Reklama

Choć mało kto wiedział o ich relacji, Katarzyna Butowtt i Elżbieta Zającówna były najlepszymi przyjaciółkami. Niestety w październiku 2024 roku aktorka niespodziewanie zmarła. Jej odejście opłakiwali fani, rodzina i przyjaciele. Ikona polskiej mody również bardzo przeżyła stratę swojej bratniej duszy. Przykre informacje dosięgły ją w trakcie pracy...

[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ 19.01.2025 r.]

Katarzyna Butowtt o Elżbiecie Zającównej. Wspomnienie przyjaciółki

Był 28 października, gdy zmarła uwielbiana przez widzów aktorka. Katarzynę Butowtt zastała ta wiadomość w pracy. "Moment, w którym się o tym dowiedziałam, był upiorny" Byłam na sesji zdjęciowej. Informacja przyszła w jej trakcie", mówi Wiktorowi Krajewskiemu z VIVY.pl.

Modelka do dziś nie przerobiła tej straty. Choć od śmierci przyjaciółki minęło już kilka miesięcy, cały czas nie potrafi pogodzić się z tym, co zaplanował los. "Kosztowało mnie to bardzo dużo emocji. Do tej pory nie jestem w stanie się popłakać. Raczej na razie mam w sobie dużo złości. Myślę, że jeszcze przyjdzie taki czas, żeby pęknąć. [...] Czuję jej brak, bo czasami mam ochotę coś przegadać", mówi Katarzyna Butowtt.

Elżbieta Zającówna, 21.02.2007 r.
Elżbieta Zającówna, 21.02.2007 r. fot. Kurnikowski/AKPA
Elżbieta Zającówna, Dawidy, 2001. Studio Gabi w Dawidach — plan serialu "Graczykowie" w reż. Krzysztofa Jaroszyńskiego
Elżbieta Zającówna, Dawidy, 2001. Studio Gabi w Dawidach — plan serialu "Graczykowie" w reż. Krzysztofa Jaroszyńskiego Fot. Krzysztof Jarosz / Forum

W jaki sposób drogi Butowtt i Zającówny skrzyżowały się? Powód był dość prosty – wspólna praca. "Poznałyśmy się na pokazach mody u Janusza Józefowicza. Zanim zrobił „Metro", przygotowywał choreograficzne pokazy mody. Poprosił mnie o pomoc. Byłam jego prawą ręką. Była tam też Elżbieta. Byłam strasznie najeżona, że aktorka będzie z nami chodziła po wybiegu", słyszymy.

I choć wydawać mogłoby się, że panie są jak ogień i woda, znalazły wiele wspólnych tematów. "Polubiłyśmy się. Ona – wariatka. Szalona. Taka jak ja. Życzliwa, ciepła, otwarta. Po prostu superosoba. Przypadłyśmy sobie do gustu", podkreśliła pani Katarzyna przed kamerą VIVY.pl.

TYLKO NA VIVA.PL: Mama Katarzyny Kasi robiła jej testy psychologiczne. Jeden z wyników mocno ją zasmucił

A za co najbardziej ceniła Elżbietę? Powodów jest wiele. "Za lojalność, serdeczność, poczucie humoru, wręcz kretyńskie", śmieje się dziś modelka.

Przyjaciółki wiele razem przeżyły. Każda ich podróż i wspólne nocowanie zawierało ten sam element humorystyczny. Jaki? Przesłuchaj całej rozmowy i dowiedz się.

fot. Bartek Wieczorek
fot. Bartek Wieczorek fot. Bartek Wieczorek
Reklama
Reklama
Reklama