Walczyła o Kryształową Kulę, takiego wsparcia się nie spodziewała: „Rozczuliło mnie to”
Finalistka Tańca z gwiazdami Adrianna Borek ma szczęście do ludzi. Ogromną sympatię ma do niej między innymi sąsiadka z jej rodzinnych stron. Takiego symbolu wsparcia nie spodziewała się dostać sama kabareciarka.
Droga do finału Tańca z gwiazdami była dla niej kręta i pełna niespodzianek! Jedną z nich był ogrom wsparcia, jaki dostała od internautów i od bliskich. Adrianna Borek opowiedziała nam o tym, w jaki wzruszający sposób zaskoczyła ją niedawno sąsiadka.
Adrianna Borek o Tańcu z gwiazdami. Tej niespodzianki się nie spodziewała: „rosół mocy”
Przed kamerą VIVY.pl Ada Borek wyznała, że od początku przygody z show Polsatu dostawała wyrazy trzymania za nią kciuków. „Nie ma co ukrywać, mamy duże wsparcie. No totalnie. I moi bliscy i dalsza rodzina z mojej miejscowości - zawsze wszyscy rozmawiając z moimi rodzicami, przekazują im i pozdrowienia dla mnie i słowa podziwu. Przekazują nam świetną energię”, powiedziała nam i dodała, że jedną osobę i sytuację musi wyróżnić.
Czytaj też: Tomasz Wolny odpadł z „Tańca z Gwiazdami”: „Modliłem się, by nie odpaść w pierwszym odcinku”

N/z: Adrianna Borek, Albert Kosinski Fot. Wojciech Olkusnik/East News
„Ostatnio odwiedziłam w czasie świąt moją siostrę i tam czekała na mnie niezwykła niespodzianka. Dostałam bowiem prezent od sąsiadki, od pani Hani. Dostałam… kurę na rosół! Żeby się wzmocnić. I to mnie tak rozczuliło, że po prostu wzięłam tę kurę, dałam mamie, ona zrobiła taki rosół! Pani Haniu, tych talerzy zjadłam chyba z pięć i jeszcze zdążyłam to ze sobą wziąć do Warszawy. Bardzo dziękuję, bo to jest największe wsparcie. Rosół mocy!”, opowiedziała nam członkini kabaretu Nowaki.
Cała nasza rozmowa poniżej.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
