Reklama

Przy okazji promocji filmu „Chopin, Chopin” udało się nam porozmawiać z Erykiem Kulmem. Aktor opowiedział nam o przygotowaniach do roli; tym, ile stresu kosztowało go granie na fortepianie i czego nauczyła go praca przy tym projekcie. Przy okazji wspomniał, dlaczego w zwiastunie kinowym i na plakatach do najnowszej produkcji nie jest już podpisywany jako „jr.”.

Eryk Kulm już nie junior. Dlaczego podjął taką decyzję?

Jak zauważył nasz dziennikarz, w materiałach promocyjnych do filmu „Chopin, Chopin” Eryk Kulm pierwszy raz nie jest podpisywany jako „Eryk Kulm jr.”. To ogromna zmiana, bo przedtem aktor bardzo pilnował, aby we wszelkich większych wzmiankach o nich widniało określenie „junior”. Dlaczego nagle zdecydował inaczej?

Zapytaliśmy. „Pomyślałem sobie, że nie chcę być kopią mojego ojca ani jego kontynuacją, tylko jestem osobnym bytem. Rodzice dali mi zbiór wartości, ale nie jestem już juniorem. Już wystarczy tego bycia juniorem”, opowiedział VIVIE.pl przed naszą kamerą. „Kiedyś był mój dziadek - też Eryk -, był mój ojciec i ja, więc gdzieś było to rozgraniczenie. Ale teraz rozgraniczenia, które przecież powstało naturalnie, już nie ma. Więc można już po prostu zostać mężczyzną”, dodał aktor.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdy Roman Polański to usłyszał, nie mógł uwierzyć. Twórcy „Chopin, Chopin” o kosztach i kulisach powstania filmu

Eryk Kulm, VIVA! 18/2025
Eryk Kulm, VIVA! 18/2025 Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Przypomnijmy, że tata Eryka Kulma był znanym muzykiem i perkusistą jazzowym. Zmarł w 2019 roku po walce z nowotworem. Cały wywiad z Erykiem Kulmem i Karoliną Gruszką znajdziecie na YouTubie.

Reklama
Reklama
Reklama