Karolina Szostak z mamą Marylą: „Ścieranie się to nasza codzienność”. A kto pierwszy przeprasza?
O tym i o konsekwencjach mocnych charakterów rozmawialiśmy przed kamerą VIVY.pl
Mama i córka. I tego naturalnego układu się trzymają, choć wiele osób – patrząc na nie – mogłoby uznać, że są przede wszystkim przyjaciółkami. Karolina Szostak i Maryla Szostak opowiedziały nam przed kamerą VIVY! z czego wynika ich wybór. Dodały także nieco o swoich mocnych charakterach i rzeczach, których wzajemnie się od siebie uczą.
Karolina Szostak z mamą Marylą o swojej relacji
„Niestety nie mam hamulca”, powiedziała pani Maryla Szostak naszemu reporterowi, kiedy zapytał on o to, czy mama często wtrąca się w życie córki. „Chętnie wypowiadam swoje zdanie, co nie zawsze u mojej córki jest akceptowane. Lubię powiedzieć, co myślę. Ale już trochę nauczyłam się hamować”, dopowiedziała przed kamerą VIVY.pl.
„Nie zauważyłam, ale najważniejsze jest dobre samopoczucie”, powiedziała z uśmiechem Karolina Szostak i zaczęła przysłuchiwać się kolejnemu pytaniu. Bo jak jest, jeśli chodzi o partnerów dziennikarki? „Nigdy się nie wtrącałam i wszystkich chłopaków lubiłam”, usłyszeliśmy od jej mamy. „To akurat prawda!”, padło potwierdzenie z ust gwiazdy Polsatu.
„Raczej obie mamy mocne charaktery. Ścieranie się to jest codzienność, ale nasze kłótnie trwają 5-10 minut. Nawet jak któraś rzuci słuchawką, to zaraz jest kolejny telefon albo sms. Więc to taka typowa włoska rodzina”, dodała Karolina Szostak.
A kto w tym duecie pierwszy przeprasza? I czego Maryla Szostak uczy się od swojej córki? Zobaczcie nasze wideo do końca.