Ostatnie 2 lata były dla niej szczególnie trudne. O odnalezieniu się w nowej medialnej i prywatnej rzeczywistości, o przejściu z „Pytania na śniadanie" do „Halo tu Polsat", o pozostaniu w M jak miłość, rozstaniu, miłości do Macieja Kurzajewskiego i plotkach Kasia Cichopek opowiedziała Rafałowi Kowalskiemu z VIVA.pl. To jedyny taki wywiad wideo.

Reklama

Katarzyna Cichopek o medialnej burzy i komentarzach na swój temat

Gdy jakiś czas temu ogłosiła rozstanie z Marcinem Hakielem, zaczął się dla niej czas niespokoju. Czytała na swój temat nieprawdziwe informacje, paparazzi śledzili każdy jej krok, a internauci czekali na kolejne kontrowersje wokół jej życia prywatnego. Katarzyna Cichopek postanowiła przeczekać trudny czas i niczego komentować. Aż do teraz.

Podczas sesji do naszego magazynu zdecydowała się na rozmowę przed kamerą VIVY.pl. Jak czuła się przez ostatnie 2 lata? „To był taki moment, w którym musiałam zrobić krok w tył. Doszłam do wniosku, że cokolwiek bym nie zrobiła, czegokolwiek bym nie powiedziała, odbije się to dwukrotną czkawką. To był efekt kuli śnieżnej. Kiedy leci rozpędzona kula z góry, jedyne, co mogłam zrobić to zejść ze szlaku i stanąć z boku. Przeczekać, aż wszystko się przetoczy, bo walka z tym nie miała zupełnie żadnego sensu”, powiedziała nam.

Dodała też, że zrobiła wszystko zgodnie ze swoim sercem i sumieniem. Czy było jej przykro? Tak. „Wiem, czego chciałam od życia; co mną powodowała, co motywowało mnie do wszystkich zmian. To jest moja prawda, w której jestem konsekwentna. Jest mi dobrze. Ale dopiero teraz jest moment, w którym powoli wychodzę do ludzi. Nie ukrywam, że spotkało mnie wiele przykrości. Przykrości ze świata mediów, bo nie spodziewałam się, że to wszystko będzie obrócone totalnie przeciwko mnie. Nie było żadnego głosu, który by zadał pytania: co tą dziewczyną kierowało? Co musiało się wydarzyć? O co w tym wszystkim chodzi? Do tanga trzeba dwojga”, przyznała w rozmowie z naszym serwisem.

Rafał Kowalski dopytał więc, czy gdyby została wtedy poproszona o komentarz w sprawie, udzieliłaby go. „Nie zabrałabym głosu, ale byłoby mi miło. Odebrać sygnał, że ktoś myśli o tym, jak się czujesz, że jest z tobą, że mówi: Kasia, jestem z Tobą”, zaznaczyła przed kamerą VIVY.pl.

Zobacz także

TYLKO W VIVIE!: W wieku 50 lat został ojcem. Andrzej Chyra szczerze o relacji z synem, która pomogła mu inaczej spojrzeć na świat

Katarzyna Cichopek, Viva! 15/2024
Katarzyna Cichopek, Viva! 15/2024 ŁUKASZ KUŚ

Katarzyna Cichopek dziś. O związku, wdzięczności i lekcjach

A w czym aktorka odnajduje dziś najwięcej równowagi? „Największy spokój odnajduję w domu. Kiedy są obok moje dzieci i jest Maciek. Kiedy możemy usiąść zrelaksowani na kanapie i po prostu się śmiać. Cieszyć najmniejszymi drobiazgami. To jest piękne”, powiedziała nam.

Wiele wsparcia prezenterka otrzymuje na co dzień od ukochanego. Za co mogłaby podziękować Maciejowi Kurzajewskiemu? Zapytaliśmy. „Uczę się od niego cierpliwości. To jego drugie imię, moje chyba ostatnie. (śmiech). Uczę się cieszenia z każdej najmniejszej rzeczy. Cieszę się, widząc, jak on widzi świat, jak jest pozytywny, jak jest otwarty na ludzi i jakie ma dobre serce”, usłyszeliśmy od Katarzyny Cichopek.

Czytaj też: Ich związek wywołał sensację. Katarzyna Cichopek o trudnych początkach miłości

Reklama

Czy jej rozstanie z „Pytaniem na śniadanie” oznacza też koniec pracy dla innych produkcji emitowanych w TVP? Czego nauczyła się przez ponad 20 lat w show-biznesie? I o czym będzie jej nowy program w Polsacie? Tego dowiecie się, oglądając wideo na górze strony od początku do końca. Jesteśmy też na YouTubie!

Maciej Kurzajewski, Katarzyna Cichopek, ramówka Polsatu, sierpień 2024
Fot. Pawel Wodzynski/East News
Katarzyna Cichopek, Viva! 15/2024
Katarzyna Cichopek, Viva! 15/2024 ŁUKASZ KUŚ
Reklama
Reklama
Reklama