Dorota Szelągowska zdradziła szczegóły związku syna: "Traktuję Julkę jak swoją córkę!"
Niewiarygodne, gdzie poznali się z Antkiem. Byli jeszcze dziećmi!
Morze miłości w otoczeniu Doroty Szelągowskiej! W najnowszym wywiadzie projektantka wnętrz opowiedziała nam nie tylko o Zalii – dziewczynie swojego syna Antoniego, ale także o tym, dlaczego nie ukrywa w sieci swojego związku. Choć nieznane są personalia partnera gwiazdy TVN, to coraz częściej można na Instagramie oglądać ich wspólne zdjęcia…
Dorota Szelągowska o związku syna
Antoni Sztaba szturmem wdarł się na najwyższą półkę aktorów młodego pokolenia. Jego role – szczególnie te teatralne – zbierają niemal same pozytywne recenzje. Okazuje się, że syn Doroty Szelągowskiej jest szczęśliwy także prywatnie.
Jego partnerką jest od jakiegoś czasu Julia Zarzecka znana publiczności jako Zalia. Jak na związek syna i piosenkarki patrzy jego mama? Niezwykłe, jak długo Dorota zna Julię! „Znam ją, odkąd ona i Antek mieli po 15-16 lat. Wspólnie byli wtedy i występowali w akademii musicalowej. Znają się więc od bardzo dawna”, powiedziała w rozmowie z VIVĄ.pl.
Czytaj też: Monika Olejnik olśniła na jesiennej ramówce TVN. Co za kreacja!
Dodała też wiele miłych słów na temat 23-latki. „Julka jest dla mnie trochę jak córka. Widziałam, jak wzrasta; jak fantastycznie wkraczała w rynek muzyczny; zawsze wiedziała, że będzie to robić. Ma własną karierę, ale śpiewa też z moją przyjaciółką Natalią Kukulską”, usłyszeliśmy. „Julka jest cudna, utalentowana, wyluzowana, inteligentna, zabawna – więc co tu więcej mówić. […] Nie wtrącam się w wybory mojego syna – ani artystyczne, ani miłosne. Ważne, żeby czuł się szczęśliwy w tym, co wybierze. I oprócz tego, że Julka jest w konfiguracji miłosnej z moim synem, to jest przede wszystkim fenomenalnym człowiekiem i zdolną piosenkarka”, dodała Dorota.
Nowy związek Doroty Szelągowskiej
W tej samej rozmowie usłyszeliśmy także odpowiedź Doroty Szelągowskiej na temat jej zakochania. Czy publikując w sieci wspólne chwile z partnerem, nie boi się, że trafią one szybko do wszystkich portali? „Nie jest dla mnie ważne, co będzie na portalach. Już tyle napisano bzdur. Poza tym ja nie mam na to wpływu, więc mogę odpuścić. A mój Instagram to miejsce, w którym dzielę się z moimi obserwatorami różnymi chwilami. Nie obliczam tam niczego, nie zastanawiam się, co to potem będzie. Ale jest tam wszystko, co aktualnie chcę powiedzieć”, powiedziała nam.
Przy okazji wyjawiła swój pogląd na to, jak jej zdaniem powinien wyglądać idealny internet – taki, w którym nikt nie jest anonimowy. „Jedyne, za czym jestem to, aby każdy, kto loguje się do internetu, musiał robić to pod swoim nazwiskiem i ze swoim zdjęciem. […] Jeżeli ja umieszczam jakieś zdjęcie w sieci, to nie równa się temu, że ja pytam, jak wyglądam; że jestem ciekawa co, ktoś na mój temat sądzi. O tym, czy ja jestem gruba czy głupia i co myśli o mojej fryzurze. […] Ludzie muszą się nauczyć kultury. A łatwiej się jej nauczyć pod własnym imieniem i nazwiskiem, i pod swoim zdjęciem”, powiedziała VIVIE.pl Dorota.
Zgadzacie się z jej podejściem? Całą rozmowę znajdziesz na górze strony i na naszym YouTubie. Z kolei "Totalne remonty Szelągowskiej" będziecie mogli śledzić w TVN i na platformie MAX.