Zbigniew Zamachowski gra już w filmach i spektaklach od 1981 roku. Właśnie mija 40 lat od ekranowego debiutu uznanego aktora. Jakich ról nie przyjmuje dziś artysta? I co przeszkadza mu w niektórych reżyserach? Posłuchaliśmy…

Reklama

Zbigniew Zamachowski o odrzucaniu ról

Ciekawy scenariusz, dobrze dobrana ekipa, możliwość rozwoju… Te i inne cechy danego projektu mogą przekonać artystę, by wziąć w nim udział. Jest jednak coś, co w oczach Zbigniewa Zamachowskiego od razu skreśla niektóre zawodowe propozycje, „Odrzuciłem parę ról ze względu na coś, co nazywam zbyt wysokim poziomem oczekiwań reżysera filmu czy spektaklu”, powiedział nam podczas sesji do VIVY! aktor.

O co dokładnie chodzi? „Chodzi mi o zbyt dużą ingerencję we mnie samego jako Zbigniewa Zamachowskiego. Dlatego jestem aktorem, że to jest zawód, granie postaci a nie bycie postacią. Często reżyserzy próbują wedrzeć się w głąb psychiki aktora a to mi się nie podoba. Wtedy ja nie mówię stop, nie pozwalam na to, by ktoś zbyt mocno wlazł we mnie. Ja mam coś zagrać, a nie tym być i to przeżywać”, wyjaśnił VIVIE.pl ulubieniec widzów.

Sprawdź też: Zbigniew Zamachowski o rozpadzie małżeństw. Gorzkie słowa aktora

Dlaczego 60-latek ma takie a nie inne zdanie w tym temacie? Przecież wielu jego kolegów uważa, że im większe wyzwanie i metamorfoza na ekranie, tym lepiej. „Niedaleko trzeba szukać przypadków, w których ten zawód stał się niebezpieczny. Czasem podróż w postać jest drogą w jedną stronę, żadnemu aktorowi i aktorce tego nie życzę”, powiedział VIVIE.pl Zbigniew Zamachowski.

Zobacz także
Reklama

Drugą część wywiadu z aktorem możesz zobaczyć poniżej.

Antoni Zamachowski
Reklama
Reklama
Reklama