Smutna wiadomość nadeszła do nas z samego rana. Niespodziewanie, kilka godzin po trafieniu do szpitala, zmarł Piotr Machalica. 65-letni aktor uwielbiany przez miliony widzów jeszcze miesiąc temu był bohaterem kolejnego numeru VIVY!. W rozmowie z redakcją VIVA.pl aktor opowiedział nam o przemijaniu i ojcu Henryku, który w tym roku obchodziłby w tym roku 90. urodziny. Czy Piotr Machalica uważał się za podobnego do taty? Ich relacja była wyjątkowa...

Reklama

Piotr Machalica o śmierci, przemijaniu i ojcu

To była bardzo twórcze, pogodne i pełne spokoju z Piotrem Machalicą. W podobnym duchu ulubieniec publiczności odpowiadał przed kamerą VIVY.pl na nasze pytania. W przerwie zdjęć padło to o podobieństwo do taty. Odpowiedź nas zaskoczyła ponieważ 65-latek przeszedł do tematu przemijania. „Oj, aż za dużo tych podobieństw! Chociażby to, że zaczynam się już oswajać z tym, że mam bliżej, niż dalej. Jak mój tata Heniek, który dużo o tym mówił. Od pewnego momentu miał duży dystans do przemijania. Był spokojny, spełniony i nie oczekiwał za bardzo niczego. To było urocze”, mówił miesiąc temu VIVIE.pl Piotr Machalica.

Okazuje się, że on, brat i ojciec spędzili w 2002-2003 roku przed końcem życia Henryka Machalicy ponad 20 wspaniałych i twórczych miesięcy. „Dwa lata przed jego śmiercią pracowaliśmy razem w poznańskim Teatrze Nowym. Graliśmy w nim we trójkę – jeszcze z moim bratem Olkiem. Dużo wtedy podróżowaliśmy na trasie Warszawa-Poznań, mieszkaliśmy razem, dyskutowaliśmy… I właściwie tata odszedł, kiedy zagraliśmy spektakl 120 razy, a mogliśmy jeszcze i drugie 120… To był dla mnie superczas. Dla niego chyba też…”, zastanawiał się głośno Piotr Machalica przed naszą kamerą.

To nie wszystko, co aktor wyznał nam w ostatnim wywiadzie... By dowiedzieć się więcej, zapraszamy do obejrzenia wideo.

Pełni smutku składamy wszystkim przyjaciołom i rodzinie Piotra Machalicy ogromne wyrazy współczucia.

Zobacz także
Grażyna Gudejko
Reklama

Henryk Machalica

Krzysztof Jarosz/FORUM
Reklama
Reklama
Reklama