„Mały chłopiec o wielkim sercu”, najsłynniejszy wolontariusz WOŚP. Na co dzień sam zmaga się z nieuleczalną chorobą Leśniowskiego-Crohna. Choroba nauczyła go pokory, tolerancji. Łukasz stara się czerpać radość z życia. „Marzenia? Najbardziej chciałbym móc chodzić do szkoły z plecakiem i grać z kumplami w piłkę. Dla innych to codzienność, dla mnie abstrakcja. Ale najcudowniejszą chwilą w moim życiu był dzień, kiedy Jurek Owsiak i jego Orkiestra koncertowali przed moim domem w Szczecinie”, mówił w wywiadzie Krystynie Pytlakowskiej.

Reklama

Łukasz Berezak - wywiad z 2017 roku

Kilka lat temu chłopiec opowiedział nam o codziennej walce z bólem, ostracyzmie i niezrozumieniu, a także marzeniach zwykłego nastoletniego chłopca. Czy zdarza mu się tracić nadzieję? Obejrzyj nasze archiwalne wideo i zobacz, co mówił w 2017 roku.

Zobacz też: Nie żyje mama Tomasza Stockingera. Barbara Barska z kultowego zespołu "Sióstr Triola" zmarła w wieku 97 lat

Tak dziś czuje się Łukasz Berezak

Choć Łukasz Berezak znajdował wiele radości w kwestowaniu na ulicach miast, niestety w najbliższą niedzielę, nie będzie mógł tego zrobić. Ale i tak pomoże WOŚP! Założył bowiem swoją internetową skarbonkę. „W tym roku będzie mój 12 finał WOŚP. Cieszę się bardzo, że znów gram z orkiestrą. I mimo że nie będę mógł wyjść z puszką na ulicę, jak inni wolontariusze, bo moje zdrowie niestety na to nie pozwala, to radość i tak jest ogromna. Puszka papierowa stała się w e-skarbonką. Bo przecież ważne jest, by pomagać”, napisał w sieci.

POD TYM LINKIEM można wpłacać datki do puszki Łukasza Berezaka.

Zobacz także

Istnieje też zbiórka, która ma pomóc 20-letniemu Łukaszowi. Wszystkie datki zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację – TU MOŻNA POMÓC.

Reklama

Życzymy Łukaszowi jak najwięcej zdrowia, sił i dni bez bólu.

Reklama
Reklama
Reklama