Reklama

Po narodzinach synka Kinga Korta odkryła w sobie niesamowite pokłady miłości. Macierzyństwo stało się dla niej siła napędową. Co było dla niej najtrudniejsze w tej nowej roli? Jak udaje jej się godzić obowiązki zawodowe z życiem prywatnym i opieką nad maleństwem? O tym Kinga Korta opowiedziała nam w wywiadzie video!

Reklama

Kinga Korta o macierzyństwie i powrocie do figury sprzed ciąży

,,Skończyły się zakupy, zachcianki i dylematy – czy kupię nowe buty, a może torebkę (śmiech). Nie zastanawiam się, co jest nowego u Gucciego albo Dolce & Gabbana. Gdy mam czas iść na zakupy, to wychodzę z torbami wypełnionymi rzeczami dla dziecka. Wiadomo, że nie gonię na obcasach z torbą Hermès, a z plecakiem z pampersami. Patrzę na te wszystkie ubrania, które wiszą w szafie, i myślę sobie: Po co ci to teraz? Gdzie to założysz?! (śmiech). Wcześniej byłam egoistką, a dziś czuję na sobie odpowiedzialność za drugie życie. Wydaje mi się, że wypełniają mnie takie pokłady miłości, którymi mogłabym obdarować całą gromadę dzieci. Dobrze jest kochać tak, jak nigdy do tej pory nie kochałam. Ale nie zdawałam sobie sprawy, że macierzyństwo jest taką ciężką pracą i poświęceniem. Natomiast całe zmęczenie mija, kiedy przyglądam się szczęściu mojej rodziny. Wtedy jestem wdzięczna za to, co mam", wyznała gwiazda w rozmowie z VIVĄ!

Kinga Korta nie tylko błyskawicznie wróciła do pracy. Była ,,żona Hollywood" zachwyca perfekcyjną figurą po ciąży.

,,Opieka nad dzieckiem to prawdziwa siłownia i geny również robią swoje. Nie mam na to jeszcze czasu, ale myślę, że nadejdzie ten moment, kiedy zabiorę się za ćwiczenia. Chciałabym być fit mamą, zdrową, która będzie miała siłę biegać za swoją pociechą. Dla swojego dziecka chcę żyć jak najdłużej, być w jak najlepszej formie", dodała.

Co jeszcze zdradziła w wywiadzie video?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama