Reklama

Najbardziej zapracowana wokalistka w Polsce. O tym, jak przemieszcza się na koncert, krążą legendy. Cleo wydała kolejny singiel, który w krótkim czasie wspiął się na szczyty list przebojów. Jak udaje jej się godzić karierę z życiem osobistym? Czy z biegiem lat nauczyła się radzić sobie z hejtem i negatywnymi komentarzami pod swoim adresem? O tym opowiedział przed naszą kamerą.

Reklama

Cleo o koncertach, helikopterze i codzienności

– Nie ogarnęłam jeszcze teleportacji, pracuję nad tym intensywnie – śmieje się zapytana o to, jak z tak napiętym grafikiem udaje jej się godzić różne porządki.

– Natomiast faktycznie pozwalam sobie na sen – o ile jest to możliwe, wtedy odpoczywam. Odpoczywam zmianą zajęć, ponieważ proza życie również mnie dopada. Muszę na przykład wyprać sobie rzeczy, albo poskładać, albo odkurzyć. Skrzaty za mnie nie piorą ani wróżki nie myją naczyń! Wszystko musi się zrobić tymi oto rączkami – podkreśla.

Cleo o sławie i drodze na szczyt

Dodaje, że kocha to, co robi i z tego też powodu stara się wykorzystywać czas, który ma i „wycisnąć to jak cytrynę”, ponieważ zawsze o tym marzyła.

– Myślę, że to z tego wynika, że ta długa droga spowodowała, żeby nie odpuszczać... Nie wiem, czy to jest jakiś lęk we mnie? Jeżeli ktoś bardzo czegoś pragnie – a ja naprawdę z muzyką miałam bardzo różne doświadczenia i wiele razy się potykałam i wiele drzwi nie stało otworem przed moją muzyką... To przyznam szczerze, że teraz, jak już to osiągnęłam, gdy mam już te marzenia w ręku, to staram się naprawdę na wszystkie sposoby robić, żeby nie wyleciały mi z tych rąk. I staram się naprawdę to utrzymać – deklaruje Cleo.

Cleo o Instagramie, komentarzach i hejcie

Jak radzi sobie z negatywnymi komentarzami na swój temat? W jaki sposób nauczyła się sobie z nimi radzić?

– Czasami się zdarza, że mam dosłownie chwilę, żeby na taki komentarz odpowiedzieć, ale na ogół jest tak, że staram się pokojowo to rozwiązywać... A może staram się każdy taki atakujący mnie komentarz zrozumieć najpierw i spróbować jakby dotrzeć do tej osoby, dlaczego tak się dzieje, skąd ta złość, skąd ten atak... Bo ja nie mam z zwyczaju ludzi atakować w sieci i próbuję zrozumieć tę genezę, o co chodzi i dlaczego ktoś mnie atakuje, mimo tego, że nie zrobiłam tej osobie nic złego – wyjaśnia wokalistka.

I dodaje, że nie unika konfrontacji i się jej nie boi.

– W związku z tym ja tak troszeczkę tam lubię sobie podyskutować z takimi ludźmi, jak tylko mam chwilę czasu (śmiech). Natomiast ja sobie tłumaczę to tak: przeważnie to są ludzie, którzy mają jakiś problem ze sobą. Podszywając się pod kogoś i zaszywając się jakimiś anonimowymi profilami – to jest słabe. Powiedzmy sobie wprost: ja współczuję takim ludziom. Może znajdźcie jakąś pasję? Fajne jest śpiewanie, polecam – apeluje.

A jaki moment swojej kariery pamięta najlepiej jako ten pozytywny, a jaki jako negatywny?

Reklama

– Ojej, raczej same pozytywy. Albo mój mózg zapamiętuje tylko te dobre chwile. Natomiast staram się skupić na pozytywach. Ja w ogóle jestem taką osobą, wiesz? Mam w sobie dużo empatii, serce zawsze na dłoni i myślę sobie, że w ogóle powinniśmy pielęgnować te wspomnienia dobre i do portfolio wspomnień zapisywać przede wszystkim to, co dobre i tak przez życie sobie iść – przekonuje Cleo.

Reklama
Reklama
Reklama