Spencera, ze spuszczonymi głowami kroczyli jej synowie: 15-letni książę William i 13-letni książę Harry. Szli ramię w ramię z dorosłymi w kondukcie pogrzebowym na oczach płaczącego tłumu i milionów telewidzów z całego świata. Za nimi podążały delegacje organizacji charytatywnych, którym patronowała Diana.

Dianę opłakiwała nie tylko najbliższa rodzina, ale również politycy, książęta i artyści. Wśród zaproszonych na nabożeństwo znaleźli się przyjaciele Diany: premier Tony Blair z żoną, była premier Margareth Thatcher z mężem, Luciano Pavarotti, księżna Sarah Fergusson, książę Andrzej z córkami, Beatrycze i Eugenią. Podczas nabożeństwa Dianę pożegnał jej wierny przyjaciel. Po raz pierwszy w katedrze Westminsterskiej rozbrzmiała muzyka inna niż psalmy. Elton John zaśpiewał „Świecę na wietrze”.

Było to dla niego ogromne przeżycie, po którym przysiągł, że nigdy więcej nie wykona jej publicznie. Po raz pierwszy w historii na pałacu Buckingham flaga narodowa została opuszczona do połowy masztu na znak żałoby. Kiedy trumna opuszczała katedrę, zapadła cisza. Zatrzymały się samochody, ludzie stanęli w milczeniu. Dla Brytyjczyków już nic nie było takie samo. Przez tydzień pod pałacem Kensington i Buckingham układano stosy kwiatów.

Miejscem ostatniego spoczynku Diany stała się mała wyspa na sztucznym jeziorze w posiadłości Spencerów. W miejscu, które kochała, do którego lubiła wracać. Pochowano ją w obecności najbliższej rodziny.

Czytaj także: Mija 25 lat od śmierci księżnej Diany. Ujawniono, jak brzmiały jej ostatnie słowa...

„Moja mama dopiero co zmarła, a ja musiałem iść za jej trumną, otoczony tysiącami patrzących na mnie ludzi, a kolejne miliony oglądały to w telewizji. Moim zdaniem żadne dziecko nie powinno być poproszone o zrobienie czegoś takiego, bez względu na okoliczności. Sądzę, że taka sytuacja dzisiaj już by się nie powtórzyła”, mówił książę Harry w pierwszym szczerym wywiadzie dla amerykańskiego Newsweeka.

Przyznał też, że śmierć Diany, a następnie jej pogrzeb, naznaczyły go na całe życie. Dziś działalność charytatywna księżnej Diany jest kontynuowana przez jej synów. William i Harry, wykorzystują doświadczenia mamy, by pomagać innym.

Reklama

Zobaczcie, jak wyglądała ostatnia droga Diany. Te zdjęcia poruszają do łez.

Reklama
Reklama
Reklama