Mimo trudnego dzieciństwa, nie wymazała ojca z pamięci. Patrycja Volny o Jacku Kaczmarskim
Z jakimi myślami odwiedza jego grób? I co dziś daje jej spokój?
To już ponad 20 lat od śmierci Jacka Kaczmarskiego. Córka artysty wydała niedawno książkę, w której rozlicza się z przeszłością. Opowiada w niej między innymi, o tym jak jej tata przekraczał w życiu prywatnym różne granice. „Pil, bił i molestował”, mówiła Patrycja Volny. Jak dziś wspomina ojca, czy odwiedza miejsce jego spoczynku i co w jej teraźniejszym życiu daje jej poczucie spokoju?
Patrycja Volny o tacie, pamięci o nim i wierze
Choć na co dzień Patrycja Volny nie mieszka w Polsce, wielu wizytom tu towarzyszy jej wyprawa na cmentarz. Z jakimi myślami odwiedza ojca? „Z pewną nostalgią i może nawet melancholią. Czasami mam chwile, w których chciałabym z ojcem coś przegadać. W ogóle jeśli jestem w Polsce i czuję właśnie taką potrzebę, to wtedy wybieram się na cmentarz do niego. Ale ogólnie wierzę i mam nadzieję, że po zakończeniu tego życia czeka nas coś innego, więc nie uważam, żeby poza kamieniem i miejscem upamiętnienia, żeby tam był mój ojciec. Cmentarze są dla żywych. Ci, którzy od nas odeszli, są, mam nadzieję, w lepszym miejscu”, mówi przed kamerą VIVY.pl.
OBEJRZYJ TEŻ: Bała się ojca, teraz sama jest rodzicem. Czy córka Patrycji Volny zna prawdę o dziadku?


Wydaną niedawno książką aktorka chce zamknąć bolesny rozdział życia. Jak myśli, ile osób obraziło się za to, że spisała swoje wspomnienia na temat taty? "Podejrzewam, że wielu. I apeluję, że jeżeli dla kogoś jest to zbyt niewygodne, czasem bolesne odkrywać, że osoby, które mieliśmy za kryształowe, jednak nimi nie są, to proszę tylko pozwolić innym mieć swój obraz tej osoby. Trzymajcie się tego swojego, ale bez negowania prawdy drugiej osoby", słyszymy.
Patrycja Volny zostawiła za sobą to, co działo się w latach jej dorastania. Dziś jest szczęśliwą mamą i partnerką. Co daje jej poczucie równowagi każdego dnia? „Staram się na co dzień znajdować spokój i szczęście. Ćwiczę się w tym od paru lat, żeby w takich najdrobniejszych rzeczach znajdować tę radość. Być może to brzmi jak banan, ale bierzmy pod uwagę to u naszych sąsiadów. Bierzmy pod uwagę to, w jakim świecie żyjemy. Wszystko może za chwilkę obrócić się w pył. Już nie robię jakichś dalekosiężnych planów, nie mówię Bogu o tym, co zamierzam”, opowiada Rafałowi Kowalskiemu.
„Ten spokój, który ja staram się w sobie kultywować, wynika też ze zdawania sobie sprawy z tego, ile mnie dobra spotyka na co dzień od osób, które mnie kochają. I które ja kocham. I tego się trzymam”, dodaje przed kamerą VIVY.pl.
Całą rozmowę możesz zobaczyć na górze strony lub na naszym YouTubie.
Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12
Akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 17
Fale, tafla, zwiększona objętość. Air Wand to domowy stylista włosów!
Współpraca reklamowa