Choć w dowodach zapisane zostało Rafał i Grzegorz Chmielewscy, to wszyscy znamy ich jako Bracia Collins. Motoryzacyjni showmani znani z formatu produkowanego dla TVN Turbo a także uczestnicy Ameryki Express trafili do polskiej telewizji 4 lata temu. To wtedy emisję miała pierwsza seria programu Odjazdowe bryki Braci Collins, który dziś jest hitem. Ale droga do sukcesu nie była łatwa…

Reklama

Greg i Rafał Collins o pracy w telewizji

Okazuje się, że sławni bracie nie brali udziału w żadnym castingu, ani nie zostali zaproszeni do prowadzenia motoryzacyjnego show. O pracę w TVN musieli postarać się sami. „Nasza przygoda z TVN nie była prosta i szybka. Trochę musieliśmy się dobijać i upominać o swoje. Wiedzieliśmy, że możemy dać polskiej telewizji komercyjnej dobry program. Wierzyliśmy w siebie i mieliśmy doświadczenie z telewizjami w Wielkiej Brytanii. Chcieliśmy dać Polsce coś, czego jeszcze nie było”, powiedział nam Grzegorz Collins przed kamerą VIVY.pl.

W tym samym wywiadzie realizowanym w przerwie sesji zdjęciowej do VIVY! dowiedzieliśmy się, że panowie kilka razy odbili się od drzwi telewizji. Na szczęście starali się do skutku. „Droga była kręta i zaczęła się od recepcji głównego budynku TVN. Później pojechaliśmy jeszcze do Wrocławia. Ale nie za bardzo chciano z nami rozmawiać. Na szczęście dorośliśmy do tego, że dużo osób ma pomysły na program, ale realizacja nie jest prosta. W końcu udało się nam umówić na spotkanie, na którym obiecaliśmy bardzo wiele rzeczy. I to brzmiało abstrakcyjnie, ale ostatecznie ze wszystkiego się wywiązaliśmy!”, wyjawili nam popularni bracia.

Reklama

A który z nich bardziej chciał zostać gwiazdą szklanego ekranu? Sprawdźcie na końcu naszego wideo! Całą historię Rafała i Grzegorza możecie przeczytać w najnowszej VIVIE!

Zdjęcia Adam Pluciński/ Move Picture
Reklama
Reklama
Reklama