Reklama

Chłonie życie całą sobą, spełnia się i realizuje plany, które od dawna kiełkowały w jej głowie. Ocenia też swój wiek na najlepszy z możliwych – w końcu ma bowiem czas tylko dla siebie. O swoich przemyśleniach związanych z przekroczeniem pięćdziesiątki Bogna Sworowska opowiedziała nam podczas sesji do VIVY!.

Reklama

Bogna Sworowska o czasie dla siebie i planach

Między jednym a drugim zdjęciem udało się nam porozmawiać z Bogną Sworowską, którą zapytaliśmy na początek, na jaki wiek się czuje. „Spokojnie na 30 lat. Oznacza to dla mnie, że mam w sobie wiele energii i planów, na zrealizowanie których nie starczyłoby chyba stu lat”, powiedziała nam 54-letnia modelka i bizneswoman.

Czytaj także: Wiek to tylko liczba! Wyjątkowe wydanie VIVY! z pięcioma okładkami

A czy na co dzień stawiała się ona zawsze na pierwszym miejscu? „Niestety nie mogę tego o sobie powiedzieć. Ale myślę, że to dzieje się od niedawna. Zauważam, że w końcu mogę i chcę wygospodarować czas tylko dla siebie. Chcę spędzić każdą chwilę życia tak, by był od dla mnie. Wcześniej było to niemożliwe przez rodzinę, dzieci, pracę...”, wyjaśniła VIVIE.pl Bogna Sworowska.

Ulubienicy czytelników nigdy nie było ze sobą lepiej. „Przede wszystkim nigdy nie czułam się sama ze sobą tak dobrze, jak teraz. Myślę, że sześćdziesiątka będzie jeszcze lepsza. Ci, którzy mówią, że po 50-tce stajemy się przezroczyste i niewidzialne bez perspektyw, mylą się. Jestem przykładem na to, że jest wprost przeciwnie”, usłyszeliśmy.

Marlena Bielińska

Co jeszcze zdradziła nam Bogna Sworowska? Dowiedz się oglądając wideo od początku do końca. Więcej znajdziesz też w nowej VIVIE! z pięcioma okładkami do wyboru.

Reklama

SPRAWDŹ TEŻ: Bogna Sworowska: "Gdyby nie przyjaciele, nie byłabym szczęśliwą, spełnioną 54-letnią dojrzałą kobietą. [...] W najcięższych momentach mojego życia byli przy mnie bliscy"

Marlena Bielińska
Reklama
Reklama
Reklama