Maffashion często zabiera głos w sprawach społecznych. Za jaką cenę? „Grożono mi”
Influencerka straciła też kontrakt reklamowy
Prawie półtora miliona obserwatorów na Instagramie to jeden z najlepszych wyników w polskim internecie. Takim wynikiem może pochwalić się Maffashion, która wykorzystuje swoją popularność do ważnych celów. Influencerka regularnie opowiada o swoich przemyśleniach dotyczących polityki i spraw społecznych. Czasem płaci za to wysoką cenę…
Maffashion o działalności w sieci
Podczas sesji zdjęciowej do VIVY! zapytaliśmy gwiazdę, dlaczego od pewnego czasu częściej udziela w tematach, które wykraczają poza modę i urodę.
„Gdy człowiek zajmuje się szeroko pojętą rozrywką, reklamami, pokazywaniem urywków swojego życia, to do takiej osoby niby nie pasuje wypowiadanie się na aż tyle innych tematów. Ludzkich tematów. Ale ja poza byciem influencerką jestem też obywatelką tego kraju, mieszkam tu, mam tu rodzinę, mam swoje poglądy, swoje zdanie i wrażliwość. Mi się wydaje, że warto też w ten sposób wykorzystywać zasięgi”, wyznała nam przed kamerą Maff.
Zobacz też: Julia Kuczyńska o macierzyństwie: „Mnie synek przyniósł szczęście i spełnienie, poczucie sensu w życiu”
Maffashion o groźbach karalnych
A czy Julia spotkała się kiedyś przez to z nieprzyjemnymi konsekwencjami? Okazuje się, że tak. Blogerka straciła między innymi kontrakt reklamowy. „Zdarzyło mi się to kilka lat temu, osiem czy dziewięć, gdy po raz pierwszy wzięłam udział w kampanii przeciwko homofobii”, przyznała VIVIE.pl Maff. To nie wszystko. „Wtedy też grożono mi, że ktoś wiem, gdzie mieszkam, żebym uważała na ulicy, że potrąci mnie samochód… Wtedy nic nie zrobiłam, dziś bym już zrobiła, bo to były groźby karalne. I pamiętam, że wtedy też odeszło mi wielu followersów, ale to akurat dobrze, bo takich osób nie chcę mieć u siebie na profilu”, dodała naszemu reporterowi Julia Kuczyńska.
Co jeszcze zdradziła nam bohaterka nowej VIVY!? Zobacz nasze wideo.
CZYTAJ TAKŻE: Maffashion powiedziała o chorobie w słusznej sprawie. Spotkał ją za to hejt: „Czułam niesprawiedliwość”