Trzynaście lat temu Joanna Krupa i Michał Piróg zostali prowadzącymi pierwszej edycji Top model. Dziś – także dzięki nim – show jest ogromnym sukcesem. Nie wszyscy jednak poznali się na ich talencie. Część jurorów chciała wyrzucić ich z programu.

Reklama

Joanna Krupa o kulisach Top model

Kilka miesięcy temu modelka była gościnią podcastu u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Wyznała wtedy, że Dawid Woliński i Marcin Tyszka mieli jej nie polubić. Obaj uznali, że nie nadaje się do programu. „Okazuje się, że koledzy zaczęli skarżyć u góry i mówić, że nie podoba im się Krupa w programie”, powiedział Piotr Kędzierski.

Joanna Krupa odpowiedziała: „Tak, z tego co pamiętam, to chcieli kogoś innego. Nie znaliśmy się i nie podobało im się”, przyznała. Później dodała w rozmowie z VIVĄ.pl, że prawdopodobnie nie byli zachwyceni jej językiem polskim oraz tym, że nie jest modelką high fashion.

Na koniec dołożyła najbardziej szokujące zdanie dot. swoich kolegów z jury. „Michała też chcieli wyrzucić”…

Czytaj także: Katarzyna Figura o życiu po rozstaniu: „Za mną 10 lat niebezpiecznego życia, ciągle w strachu, w niepewności”

Zobacz także
Bartosz Krupa, bezpłatny materiał promocyjny

Michał Piróg o Marcinie Tyszce i Dawidzie Wolińskim

Podczas konferencji Top model zapytaliśmy Michała Piroga o to, czy to prawda, że nie ze wszystkimi rozmawia na planie show. „Wydaje mi się, że praca jest takim miejscem, które wymaga od nas profesjonalizmu i tego, żebyśmy ją wykonali dobrze, a niekoniecznie, żebyśmy się przyjaźnili ze wszystkimi. Bo to nie o to chodzi. To też jest ciężkie, a jeżeli ktoś mówi, że ze wszystkimi się bezgranicznie lubi, to ja bym poszukiwał się tam trochę kłamstwa”, powiedział VIVIE.pl przed kamerą.

CZYTAJ TEŻ: Michał Piróg: „Wiedziałem, że mogę wrócić, kiedy świat mnie opluje. Najważniejsze mieć wsparcie bliskich”. Tancerz o mamie

Nasz reporter przypomniał sytuację sprzed lat, kiedy koledzy z jury chcieli pozbyć się prowadzącego. Czy ma im to za złe? Michał Piróg zasugerował, że dziś nie mają dobrego kontaktu. „Znaczy ja zakończę to tak. Łatwiej i dużo przyjemniej rozmawiamy się z dziewczynami na planie”, odpowiedział i dodał kilka słów dotyczących projektanta i fotografa. „Ze względu na historię naszego życia mamy bardzo różne zainteresowania. Mnie interesują ludzie, mnie interesują emocje, mnie interesuje życie prawdziwe. A są ludzie, których interesuje to, co dla nich jest ważne. I jak nie masz tego wspólnego mianownika, to ciężko jest zbudować jakąś taką wspólną nić. Chociażby w trakcie rozmowy, no bo o czym masz rozmawiać?”, zapytał retorycznie.

Reklama

Cały wywiad możecie zobaczyć na górze strony.

Bart Pogoda/Warsaw Creatives
Reklama
Reklama
Reklama