Majka Jeżowska czeka na usunięcie blizny. To efekt groźnego upadku w „Tańcu z gwiazdami”
„Przypomina mi, ile wycierpiałam...”
Rok 2024 był dla niej przełomowy. Świętowała jubileusz 45 lat bycia na scenie i próbowała nowych rzeczy. Między innymi swoich sił na parkiecie. Majka Jeżowska opowiedziała nam o tym, ile dał jej Taniec z gwiazdami. Pokazała też bliznę, która jest efektem groźnego upadku. Choć doszło do niego kilka miesięcy temu w studiu Polsatu, wcześniej o tym nie mówiła.
Majka Jeżowska o bliźnie na nodze. Czeka ją usunięcie jej laserem
Trzy miesiące treningów, wystąpienie we wszystkich odcinkach programu i tytuł Miss Najpiękniejszych Nóg – wszystkim tym może pochwalić się Majka Jeżowska. Piosenkarka dotarła aż do półfinału Tańca z gwiazdami – także dzięki swojej wytrwałości. A tej potrzeba było jej wiele, bo przez kilka odcinków tańczyła z kontuzją.
Pewnego dnia wokalistka zjawiła się na próbie w studiu „Tańca z gwiazdami”. Stojąc na podwyższeniu – w miejscu, gdzie siedzi publiczność – nie zauważyła, że gdy postawi krok, spadnie. Tak też niestety się stało. Kosztowało to artystkę wiele zdrowia. „Może się moje nogi w tych kapciach, które mam na sobie nie prezentują tak jak w szpileczkach, ale za to mogę pokazać Państwu moją bliznę. Jest to taki rodzaj pamiątki po programie. Jeszcze jej nie ruszałam, czyli nie potraktowałam żadnymi laserami czy innymi zabiegami, które by tę bliznę zniwelowały. Po prostu nie miałam czasu. Ale rzeczywiście patrząc na tę nogę, przypominam sobie wszystko to, co przeżywałam w czasie treningów. To jak zmieniałam plastry, brałam leki przeciwbólowe, antyzapalne, antyzakażeniowe - bo po tygodniu treningów z tą raną, z otwartym mięchem wdało się zakażenie - to jak właściwie byłam bliska po wycofaniu się z programu”, mówi VIVIE.pl Majka Jeżowska.
„Więc ta blizna pokazuje mi, jaka jestem dzielna i ile bólu wytrzymałam”, dodała przed naszą kamerą w rozmowie z Rafałem Kowalskim.
TYLKO NA VIVA.PL: W "Tańcu z Gwiazdami" przekroczyła swoje granice. Najpiękniejszą nagrodę za wysiłek otrzymała już na starcie

Wokalistka opowiedziała nam też, że dziś w wieku 64 lat, czuje się ze sobą najlepiej w całym swoim życiu. A nie zawsze tak było. „Zaczęłam się tak dobrze czuć tak naprawdę 5-6 lat temu, kiedy przeprowadziłam rewolucję w swoim życiu prywatnym i zawodowym. Rozstałam się z wieloletnim partnerem i menadżerem. Wszystko było więc postawione do góry nogami. Rzuciłam się na głęboką wodę dużych zmian i wielkiej niepewności, bo umówmy się, że kobieta po pięćdziesiątce nie ma za dużych szans, żeby sobie ułożyć życie. Tak się mówi. A ja jestem zaprzeczeniem tego. Jestem dumna z tego, co zrobiłam przez te ostatnie 10 lat, właśnie po tej dużej zmianie. Patrzę na siebie w lustro i się sobie nareszcie podobam” mówi nam przed kamerą bohaterka najnowszej okładki.
Cały wywiad udzielony portalowi VIVA.pl znajdziesz na górze strony.

